Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LaRaKlara

Czy wasi mężczyźni dbają o Was?

Polecane posty

Gość LaRaKlara

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinaaa90233435436754654675475
taaaak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaRaKlara
w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba oczywiste - po co byc z kims kto o ciebie nie dba??? szkoda marnowac swoj czas na kogos kto nie ma czasu na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np. dzis mi ugotowal obiadek i zrobil masaz, bo mnie brzuch boli a pozniej poszedl po zakupy takie zwykle proste rzeczy, chodzi o to, ze mi duzo pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izus to ja
nie mam faceta i mi smutno jesienią:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinaaa90233435436754654675475
na wiele sposobów, zależy o co Ci konkretnie chodzi, np. kupuje mi jogurciki ;d robi mi masażyk stóp albo nosi zakuupy cięzkie torby , i zawsze wieczorekiem dzowni żeby powiedziec dobranoc ;d;p jakby nie dbal to by nie byl moim facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obiady dostaje z defaultu ze tak powiem - ale nie ma sie co cieszyc bo to koniecznosc raczej - nie umiem gotowac;/ ale nie codziennie jemy razem i w domu, poza tym to wszystkie male i drodne rzeczy, do tego dochodzi dbanie o moje auto, sprzet , wymiana kompow, tel i takie tam plus cop milego na weekend - ostatnio dostalam karnet na masaz (chyba sie uzaleznilam;-/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, bardzo, o ile czas mu na to pozwala. O mnie i o syna. Nie znam czegoś takiego jak chodzenie wieczorem z kumplami na piwo, granie na konsoli czy inne takie często spotykane u facetów. Móż wraca z firmy ok 17:30 - 18:00 i spędza resztę czasu z nami dbając o nas zawsze :) Ja wieczorem mam se robić co lubię, a on się bawi z dzieckiem, kąpie je, potem daje mu kolację, pozmywa jak coś jest (zazwyczaj jakieś dwa talerzyki czy cos, bo normalnie ja zmywam) i potem jak syn idzie spać to robi nam kolację taką szybką, otwiera piwo i daje mi pół :D Pół wypija sam :D To taki nasz przeciętny wieczór. Uwielbiam takie wspólne wieczory..... Oczywiście przejaw dbania o mnie jest także w innych sytuacjach, ale dużo by tu pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jest po prostu dobrym czlowiekiem, kiedy go o cos prosilam, chyba w zyciu mi nie odmowil. Przez niego sama staje sie lepsza. Bo kiedy o cos mnie prosi, mi sie nie chce za to zabierac i mam ochote burknac, zeby zalatwil to w inny sposob, przypomina mi sie jego postepowanie w stosunku do mnie i nie mam serca odmowic :P I tak wyludzil nalesniki w weekend a w piatek pieke ciasteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, a co to za praca ze sie wraca o 17.30?;-))) bo jak dobrze platana to sama bym chetnie zmiane rozwazyla...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella!///
nie dbają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w zasadzie nienormowany czas pracy co oznacza ze i aj i moj mezczyzna pracujemy praktycznie non-stop, online lub z biura - dodatkowo w roznych krajach;/ tzn. na projektach - czasem zyjemy osobo prze kilka tyg. ale nie chce mi sie tu wiecej wchodzic w szczegoly - po prostu w sumie to fajnie ze twoj maz wraca o 17.30 i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałam nigdzie, ze to coś złego, tylko, ze tego nie robi. A to dlatego że mąż mojej przyjaciółki np ledwo wraca do domu i to późno, bo ok 20:00 siada przed konsolą i ma gdzieś ją i dziecko. Potem przychodzi i płacze, że codziennie o to samo jest kłótnia i idą spać. Dlatego to mi tak na myśl przyszło. Poza tym cieszę się, że czas spędzany z nami