czy jest tu jakaś dziewczyna która ma tatuaż

a jednocześnie albo nie przepada za seksem albo na wiele się w łóżku nie zgadza? bo z moich obserwacji wynika, że tatuaż u laski podkreśla jej parcie na sex i ogólne wyzwolenie (nie obrażając nikogo)

ja mam tatuaż, nie jestem wyzwolona, w łóżku pozwalam tylko na to co lubię, a i mam jednego partnera seksualnego od 11 lat, pierwszy facet

Też to zauważyłem. A szczególnie jak panna ma tatoo na dole pleców, na krzyżu - to na pewno chce ruchanka. Tylko panienek z tatuażami szukam jak jestem w klubie, bo z nimi nie ma ceregieli. Szybko, chętnie i ostro się dupczą.

Jakoś mam tatuaż..... i wszytko ze mną okej, normalna jestem, pomysły mam czasem racjonalne i potrzeby jak każdy. Nie wiek skąd taki wniosek u Ciebie... ?? Wiem jedno ludzie z tatuażem to są ludzie z charakterem, bo większości moich znajomych mających tatuaż to ludzie niezwykli;). Natomiast jest jeszcze jakiś stereotyp i kwestia estetyki ( bo na starosc to nie będzie ładnie wyglądac bla bla ) ... mężczyźni nie lubią poznawać kobiet z tatuażami, i z tego miejsca pozdrawiam tych ewenementów:D

Ja mam tatuaż na ręku . I nigdy nie uprawiałam seksu (17lat) jeśli ktoś proponuje mi seks niestety odmawian. Jest coś w tym dziwnego?

Dodam że z gumy balonowej, przedstawia on Harry'ego Pottera i mam go już 2 tygodnie dzięki temu, że nie myję rąk.

co za debilne stereotypy.

Nie podszywaj się pod mnie wieśniaku

tatauze maja charakterne osoby.

ha ha ha;) ja mam tatuaże...i na lędźwiach też mam... ale to nie znaczy że poszłabym z Tobą na "ruchanko" - głupie stereotypy!!!!

Mam tatuaże, jednego partnera od lat i specjalnie wyzwolona nie jestem :) Tak więc owszem, stereotypy :)

a czy kolczyk w pępku tez świadczy o rozwiązłości? :D

Raczej wątpię....będąc rozwiązłym łatwiej go zgubić razem z kawałkiem ciała xD

też mam kolczyki... i TYLKO jednego partnera ;))) Tak więc Panowie : STEREOTYPY !!!!

no to dupa, a chciałam wzbogacić moje życie erotyczne ;)

jestem fiuuuuuuuu powyżej :)

;)

a tam stereotypy, wszystkie lasie jakie znałem z tatuażami to były ostre suczki, przeważnie lubiły też solarę i miały długie (chyba sztuczne) pazury. Lubiły obciągać, lubiły ostre dymanie, oczywiście z fajnymi kolesiami, a nie z jakimiś nerdami. Nie istnieją laski z tatuażem i nieśmiałe, nielubiące seksu, trudne3 do zdobycia.

co ty tam wiesz...

Hej mam nie duży tatuaz na lewej ręze ale dosyć ułożona ze mnie dziewczynka, przynajmniej tak mówią znajomi o jaka Ona ułożona, ładna, mądra..... Do tego mam krótką, blond fryzurkę co jeszcze uskutecznia wizję że zadziorna dziewczynka ze mnie i chyba przyciąga facetów myślących ze sobie... jednakże szczerze muszę przyznać ze uwielbiam seks i niezła wariatka ze mnie, ale do puszczania się jeszcze mi daleko, aczkolwiek temperament mam ogromny i myślę że w jakimś stopniu tatuaż to uwidocznił.

Takie laski to w większości dziwki :) Moja koleżankę ma tatuaż na piersi (na dekolcie) i ostro daje, na dodatek się tym chwaląc(ma dziecko na dodatek). Koleżanka z gim w 2gim zrobiła sobie wieśniacki tatuaż na plecach (przy tyłku)serce i inicjały jej obecnego faceta :D Teraz ma dwoje dzieci, każd z innym. Dla mnie tatuaż to czysta głupota , zwłąszcza u kobiety. Facet jak zobaczy, to albo się wystarszy, albo będzie chciał tylko na sex - bo jak tu np. rodzicom przedstawić wytatuowaną dziunię :D

:D

Dzięki :)

no dokładnie tak przeciętny, normalny facet albo będzie chciał taką tylko pyknąć a potem bye, albo w ogóle nie będzie chciał jej poznać. Podkreślam - normalny. Ale wytatuowane laski i tak wolą nażelowanych kolesi którzy lubią sażyć się na solarce i depilować sobie klaty, więc w sumie problem rozwiązany. Taki koleś nawet będzie chciał się pochwalić przed kolegami wytatuowaną panną.

sdgege - dokładnie, swój ciągnie do swego :D