Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanatymfaktem21

Jestem młoda, mam cudownego mężczyznę, ... ale nie mam ochoty na seks.

Polecane posty

Gość załamanatymfaktem21

Witam. W końcu muszę się odważyć i napisac o tym gdziekolwiek. Mam 21 lat, cudownego chłopaka już prawie 3 lata. Na początku kochaliśmy się bardzo często i wciąż tak jest, ale niestety coraz częściej robię to z przymusu, aby jemu dogodzić, sama nie potrafię się skupić, nie czuję chęci na seks. Oczywiście mój mężczyzna jest w 100% męski, cudowny, podoba mi się, pociąga, ale wolę się do niego przytulić niż od razu kochać. Nie wiem co jest nie tak ze mną, czasami czuję w sobie takie wielkie napięcie i złość, zdarzało mi się samej zaspokoić, potem czułam się winna. Coraz większe poczucie winy mam w sobie, nie umiem sobie z tym poradzić. Czy to może świadczyć o jakiś problemach hormonalnych, dodam, że brałam tabletki antykoncepcyjne rok temu, ale bardzo krótko, przez okres 5-6 miesięcy. Pomóżcie mi proszę, bardzo zależy mi na moim związku, nie chcę stracić swojego mężczyzny. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatymfaktem21
asdfghjsadfghjkadsfdfhgh - szczerze liczyłam na dojrzałą i przemyślaną odpowiedź. Kopanie kogokolwiek w tylną część ciała niczego nie zmieni. Problem jest we mnie, nie w moim mężczyźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wajtan
dlaczego robiliscie to przed slubem? teraz sa tego efekty - spowszednial wam seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatymfaktem21
A po ślubie nie stało by się tak? Bzdura. Powtarzam, problem dotyczy mnie, mój chłopak nie jest znudzony seksem, ani mną. Sądzę, że właśnie lepiej, iż teraz mam takie problemy niż po tak ważnym kroku jakim jest zawarcie związku małżeńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to mieć związek z hormonami - czy z braniem tabletek, ciężko powiedzieć, ale zawsze to jakaś opcja więc mogłabyś iść to sprawdzić. Druga sprawa, zastanów się czy w Twoim życiu ogólnie się układa, czy nie ma jakichś zmartwień które Cię dręczą. Może ogólnie czujesz się ostatnio jakaś niemrawa, to też może być powód. I, co najważniejsze, spróbuj porozmawiać z partnerem. To będzie bardzo dziwna i ciężka rozmowa, ale możliwe, że jak mu powiedz to Twoje libido podskoczy. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale równie dobrze może być tak, że na samą myśl o seksie do którego się zmuszasz i się o to martwisz zwyczajnie Ci się jeszcze bardziej odechciewa. I przyznam szczerze, na ten ostatni powód bym stawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plntygh
po części jest to naturalna kolej rzeczy - po etapie fascynacji (trwa on od 2 do 3 lat) przyszedł etap stabilizacji który pojawia się wówczas gdy wcześniej zbudowaliście trwałą więź, chociaż jeśli popracujesz nad sobą wzrośnie wasze zadowolenie ze współżycia, wprowadźcie urozmaicenie bo może to rutyna zabija u ciebie pożądanie - ale wola musi być zawsze po obu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość_oziębła
Ja mam podobnie - mam 24 lata i lubię się po prostu przytulać, ale nie mam ochoty na seks. Mąż rzadko sam inicjuje, bo nie chce mnie naciskać, jak nie mam ochoty. Ale jeśli już się kochamy, to jest mi przyjemnie i nie udaję orgazmów :P. Rozmawiałam o tym z psychologiem-seksuologiem, ale wyszło, że brak ochoty na seks wynika z tego, że miałam problemy na uczelni i chodziłam przez to bardzo zestresowana przez kilka miesięcy. Powiedział mi, że jak się uporam z tymi problemami, to będzie lepiej - i jest :). Czasami czytam sobie jakieś erotyczne opowiadania albo porady w necie i nabieram ochoty :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes za mloda na seks
poped przyjdzie po 30- stce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ależ...
Mam 35 lat, męża i popęd jakoś nie nadchodzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatymfaktem21
Cały dzień myślałam będąc w pracy na ten temat i doszłam do wniosków nieco podobnych. Fakt, że mam sporo stresu i masę spraw na głowie, obydwoje ciężko pracujemy za granicą, w dodatku mało czasu mamy na cokolwiek innego poza wracaniem do domu i pójściem spać. Muszę zmienić nieco swój tryb życia i poukładać sobie wszystko. Jestem osobą nerwową i ciężko jest mi się skupić na czymś kiedy moje myśli są niespokojne. Dziękuję za mądre słowa i pocieszenie :) Co do tego popędu po 30tce mam nadzieję, że się doczekam w końcu. Jeżeli nie nadchodzi to może masz podobny problem do mnie? Za dużo na głowie i za mało czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietom przychodzi popęd po 30stce. Na te po 30stce popędu nie mają mężczyźni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×