Dostałam pracę i nawet nie wiem za ile

nie powiedzieli ile się u nich zarabia a ja zwyczajnie zapomniałam spytać, bo tak mnie przepytywali że zapomniałam jak sie nazywam. Nie wiem czy mi sie to opłaca, bo wiąże się z wyjazdem do innego miasta, wynajęciem pokoju, no i z samodzielnym utrzymywaniem się. No i życiu "na kupie" w mieszkaniu w bloku z obcymi osobami. Poza tym ta praca mnie nie satysfakcjonuje. Nie wiem co robić, doradźcie coś

zadzwon jak najpredzej i sie zapytaj! na co czekasz w tej chwili masz jakas prace czy jestes bezrobotna

No jak to ile ? 1200,00 na łapkę :D

jestem na zasiłku a jak przyjme prace to go stracę

no właśnie ja mówiłam że chcę 2 tys netto ale nie powiedzieli czy mi tyle dadzą, tylko spytali ile chiałabym zarabiać

To dlaczego zwyczajnie nie zadzwonisz i nie spytasz?? Powiesz, ze z ego wszystkiego zapomniałaś ty, a raczej jest to ważne

''No jak to ile ? 1200,00 na łapkę'' Oby chociaż tyle dostała :D Bo może być na łapkę minimalna i wówczas to jakieś 1033zł :D

najnizsza dostaniesz,, max 1300 moze na reke , wynajem, zarcie, bilety, nic ci nie zostanie albo musisz pzyczac, jaki sens?? sciec na tej dziadowie(zasiłek) i kozystaj z wolnosci bo masz go wiecej niz zostanie ci z pracy:) a to Polska taka:(