Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem w pracy noi

Co sie ze mna dzieje? doradzcie prosze i pomozcie sie odnalezc

Polecane posty

Gość jestem w pracy noi

Wiem, ze byc moze nie jest to najodpowiedniejsze miejsce na zbieranie porad, ale.. Rozstalam sie z facetem po 4 latach kilka miesicy temu, mamy wspolnie dziecko. Poznaje nowych facetow ale z nikim nie potrafie utrzymac jakiejs dluzszej znajomosci dlatego, bo, nie potrafie im zaufac, mysle,ze mnie zaraz zostawia,a ja szukam takiej prawdziwej milosci. I tak, jakies 3 tyg temu poznalam wspanialego faceta, czulego, przystojnego, ambitnego,ale jest to osoba innej narodowosci i oni maja charakter bycia milym dla wszystkich. I to mnie troszeczke odpycha , bo ja chce czuc sie wyjatkowa, a z drugiej strony dlaczego nie traktowac wszystkich z najwieksza zyczliwoscia. To chyba zazdrosc, ale dlaczego tak wczesnie?? Noi tak tez wczoraj podjelam temat bycia i niebycia razem z tym oto czlowiekiem. Wyjasnilam,ze ja miusze wiedziec czy on mysli powaznie,m bo ja nie chce tracic czasu na nieodpowiednich facetow itd.. On odpowiedzial,ze tez nie chce tracic czasu i ze uwaza,ze jestem wspanial dziewczyna i bardzo mnie adoruje, ale nie moze obiecac co przyszlosc przyniesie, ale zrobi wszystko zeby bylo jak nalepeij i zawsze bedzie mnie szanowal i nigdy nie zrobi czegos czego ja bym sobie nie zyczyla. Noi tutaj zaczyna sie problem bo ja to chcialabym uslyszec,ze tylko ja i koniec ze nikt wiecej sie nie liczy. Ale przeciez znamy sie tylko 2 tyg.. czy ja mam prawo czegokolwiek od niego wymagac?? Powiedzcie mi ze jestem niepowazna :) Albo ze tak tesknie za prawdziwa miloscia, chce czuc sie pewnie, bezpiecznie itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po 2 tygodniach ma Ci się określić? Chyba szukasz na cito ojca dla dziecka lub wsparcia finansowego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
aha wiec jestem niepowazna, tez w sumie tak myslalam... heh a moze ja nie potrafie byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
Daisyy, absolutnie nie szukam wsparcia finansowego, a ojca ? moja corka ma juz ojca tu chodzi tylko o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widac dla Ciebie brak chłopa=katastrofa. Zajmij się lepiej dzieckiem a nie poszukiwaniami faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
Nawet nie wiecie , jak pomagacie mi sie odnalezc. Rzeczywiscie zapedzam sie niepotrezbnie, co bedzie to bedzie, jestem mloda jeszcze, musez sobie znalesc wiecej zajec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz tak na szybko angażować się w faceta to wyjdzie na to , że uczepisz się jakiegoś chama , który rogi pokaże po jakimś czasie i nie będziesz chciała odejść bo lepiej taki niż samej. Jak ma się taki trafić to uwierz, że w końcu go spotkasz ale najgorsze co możesz robić to szukać i być w gorącej wodzie kąpana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
otulona snem jeden juz uciekl hehe Ale ja mysle tez ze to wszystko przez to,ze jestem tu sama, bez rodziny szukkam na sile jakiegos wsparcia, kogos kto zechce siedziec przy mnie jak przy dziecku, a ludzie przeciez maja swoje zycia, zajecia, znajomych. Zaczynam rozumiec swoje chore zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
Znajomych -tak chyba byloby najlepiej ZLym wyjsciem jest trzymanie sie jednej osoby ,zeby kiedys nie zostac samemu, masz racje Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc powodzenia życzę, bo i tak jako jedna z nielicznych załapałaś o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
Jeszcze troche sie powyzalam i powiem dlaczego to tak wszystko odbieram... Mam 24 lata i do tej pory bylam w dwoch zwiazkach po 4 lata, nigdy nie bylam sama noi masz... Zawsze bylam dla kogos wsyztskim , uwielbiana, itd, wiecie jak to jest jak czlowiek zakochany. A teraz lozko puste , dom pusty. Choc wiem,ze mam malego skarba na ktorym musze sie skupic, wiec tak tez zrobie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w pracy noi
Daissy ,zebym ja umiala rozumowac Twoim tokiem myslenia hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×