Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zakochana narzeczona

CZERWIEC 2012

Polecane posty

Dziewczyny czerwcóweczki jak tam idzie ślubowanie? jak zdjęcia plenerowe? Ja się nie mogę doczekać tych naszych zdjęć, bo mam co prawda trochę nazbieranych od gości ale to nie to samo i chciałabym już mieć te nasze, a to dopiero za miesiąc będzie. A co tam u was? Bo ten nasz czerwiec strasznie deszczowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Ja też już szczęśliwa mężątka ;-) Jestem zadowolona, wszystko się udało ;-) Pododa dopisała, było ładnie ciepło ale nie za gorąco. Stres był jak przyjechałam do domu od fryzjera i kosmetyczki ale pożniej już mi przeszło. Bałam sie że sie popłacze w kościele ale dobrze wyszło i tylko świeczki w oczach były. Ale z przygotowaniami był niezły zapier. jak już wcześniej pisałam robiliśmy przyjęcie w remizie i było bardzo dużo pracy ale daliśmy rade. Snu prawie wcale, mase rzeczy na głowie ale warto było. Kiedyś mówiłam ze po co jeszcze poprawiny ale teraz jestem zadowolona że one było. Wiadomo że zmęczenie było ale bawiliśmy się super. Dopiero na drugo dzień mieliśmy czas żeby pobawic się, zatanczyć, porozmaiwć z gośćmi czy spokojnie zjećś ciepłe danie. w sobote nie było na to czasu. Tylko żałuje że w niedziele kamerzysty już nie było bo zabawa była lepsza, przede wszystkim było wiecej czasu na nią. Ogolnie jestem baaardzo zadowolona i szczęśliwa. Dziewczyny które jeszcze czakają na ten dzien nie stresujcie się, wszystko fajnie wyjdzie ;-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalianaaaa
A ja miałam ślub 23. Tak wszystko to minęło. Teraz łapie mnie jakaś depresja ze już po wszystkim. Na ślubie byliśmy mega wyluzowaniu aż niektórych to dziwiło. Wesele super. Ekstra się bawiłam. Tylko jak teraz wrócę do swoich wspomnień to nie czuje ze to było w sobotę ale jakieś pol roku temu. Niby nie byłam zestresowana ale mało wszystko pamietam. Tort podziękowania mam jak za mgła. Niby kojarzę fakty ale nie potrafię dokładnie opisać. Zaluje ze nie przygotowaliśmy sobie podziękowań gdzieś na kartce bo mnie zjadł stres i mój mąż musiał wszystko mówić. Czy wy dziewczyny tez tak miałyście? A dziewczyny napiszcie jak to było u was z piciem na weselu? Piłyście z waszymi mężami z gośćmi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) mam pytanko ile wczesniej trzeba zamowic obraczki? Z gory dziekuje za odpowiedzi :) p.s duuuuuuuuuuuuuuuuuuzo szczescia na nowej drodze zycia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna01443
a ja ślub mam juz za dwa dni...... trwaja jeszcze ostatnie załatwiania, stresu narazie brak, zobaczymy jak to będzie w sobote. Od jutra zjeżdza sie juz do mnie rodzina, wiec weselny klimat pewnie udzieli mi sie juz jutro:)))) Niech już będzie ten dzień..... nie mogę się doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Mój mąż pił ale zbytnio nie miał na to czasu. Ja piłam winko. Mieliśmy też lewą wódke żeby pić ale się nie urobić znaczy wode w butelce po wódce ale w ogole nie była nam potrzebna bo i tak nie było na to czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam 23ego. Również się wszystko udało i wszystko super poszło, najlepsze wesele na jakim byłam :) chociaż słyszałam od koleżanki że każdej pannie młodej się podoba własny ślub, więc nie wiem czy było tak fajnie czy tylko mnie się podobało, ale na pewno będę to super wspominała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie leffe ja też jestem zadowolona ze swojego, ale im więcej czasu mija, to mam coraz większe wątpliwości czy goście rzeczywiście dobrze się bawili. Widzę coraz więcej niedociągnięć i mnie to nurtuje czy inni byli zadowoleni czy tylko ja hehe ;) Co do alkoholu, to ja wypiłam w sumie tylko dwie lampki szampana, a potem nalewałam sobie wody do kieliszka, bo inaczej bym nie przeżyła tych wszystkich toastów ;) Nie mogę się już doczekać naszych ślubnych zdjęć i filmu :) a to dopiero na przełomie lipca i sierpnia.. Wczoraj ostatnie dziewczyny z naszego czerwcowego tematu zostały żonami.... :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już czerwiec minął i mamy lipiec :) Jak