miłość jest głupia..

człowiek którego kochalam, ktory mi sie podobał ( chociaż nigdy o tym nie wiedział ) został własnie ojcem :( jak tu nie ryczeć

a jaka relacje mialas z nim wczesniej? :(

w sumie to żadych :( w dzieciństwie bawiliśmy sie razem, w sumie on wiedzial ze mi sie podoba, kiedys powiedział mojemu bratu ze jestem fajna ( tak fajnie na mnie patrzyl chociaz bylismy jeszcze dziećmi ) lubilismy sie. Potem nasze rodziny sie skłóciły.. A my tez nie rozmawialismy ze sobą, chociaz zawsze na siebie spoglądalismy, zaczelismy dorastać.. kazde z nas tylko patrzyło na siebie, ale nic więcej. Szkoda bo może by coś było.. w sumie on dlugo nie miał zadnej kobiety, ja nie miałam faceta. Potem on kogos znalazł, ja znalazłam.. On sie rozstał i ja sie rozstałam.. Ja wyjechałam z mego miasteczka do pracy , długo mnie nie było. Teraz sie dowiedziałam ze ma już żone ( chociaż byl z tą dziewczyną krótko, niedawno urodziło im sie dziecko , więc wszystko juz stracone :( ehhh szkoda, naprawde szkoda

wspolczuje... , ogolnie to mialam cos podobnego, tylko bez dziecka

wszystko to jest takie głupie... w sumie to te głupie spojrzenia , ja nigdy nie wiedzialam czy on coś czuje ? nie chciałam robić pierwszego kroku , czemu on nie zrobił. Nie wiem co to było, ale zawsze jak go widziałam to serce mi mocniej biło, cieszylam sie jak głupia gdy na mnie spoglądał... :(

a teraz wszystko przepadło :( widocznie to nie tak jak myślalam, widocznie znalazł kobiete którą teraz kocha :( mam nadzieje ze jest szczęsliwy

sorki ze tak pisze sama do siebie, ale jest mi cholernie przykro :( troche żaluje ze czegoś nie zaczęłam.. może teraz byłoby inaczej .. może a moze nie ? :(

pomarudze sobie troszke oki ?:(

Jasne, po to jest kafe, poradzisz sobie. Każdy prawie ma takie akcje, bywa. Może się potem okazać że wcale nie był taki nie wiadomo jaki a Ty poznasz kogoś wartościowego.

już sama nie wiem, tez juz nie jestem pierwszej młodości nie wiem czy znajde ... Wydaje mi sie ze on mógłby byc tym jedynym, no ale skoro tak wyszlo to chyba tak mialo byc :(

mój były którego kochcłąm tyle lat, i po rastaniu też pare lat tez własnie spodziewa sie dziecka... dzień myślsłam nad tym, po czym dosżłma do wniosku ,że życie płynie dalej i dobrze ze dopiero teraz sobie je zrobił, bo jakby wczęsniej to bym chyba sobie w łeb strezliła