pierwsze spotkanie i co teraz?

zagadał do mnie chłopak na nk. PIsalismy od poniedziałku i w srode sie spotkaliśmy bo nalegał. To spotkanie było raczej milczące, Nie było o czym gadać. potem wieczorem mi napisał że już dotarł do domu i do dziś sie nie odzywa. Może czeka jak ja sie odezwe? Ogólnie to mi pisał że mnie widział w realu, więc myślicie że był zaskoczony tym jak wyglądam skoro mnie kiedys gdzieś widział? Czy to dlatego że mało mówiłam na spotkaniu bo jestem nieśmiała? Już sama nie wiem:( dodam że tak to pisalismy cały wtorek i środ ę na okrągło

O boże... :o Chociaż nick adekwatny do osobowości.

dzieci internetu a na żywo pustka w głowie

moze sppotkajcie sie i zacznijcie pisac do siebie

ja poważnie mówię a wy się smiejecie lepiej mi poradzcie coś

Kiedyś, kiedyś,kiedyś spotkałam się z kolesiem i też dużo pisaliśmy a jak doszło do spotkania to tak samo jak u Ciebie zamuła w .... cholerę. Wiec powiedziałam że to facet nie dla mnie :)

kuźwa jak Was temat nie obchodzi to czemu najeżdżacie na dziewczynę? może napisz do niego "cześć, jak się masz" albo coś w tym rodzaju może on też zastanawia się - czemu ona nie pisze do mnie... jeśli widział Cię wcześniej to napewno nie chodzi o wygląd może on też jest nieśmiały... a co do określeń- dzieci internetu to ja jestem dorosła, a poznałam mojego męża przez internet i nie uważam się za dziecko internetu, po prostu tak wyszło ponadto ja tez byłam bardzo niesmiała, ale z czasem się rozkręciłam i otworzyłam mój mąż był cierpliwy nie przejmuj sie więc swoją nieśmiałością zagadaj do niego, zaproponuj spotkanie co Ci szkodzi? będziesz wiedzieć na czym stoisz skromna i nieśmiała dziewczyna jest o wiele lepsza niż jakaś pyskata przebojowa panisia więc uszy w górę i pisz do swojego wybranka

a odpisalas mu cos na ta wiadomosc? jak chceszto zagadaj.. zobaczysz co wyjdzie jask cie oleje to trudno

Ja też zapoznałam faceta przez internet :)

tak, że to szybko on też coś tam napisała a ja he he i koniec

napisałam: to jechałeś 100/h? on chyba szybciej, ja hehe on nic. nic do dzisiaj a ja nie wiem o co chodzi. Jestem na niego wsciekła że się nie odzywa!

puściłam mu sygnała godzine temu a on nic! Ale dupek!!!

up

wiecie co? on był wczoraj na tej samej dyskotece co ja ale nie umawialismy się wczesniej że tam będziemy. Poprosił mnie do tańca tańczyliśmy sporo piosenek potem powiedział że zróbmy sobie przerwe i już więcej do mnie nie podszedł:( co o tym myslicie? Widział jak tańczyłam z kolegą może był zazdrosny? Ale on też tańczył ze swoimi koleżankami. A jak stałam z koleżankami a on tańczył to widziałam że co jakiś czas na mnie lookał. Co myślicie? A teraz znów się nie odzywa:(

może jest nieśmiały? nie wiem co o tym mysleć. A może po prostu sam nie wie co mu sie chce?

prosze napiszcie cos

no przeciez powiedział- robicie sobie przerwe....

to była przerwa w tańcu......

a mnie dziś sie śniło ze bylem w sklepie i taka mloda ekspedientka chciala się ze mna umówić pytając co robie dziś wieczorem ech.. czemu takie rzeczy tylko w snach? :(

ej