tam czerwcóweczki wybieracie się na jakieś podróże poślubne? My za to odebraliśmy w środę płytę od kamerzysty. I przyznam się szczerze że jestem zadowolona. Co prawda ja nie oglądałam jej całej a mąż to już całkiem tylko pod przymusem obejrzał tylko krótki kawałeczek :P Nie oglądałam głównie tych fragmentów z nami w roli głównej, skupiłam się raczej na zabawie weselnej, bo jak już kiedyś pisałam nie lubimy bardzo siebie oglądać i to była tez przyczyna tego że mieliśmy wcale nie brać kamerzysty i ostatecznie mamy ten filmik tylko dlatego ze dostaliśmy kamerzystę gratis. Ale powiem ze bardzo mi się podoba, bynajmniej te fragmenty które widziałam, po nagraniu widać jak goście się bawili i to mnie utwierdziło w przekonaniu ze bawili się dobrze. Jest to dodatkowo tez tak zmontowane ze nie widać tez większości wpadek jakie były :D Teraz pozostało nam czekać na zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zapomniałam napisać: w trakcie przeglądania trafiłam na fragment z naszego pierwszego tańca. Gdy kamerzysta chodził sobie i nas kręcił to w tle słychać rozmowy gości, i słychać jak kuzyn męża moją sukienkę chwali dla swojej żony :P Ot mała rzecz nagrana przez przypadek a cieszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie mieliśmy kamerzysty i czekamy z niecierpliwością na zdjęcia :) w podróż poślubną pojedziemy w przyszłym roku - może na rocznice, a teraz jedziemy na 10 dni nad morze. Pomimo że co roku jeździmy na wakacje jeszcze nigdy nie byliśmy latem nad morzem :) ogólnie czasami mi trochę żal że to już się skończyło :) fajnie było :) czerwiec należy zaliczyć do udanych miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gokajka napisałaś "kuzyn męża moją sukienkę chwali dla swojej żony", tak z ciekawości zapytam z jakiego województwa jesteś? Wydaje mi się że taka konstrukcja to regionalizm :) albo po prostu źle napisałaś. Uwielbiam językowe niuanse, stąd pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Nie mialam wczesniej czasu zeby napisac i zdac relacje :) Juz za kilka dni minie miesiac od slubu , a sam slub...? Jestem bardzo zadowolona! :) Od rana niby sie nie denerwowalam, ale jak przyjechala przyjaciolka do mnie ktora ze mna jechala do meza to az mi sie nogi ugiely i wszystko zaczelo sie we mnie "trzepac" trwalo to gora 5 minut, potem sie uspokoilam i kolejny stres zaczol mnie zzerac na blogoslawienstwie... Caly czas sie balam zeby w kosciele nie zemdlec bo ledwo zaczela sie msza to zakrecilo mi sie w glowie ale pomodlilam sie i bylo OK :P Wesele ogolnie udalo sie swietnie! Jestem bardzo zadowolona ze wszystkiego ale suknia dala mi tak w dupe ze niewiem :/ Pekly mi fiszbiny i obdarly mnie niemal do krwi i juz o 22 myslalam ze nie wytrzymam do rana. Od polnocy to juz bylo takie kursowanie : pokoj - sala i sciaganie sukienki i poprawianie bo tak strasznie bolalo... Goscie dopisali, nie przyszlo dwoje ale za to wskoczyla na ich miejsce inna dwojeczka :) Orkiestra byla swietna i nawet zostawila dwoch chlopakow w samych slipkach na sali :P Film z wesela odebrany wyszedl REWELACYJNIE! Czekam tylko na zdjecia... Wrocilismy z nad morza , te 9 dni strasznie szybko zlecialo... Dzis bylam zlozyc podanie o nowy dowod - wkoncu zmienilam nazwisko :D A teraz rozpoczynamy remonty w domu bo musimy wyszykowac sobie kuchnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leffe Ja jestem z Podlasia, nie wiem jakoś dla mnie te zdanie normalnie brzmi :D Allegrowiczka1987 TO fajnie że wesele się udało :) My na taka małą podróż poślubna pojedziemy gdzieś dopiero w sierpniu, bo niestety wcześniej nam się nie uda, najprawdopodobniej trafimy nad morze :) U nas wczoraj miesiąc mina, a dowód idę już niedługo odbierać i wtedy już wszędzie papiery będę musiała zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jest jakiś termin na wymianę dowodu?? bo chcialam na początku września jeszcze na starym pojechać na wycieczkę, a po powrocie wymienić wszystkie dokumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi pani w urzędzie powiedziała że stary dowód jest ważny jeszcze 3 miesiące po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×