Czy kierowca TIRa, który pracuje tygodnie poza domem ma szansę na związek??

Znacie jakieś historie o miłości? O tym, że udało się stworzyć związek trochę na odległość, i tylko kilka dni w domu na miesiąc?

Moj jest kierowca tira jestesmy razem poltora roku, jakos dajemy rade teraz zmienil prace (chcial sie wiecej ze mna widziec, ale chyba bedzie mniej :/ ) wiec zobaczymy jak to bedzie

jak jest w pl to gadamy caly czas przez telefon, bo mamy darmowe do siebie, a jak jest za granica to ja mam darmowe na caly swiat na budki tel, wiec jak znajdzie budke to gadamy godzinami

Kurcze ciężkie życie.... A gdzie czas na dzieci? Ich poczęcie, wychowanie....

jestes w takim zwiazku ? trzeba taka prace znalezc zeby sie jak najwiecej widywac i tyle

Nie, to nie o związek chodzi, ale o mojego brata, który jeżdzi, kasę zarabia, ale dziewczyny ani żony nie ma :) A chciałabym, żeby był szczęśliwy. Chciałabym być ciocią :)

to chyba musisz sie zajac swoim zyciem a nie brata, skoro on tak wybral gdyby to byl Twoj facet to moglabys z nim rozmawiac i przekonywac,ze Ty chcesz wiecej czasu z nim spedzac, ale skoro to Twoj brat to ejgo wybor, moze kiedys jakas kobieta na niego wplynie ... moj mial ( i jeszcze formalnie ma) zone i ona nie potrafila na niego wplynac,zeby zmienil prace i z nia i dzieckiem wiecej czasu spedzal, od kiedy poznal mnie wszystko sie zmienilo ... wiec pozostaje Ci miec nadzieje,ze spotka taka kobiete dla ktorej zmieni swoje nastawienie