Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak jej pomóc, nie wiem

koleżanka nie potrafi odejść od męża pijaka...

Polecane posty

Gość jak jej pomóc, nie wiem

bo twierdzi, że dzieci, że to dla dobra dzieci, rodziny... jakiego dobra??? czyjego dobra? jak jej pomóc i wytłumaczyć, że tak nie można żyć? za jakie grzechy ona ma z nim żyć i marnować swoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
no właśnie moja broszka, bo pracujemy razem i ona codziennie mi się wypłakuje jaki to wczoraj miała "zajebisty" dzień u boku "męża"... jakoś nie potrafię tego jednym uchem wpuścić, a drugim wypuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
a Ty jak masz takie rady: "a co Cię to obchodzi" to pozazdrościć Twoim przyjaciołom takiej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
noo boskie te Twoje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś nie potrafię tego jednym uchem wpuścić, a drugim wypuścić. to masz dwa wyjscia: a) mowisz swojej kolezance - jesli chcesz pomocy to powiedz to a ja ci pomoge b) jesli chcesz mi tylko stekac a tak naprawde to odejsc nie chcesz to idz stekac komu innemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta otulona snem
sama jest alkholiczka. pisala na topie alkoholikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
a dlaczego rura miał mi zmięknąć? z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
jak nie Twój problem to po cholerę tu wchodzisz i piszesz, że nie Twój problem? to idź moralizować na inne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
a dlaczego wyszłam na kretynkę? bo nie rozumiem... jakbyś był mi łaskaw przybliżyć sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
wyszłam na kretynkę, bo chciałabym pomóc koleżance, która sama nie ma na tyle odwagi i zdecydowania? bo jest mi jej żal, że musi codziennie wracać do domu, w którym czeka na nią pijak? bo nie umiem być obojętna na krzywdę innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
no właśnie nie potrafię, bo przecież jestem kretynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
i teraz wszyscy bijemy Ci brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
bo krzywda dzieje się tylko ludziom w Etiopii, tak? w Polsce jej brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
no sporo, cała Etiopia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otulona napisz lepiej
co u Myrevina słychać👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudy w robocie
Głupia jest i tyle. Widocznie dobrze jej jest. Zresztą nie wiadomo, czy nie ściemnia żeby mieć na co ponarzekać. Może sama jest szmatą i to mąż z nią nie wytrzymuje? He?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jej pomóc, nie wiem
ja znam jej męża, jesteśmy z tej samej miejscowości, więc raczej nie koloryzuje. wiem to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×