jest dla niego przyjemniejsze niż dla niektórych konsola, piwo z kolegami i inne takie. Mąż zawsze mówi, że ze mną można i piwo wypić i zagrać na konsoli - mamy, bo kiedyś oboje graliśmy razem tylko :D A to, że wraca o 17:30 ma znaczenie, bo w dzisiejszym zagonionym świecie sporo mężów wraca na samą noc właściwie i nie ma czasu dla siebie niestety :( Mój maż też kiedyś długo pracował, ale przez krótko... nie chciał tak późno wracać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella to ie daj sie i uciekaj! powaznie;-)) znajdz takiego ktory bedzie dbal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy dokonuje wyborow pod katem bierzacych potrzeb - my pracujemy duzo za duzo (w roznych branzach , bo nas to bawi na chwile obecna) wynagradzamy sobie - rozpieszczajac sie w czasie wolnym - cos za cos;-) ale w przyszlosci zamierzamy sie ograniczyc na rzecz innych zajec;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo98989898
Dba! I to jak:) śniadanka, obiadki, kolacyjki, spełnianie zachcianek.. a jak chora jestem to opieka na najwyższym poziomie:) Żeby nie było .. w zamian dostaje to samo, z ogromną dawką miłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autooorki
a moj wraca do domu przed 16 pracuje od 7:30 jest kochany, gra na konsoli z kumplami i ze mna, chodzi na piwo czasm tylko z kumplami , czasem sam ze mna, a czasem chodzimy wszyscy razem, nie wyobrazam sobie sytuacji, zeby robil wszystko tylko ze mna;/ jest bardzo bardzo kochany i dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka_w>
jezuuu nie chiałabym mieć takeigo męza ktroy nie wychodzi nigdzie sam z kumplami, powaga....nie wiem czemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy lubi co innego. Mój mąż ma owszem kolegów, każdy ma żonę i uwielbiamy się spotykać wszyscy razem i robimy to często. Wtedy tak, faceci se pogadają, kobiety poplotkują i tyle. Mamy taką paczkę, że lubimy spędzać sposób właśnie tak. Wogóle dużo czasu spędzamy razem, bo mamy wspólnie firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj dba....
Nie jestem typem rozpieszczonej krolewny, ktora oczekuje ze inni beda kolo niej skakac. Jestem osoba niezalezna i swietnie sobie sama radze, ale mimo tego, pozwalam mojemu facetowi dbac o mnie, bo jemu to po prostu jest potrzebne do szczescia. A dba o mnie bardzo. Ja pracuje na 7 rano, on na 18, ale zawsze rano wstaje zawiezc mnie do pracy. Zawsze jezdzilam autobusem, ale od kiedy jestem z nim, to nie ma o tym mowy. Zal mi go, bo sam wraca o 2.30 nad ranem z pracy i chetnie bym jezdzila dalej sama, ale raz sprobowalam to sie obrazil......Jezeli ma wolne, to zawsze gotuje mi pyszne obiady. w ogole jest swietnym kucharzem, ja tez potrafie gotowac i gotuje takze dla niego. Przygotowuje mi kapiel przy swiecach, tak zebym od razu po pracy mogla sie zrelaksowac w wannie. Czasem mnie to wkurza, kiedy akurat mam ochote z nim najpierw pogadac a tu sie nie da, bo woda stygnie. Po kapieli, upiera sie, ze sam mnie chce dokladnie nasmarowac balsamem. W nocy, jak sie przebudzi, sprawdza czy jestem dobrze przykryta, a jak nie, to nakrywa mnie dokladnie koldra, ja oczywiscie wtedy udaje ze spie :) . Raz zapomnialam wziasc obiadu do pracy, to zwolnil sie ze swojej i przywiozl mi kanapki......I wiele innych. Dodam, ze nie jest typem pantoflarza. Jest silnym facetem, ktory potrafi postawic na swoim, ale jesli chodzi o mnie, to jest opiekunczy jak matka. Kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaRaKlara
Dziewczyny zazdroszcze Wam bo sama tak nie mam i nie wiem czym to jest spowodowane tzn. moge tylko sie domyslac ze np. nie zalezy mu na mnie NIE KOCHA MNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×