Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ew..

jestem mezatka i kocham przyjaciela

Polecane posty

Gość ew..

Hej.Potrzebuje porady.Jestem w zwiazku z moim mezem odkad pamietam,on byl moim pierwszym i do tej pory jedynym,jestesmy 2 lata po slubie. Juz na samym poczatku poznalam M.. od razu mielismy wspolny temat,wiedzialam ze sie mu podobam,on wiedzial ze ze wzajemnoscia.Iskrzylo miedzy nami. To jest czlowiek z ktorym nigdy sie nie nudzilam,przy nim sie zawsze usmiecham. Rozumiemy sie bez slow,lubimy byc razem. Ale zdecydowalam ze zostane w zwiazku w ktorym bylam.Chyba lubie wygode,nie lubie zmian. No i kochalam meza.Jednak zawsze (juz okolo 10 lat) M.. byl moim przyjacielem..rozmawialismy o wszystkim, mial w miedzyczasie zwiazki,staralam sie mu doradzac. Byl zawsze jak go potrzebowalam.Wyszlam za maz,nie gadalismy o tym.Chyba nie chcial psuc.Wiedzial ze kocham meza. M.. jakis czas temu rostal sie po dlugoletnim zwiazku.Wiec zaczelismy gadac czesciej.Chcialam pomoc.Po pol roku rozmow na skype i smsow powiedzial mi ze przyjezdza do Polski. Wiele razy sie spotykalismy wczesniej, maz byl zazdrosny ciagle tak jak jego dziewczyna ale nie robilismy nic zlego.Tylko rozmawialismy.Jednak teraz cos sie stalo.Spedzilismy ze soba 2 dni.O malo nie zdradzilam meza. Potem wyjechal ale kontakt sie zmienil. Przez kilka tygodni codziennie gadamy.Nie moge przestac,mysle o nim ciagle.Z mezem sie srednio uklada.Juz nie rozmawiamy..Czy to tylko zauroczenie?minie? czy marnuje zycie? Boje sie zostawiac meza i wyjezdzac,pracowalam za dlugo na wszystko.Nie mamy dzieci.Boje sie co pomysli rodzina.Boje sie zaczynac od nowa.Co jezeli to milosc?M.. wie ze nie wyjade bo mnie zna.Ale ciagle o sobie myslimy mimo wszystko.Ranimy siebie tym wszystkim.Czy mozna kochac 2 facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj o to swojego
meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan klepka
kolejna, ktora miala parcie na slub a teraz nie wie co zrobic, moze trzeba bylo lepiej sie zastanowic przed malzenstwem, tak, mozna kochac dwoch naraz ale wczesniej czy pozniej jednego bedziesz kochac bardziej a drugi poijdzie w odstawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oli999
powinnas pogadac z mezem,sprobowac naprawic zwiazek. Ale bardziej kibicuje przyjacielowi:)zycie jest tylko 1.Jezeli szczerze kochasz (widze ze to trwa dlugo) to nie martw sie niczym i idz za glosem serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka198
Byłam w podobnej sytuacji do Twojej. Tylko ten przyjaciel był naszym wspólnym przyjacielem. Wybrałam meża. Czy żałuje? Na swój sposób jestem szcześliwa, ale miłości nie ma. Wybrałam męża z wygody, ze strachu co powiedza wszyscy nie chciałam żeby mąż cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×