znowu dzisiaj śniła mi się nieznajoma dziewczyna...

siedziałem gdzieś na ławce a obok mnie nieznajoma dziewczyna (chyba była podobna do mojej kolezanki ze studiów) a wokół nas pełno ludzi tłumów...obserwowałem gdzieś i nagle w nietypowych zdjąłem buty( nie wiem po co ) a dziewczyna przysunęła bliżej do mnie i też zdjeła buty i w koncu zaczelismy sie razem dotykac stopami (ona zaczeła), pozniej zapytała mnie czy moze mi usiasc na kolanach a ja jej pozwolilem no i zaczelismy się pomału delikatnie całowac no i koniec...obudziłem się jak zawsze...trwało bardzo krótko i szybko...czemu zawsze jak mam piekny sen to budzę tak szybko ??? mam zawsze sen z nieznajomą 1-2 razy w tygodniu, czy to normalne ? mam 26 lat i nigdy jeszcze nie miałem dziewczyny a tak marzę...