mam ochotę zdradzić swojego chłopaka tak mnie wkurza

przyjechał przed chwilą na koniec dnia a co robił całą niedzielę? wiedział że o 22.00 będzie musiał jechać. więc czemu nie przyjechał wcześniej? jestem wściekła. powiedziałam mu żeby jechał do domu bo już jest po niedzieli. Czasami tak mnie denerwuje że mam ochotę go zdradzić mimo, że jesteśmy już razem 3,5roku.

jak masz z kim to dawaj

nie mam i nie wiem czy nie piszę tak tylko teraz bo jestem zdenerwowana ale w rzeczywistości nie odważyłabym się mu tego zrobić

jaki sens ma taki związek skoro my wcale ze sobą nie rozmawiamy bo jak on przyjedzie to śpi bo jest zmeczony

jesteśmy razem przeszło 3 lata a prawie nic o sobie nie wiemy

no to rozstańcie się, jak czujesz się w tym związku niekomfortowo, bo będzie coraz gorzej...

zamiast myslec o zdradzie pomysl o tym zeby go zostawic przynajmniej nikogo nie skrzywdzisz i sumienie bedziesz miec czyste.skoro jest ci zle z nim to sie poprostu rozejdzcie widocznie wasz zwiazek sie wypalil

kocham go i nie potrafie go zostawic tyle razy zrywaliśmy a potem i tak dochodziło do zgody

jestem z nim bo oprocz wad posiada rowniez zalety, poza tym boję się ze trafiłabym na jeszcze gorszego faceta albo wcale

on jest taki nudny nawet wzniesienie toastu kieliszkiem wina albo piwa uważa za niepoprawne

Szkoda Twojego czasu i energii.... Zostaw go, zamiast zdradzać

Nigdy nie przestanę się dziwić dlaczego kobiety są w związkach z takimi głąbami a później narzekają, że wszyscy faceci to świnie. :O

ja tez nie rozumiem sama siebie, kiedyś powiedziałam swojej kolezance, że dziwię się jak jej matka mogła wyjść za takiego dupka czy nie widziala sygnałow ze lepiej bedzie jak od niego odejdzie. Teraz ja sama jestem taka ślepa

dziewczyny czy wy też byłybyście złe jakby facet przyjechał do was tak późno? przeciez on był w domu cały dzien. Mogł być ze mną, u mnie. Dlaczego on nie uwaza mnie za najważniejszą osobę w swoim życiu. Przecież ja mam byc jego żoną, matką jego dzieci, musimy być do siebie przywiązani a on jest bardziej do roboty i do rodziny. nie potrafi tego zrozumiec

Jak to możliwe, że po 3 latach nic o nim nie wiesz? Co robiliście przez ten czas, o czym rozmawialiście?

I jeszcze planujesz z nim ślub? Nie mam więcej pytań. Masakra jakaś.

rozumiem jakby mu się to zdarzyło pierwszy raz ale tak jest ciągle! Jemu nie zależy żeby przyjechać do mnie wcześniej w sobotę. Najchetniej przyjechał by na ciepłe nogi, wlazł do łozka, zrobił co swoje a na koniec powiedział: kochanie, może pojade? Już mam tego dośc

tak to mozliwe bo my nie umiemy ze sobą rozmawiać, jak przyjedzie to oglądamy tv i milczymy albo on siedzi przy kompie i zero tematu. czasami tylko może tylko były takie 3 spotkania kiedy rozmawialiśmy, ale nigdy nie o nas, o błachych sprawach

Chyba jednak nie masz dość skoro nadal z nim jesteś.

on nic nie wie o moim zyciu nawet nie wie ze moi rodzice się rozwiedli (chyba ze ktos mu o tym powiedzial)

jestem z nim bo go kocham, wiem ze jest mi z nim żle ale bez niego jest jeszcze gorzej.chyba z 5 razy już z nim zrywałam i co? po niecałym miesiącu wracaliśmy do siebie bo tęskniłam jak cholera. Poza tym byłam u 4 wrożek bo już nie wiedzialam co zrobic i powiedzialy mi ze to dobry kandydat na męża

Gratuluję wiary we wróżki i parcia na ślub z takim człowiekiem. Do widzenia, dalsza konwersacja jest bezcelowa skoro wolisz się żalić i trwać w tym czymś co nazywasz związkiem zamiast odejść.

cały czas mam w sobie jakąś blokadę, nie wyobrażam sobie na dzien dzisiejszy slubu z nim i żeby zamieszkać u niego. od dawna probuje z nim porozmawiac ale on poprostu nie prowadzi ze mną dialogu, przytakuje mi albo każe mi spać i nie marudzić

baldur myślisz ze tak łatwo jest odejść? takie osoby jak ja nie potrafią miec dziesięciu facetów w swoim życiu. ja się trzymam jednego. uważam że im więcej sie wybrzydza tym na gorsze sie trafi

widac ze jemu wogole na tobie nie zalezy,wydaje mi sie ze on Cie wykorzystuje tylko skoro po takim czasie nie potraficie ze soba rozmawiac to bym juz dawno nad tym sie zastanowila powaznie.szczerze po tym co napisalas widac ze do siebie nie pasujecie.

powiedz mu ze chcesz z nim porozmawiac , i to co piszesz nam, powiedz jemu .Zdrada nic ci nie da , wiec nie warto .

Boże jak można nawet w złościach pomyślec ze chiało by sie zdradzić swojego faceta, jaki niby w tym jest cel...

"od dawna probuje z nim porozmawiac ale on poprostu nie prowadzi ze mną dialogu, przytakuje mi albo każe mi spać i nie marudzić" to nie odpuszczaj każ mu sie skupić i poświecic Ci uwagę

myślę że on mnie kocha bardzo przeżywał nasze roztanie. pojechał na dyskoteke bo myślał ze mnie tam spotka