Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lndor do prania

Dlaczego kobiety to takie materialistki teraz?

Polecane posty

fiku mikuuu starła się ze mną w innym temacie dotyczącym kasy ;) Kobiety muszą być materialistkami i faceci też powinni być. Trzeba najpierw sobie zabezpieczyć byt zanim się człowiek zatraci w beztroskiej miłości. Jak kogoś utrzymują rodzice to może sobie pozwolić na "pieniądze się nie liczą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem kobietą i widzę po sobie, że ciągnie mnie do pieniędzy, zatracam się. Marzy mi się łatwiejsze życie, gdzie nie trzeba pracować, a jedynie wydawać pieniądze. Prawie cały czas myślę tylko o kasie, czemu tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdego ciągnie do wygody, problem zaczyna się gdy komuś nie chce się pracować w ogóle. Ja rozumiem, że gdy mąż zarabia 10 000 to nie powinien brać wszystkiego dla siebie, ale wolałbym żeby moja żona nawet w takiej sytuacji miała jakieś zajęcie, chociaż wolontariat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brovar wczoraj żałowałeś kobiecie na kino a dziś szukasz wolontariuszki? cóż za przemiana :) Każdy lubi wygodę i poczucie stabilności, to naturalne, ale dopóki am się zdrowe podejście nie jest to materializm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żałowałem w przypadku, w którym nie zarabiam 10 000 ;) Zresztą, chodzi mi o to że nie chciałbym dopłacać do związku, ale gdyby to była taka supermenka co poświęca się wolontariatowi i dlatego biedna... to inaczej bym na to patrzył. Mnie wnerwia coś takiego - żeby być zadbanym facetem, musisz wydawać na to pieniądze. Siłownia, kosmetyki, hobby, dentysta - to kosztuje. Nie każdego stać na to, żeby dbać o siebie i mieć oprócz tego jeszcze więcej. Prawo jazdy też kosztuje, a to podobno wymóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skapyfacet
brovar to nie chodź na siłownie - kup se hantelki i w domu cwicz, używaj szarego mydła i tańszego dezodorantu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brovar ty nie masz dopłacać do związku, nie masz jej utrzymywać, masz płacić gdy zapraszasz kobietę na randkę, jeżeli dla ciebei to tka wiele że musisz się na to skarżyć i przypisywac kobietom materializm, to ja tracę do ciebei szacunek jako do mężczyzny (znaczy juz wczoraj go straciłam :( ). Zapewne masz 20 lat i marną robotę i stąd twoje pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadna nowość. Kobiety zawsze pociągała i będzie pociągać pozycja społeczna faceta, tak jak facet zawsze będzie leciał na urodę kobiety. Dla kobiety brak urody to taka sama przeszkoda w miłostkach, jak dla faceta bycie gołodupcem. Romantyczne, nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie podejście typu "Skoro to tak mało a Ty nie płacisz za mnie to jesteś skąpy". Rozumiem, że to mało dla faceta, ale dużo dla kobiety. I nie obchodzi mnie twój szacunek. Wszystkim się nie dogodzi. Mam 21 lat i jeszcze studiuję. Zarobione pieniądze inwestuję w siebie. Mógłbym być hojny i zaniedbany, może byś mnie szanowała ale jako "kolegę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj naiwny Brovarku, przecież wczoraj ci napisałam że nawet skromny student jak chce może wymyśleć super randkę nie wymagająca nakładów finansowych, na to trzeba mieć jednak pomysł :) Chcesz damę, to traktuj kobietę jak damę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy różni po to, by się doskonale uzupełniać. A teraz wszystko się kiełbasi i kobiety stają się męskie, a mężczyźni zniewieściali:(. Mamy to na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapominacie o jednym. Równouprawnienie nie oznacza tych samych obowiązków. Oznacza te same prawa, bez przywileju "jak ja chcę kasy to dobre, a jak on chce to złe". Ale to żaden problem. Jest wielu facetów, są różni, mają różny stopień nasilenia tradycyjności. Możecie znaleźć takiego, który płacenie uzna za punkt honoru, a także takiego który będzie uważał, że kobieta nie powinna mieć prawa głosu. Tak, tak - zobaczcie tylko ile tu fanów Korwina. A jak któraś chce Brovara to są i tacy ;) Najważniejsze to nikim nie pogardzać. Ktoś tu traci do mnie szacunek, ja do nikogo nie tracę. Może to kwestia tolerancji odmienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę damy. Damy słuchały się mężczyzn. Ja nie chcę posłuszeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiłapki
kobiety - materialistki nie chca klepac biedy i tyle. niepokojace jest zjawisko, ze w zwiazku dla takiej kobiety niekoniecznie musi byc milosc, wazne, ze jest kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu zaznaczam - nikogo nie nazywam materialistką i nic do materialistek nie mam. Nie wepchniecie mnie do szufladki z frustratami i nieudacznikami. Mam dobre życie, dobre relacje z kobietami. Jak ktoś jest nietolerancyjny i uważa, ze każdy powinien przeżyć swoje życie tak samo - niech zajmie się swoim, żeby przypadkiem nie wypaść poza schemat. W sumie, nie dziwię się. Facet, który nie płaci za kobietę... nie zależy mu z pewnością. Tak samo jak kobiecie, która odmawia anala ;) No przecież gdyby jej zależało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×