JAK WY BYŚCIE POSTĄPIŁY????

Byłam w sobotę z chłopakiem na urodzinach kolegi. Było sporo osób. Prosiłam go o to aby się nie spił, tj nie spał na kolanach na siedząco itp, bo idzie ze mną i chciałabym się czuc bezpiecznie i nie chce aby mi przyniósł wstyd... obiecywał, że nie padnie, nie będzie spał .. około 3 już widziałam, że nie jest dobrze, mówiłam aby się wstrzymał z piciem ... ale ona mi wmawia, że jest ok .. no i oczywiście standard.. zasnął na siedzące, trzymając głowę na kolanach, znałam tam wszystkich, więc jakoś pogadałam, napiłam się jeszcze, ale potem jak impreza przeniosła się na dwór i po jakimś czasie było mi strasznie zimno, budziłam go aby wstał i poszedł już ze mną na autobus, ale nie był w stanie.. krzyknęłam raz, drugi, trzeci w koncu podniósł głowę i kazał mi wypierdalac. Obróciłam sie napięcie i poszłam sama. Później jak już byłam w domu dzwonił, niby przepraszał jak wstał, ale ja uważam, że nie powinnam tak tego puścic płazem. Razem 3 lata. on 22, ja 20 lat.

na dodatek on ma mega głupia tłumaczenia ... że przeciez jak jest 3 czy później to taka pora do spania, więc nie dziwne, że człowiek śpi na siedząco:O - jakoś ja nigdy tak nie zrobiłam, mimo że byłam bardzo śpiąca.. a nie szliśmy jeszcze, bo wszyscy siedzieli i czekaliśmy na 1szy autobus..

????????????

chłop wykaże w przeprosinach a nie kazał Ci wypierdalać a teraz myśli, że zwykłe przepraszam załatwi sprawę? już nie chodzi o to spicie się bo każdemu może się zdarzyć ale tak się odezwać do swojej kobiety ? żenuła

mojemu byłemu też sie zdarzały takie wpadki, identyczne zachowanie, moze powinniscie po prostu wcześnij wyjsc a nie do końca siedzieć