Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta od banana

moj chłopak 3 lata temu zmarl na raka , a teraz nie potrafie się związać

Polecane posty

Gość ta od banana

Mój chłopak z którym byłam 3 lata zmarł na raka, od tego czasu minęło 2 lata 11 miesięcy i 2 tygodnie. Przez ten czas z nikim się nie spotkałam, po prostu obiecałam sobie i jemu, że nie umówię się z nikim przez 3 lata , taki rodzaj "autożałoby". I tu zaczyna się problem, bo pierwszy raz od tego czasu ktoś naprawdę mi się spodobał. Nie mieliśmy okazji ze sobą rozmawiać , tylko bardzo krótka wymiana spojrzeń , nawet nie wiem, czy ma dziewczynę. Praktycznie o nim nic. Sęk w tym, że po tym wszytskim co przeszłam, stałam się bardzo nieśmiała i bardzo zamknięta w relacjach z mężczyznami. Wysyłam mu sprzeczne sygnały, np. otworzył mi drzwi od szatni, czekając aż skończę się pakować, ja natomiast rzuciłam tylko krótkie "dziękuje" gdzie tak naprawdę mieliśmy możliwość rozmowy. Do tej pory jak widzę faceta to spuszczam głowę na dół, po prostu to taki wyuczony mechanizm obronny. Nie wiem co zrobić, żeby nabrać więcej odwagi, tym bardziej, że w tym tygodniu mam zamiar znaleźć sobie lepszą pracę. Ma ktoś jakiś pomysł na autoterapię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt.
co to był za rak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od banana
kiedy się poznaliśmy był najprawdopodobniej zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od banana
nowotwór krwi, białaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obym jak najszybciej zdechla..
Szczerze Ci wspolczuje, tez przed chwila zalozylam topik-o smierci najukochanszej przyjaciolki... Ja mysle ze to jakis znak - akurat 3 lata miną i moze Twoj chlopak Cie na niego naprowadzil? wiem,ze to glupio brzmi ale ja wierzę w takie male cuda... Slowa dotrzymalas, teraz zyj i badz szczesliwa jesli masz szanse.. po takiej traumie to normalne ze moze sie troche boisz, pamietaj nic na sile:) moze na poczatku znajomosci go uprzedz ze zmarl Twoj chlopak, powinien zrozumiec i byc moze zaczniecie zyc szczesliwie,poczujesz co to milosc po raz kolejny,otrzasniesz sie z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od banana
sęk w tym, że jestem chyba zbyt nieśmiała na to wszytsko ;/ Na pewno nie "zagadam" do niego pierwsza, a nawet jeśli on to zrobi, to pewnie go zbyję tak jak miałam okazję robić to przez 3 lata , jak widać z pozytywnym skutkiem. Po prostu się przyzywyczaiłam do prezentowania tego typu zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od banana
Zabrzmi to jak oksymoron, ale miło, że pamietasz o śmierci swojej przyjaciółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×