Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kotamuna

Dlaczego nie ubieracie ładnie swoich dzieci?

Polecane posty

Gość cicho podczytująca
Samanta ale nikt nie powiedział że masz nie pisać prawdy, tylko wojna się zaczęla jak zaczęlaś przechwałki o swoim majątku i wypisywałas że tutaj wszyscy to biedacy. Kolejna rzecz jak zaczęlaś rzucać mięsem, bo to fajne nie jest dla nikogo, nawet dla osób postronnych. Raz wyzywasz że piana ci z ust cieknie by na kolepjnym poście być miła jak kotka co ma chcice. Bądz miła cały czas i nie przechwalaj się z majątkiem, bo na Kafe jest taki paradoks że wszyscy są bogaci i mają swoje firmy, 3 auta i 4 wille :D Bądz sobą ale bez tego całego przesadyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co pisze, nie jest przesadyzm, sorry... jeśli ktoś nie wierzy, że są ludzie, któzy się czegos w zyciu dorobili, to już nie mój problem. Nie napisalam ze wszyscy są biedni. Moze pisalam coś podobnego ale tylko i wylacznie dlatego, bo sieją tu texty ze jak ktos ma to drugi nie ma nic, co jest nieprawdą. POwiedzialam o ubranka o wózku i tyle na tym. Jak ktos nie da za wozek tyle pieniedzy to nie, ale ze ja daalam i o tym napisalam to chyba moja sprawa, a nie, ze kazdy musial sie tego uczepić, bo nie jest to mile. Wiem jak ludzie finansowo " normalni" traktuja tych, ktorzy zarabiaja stawki ponad normę, gdzie nie ukryje, ze jest to rzadkością. Są ludzie i ludziska, ja potrafie byc i tym i tym, dlatego już nie bede sie wypowiadac na temat tego co robie, jak robie, bo wkoncu ludzie, autorzy danych postow oczekują by dawac im przyklady, jak wyglada to u innych osob. Nie tylko ja pisalam, ze chce ubierac dziecko w markowe i ładne ubranka, ale taka Samanta się nadźgała na sepy i teraz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicho podczytująca
czy ty jesteś grafikiem komputerowym i tak zarabiasz?? czy to jakaś inna branża którą się zajmujesz, można wiedzieć jaka? dzięki i więcej nie pytam ps. a nie potrzebujesz sekretarki? ;) teraz to żartowałam, a powyżej pytam serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajmuje sie fotografiką obecnie, a jestem po szkole graficznej i animacji... już pisałam wyżej. Sekretarki nie potrzebuje, nie pracuje w biurze a zlecenia wykonuję w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok temu robilam katalogi z odzieżą czyli likwidowanie roznicy w zdjęciach, światlach jak i ta twarzy tak i w tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicho podczytująca
dzięki. hmmm czyli można na tym jednak fajnie zarobić jak się ma pewnie podpisane umowy z firmami odzieżowymi. chyba pójdę na podyplomówkę, bo fotografią i grafiką interesowałam się od dawna ale nigdy nie profesjonalnie i zarobkowo. A z sekretarką żartowałam przeciez, tak dla rozbawienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no tak... ja akurat załapałam się przez faceta, ktory tam pracował jako informatyk, ale firma się wyniosła, ale pomogła mi załapać zlecenia, więc zeby nie dojezdzac do pracy 300 km to mnie z polecenia wziela inna, ktora z wyrozumialoscią pozwolila mi pracowac w domu. Dziecka malego oddawac nie chce pod opieke, natomiast siedziec w domu i miec swobode w pracy to nie jest takie złe :) Polecam ten zawód, jest on dla mnie rozrywką bo jest moja pasją i kiedy sie ma takie zlecenie to mozna nawet samemu sobie niespodzianke zrobic oglądając swoja prace pod koniec w całości :) Trzeba to lubiec by sie jednoczesnie bawić i zarabiać :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze żartowałaś :) ale na wszelki wypadek napisałam jak by znów ktoś zaczął pisac na ten temat :D:D i szczerze pisząc stąd te zamiłowanie do ciuszków dziecięcych. Tyle sie napatrzylam w tych katalogach, ze odrazu oczyska blyszczały. Fakt faktem, ze czasem przesadzałam, lecz przystopowałam, bo na prawde kupowalam i kupowalam, jeden ciuszek ładniejszy od drugiego, takie to słodki, a w wiekszosci dziecko nawet na siebie nie ubierze, bo nie zdąży :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicho podczytująca
ale ty też fotografujesz kolekcje np. ciuchów, czy już do gotowych zdjęć które ci dostarczono nanosisz korekty i tworzysz z tego katalog/album?? tak czy jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio proponowano mi taką
pracę, płaca 2tys zł brutto.... samancie się chyba zera pomieszały w wypowiedziach :D Ja pracuję w baraży ślubnej, może to nie górnolotne, ale zarabiam ok 3x tyle i też pracuję w domu i opiekuje się dziećmi równocześnie, ale 20 tys nikt na czymś takim nie zarabia, a jak tak mówi to wciska kit - co akurat w tej branży bardzo popularne.... ...w sumie nic dziwnego że artyści mają bujna wyobraźnie, ale ta Samanta to już szczególnie buja w obłokach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, 2 tys zł to płacą na kasie fiskalnej. Wszystko zalezy od doświadczenia, papierku i umiejetności. Obecnie zajmuje sie takze przetwarzaniem zdjęć do reklam. MNie sie zera nie pomieszaly,bo te 18 tyz miesiecznie to moj facet zarabia, a nie wiem czy ja pisalam ile zarabiam ja... On jest programistą JAVA i nie tylko... ale to dodatkowy zarobek, bo firma takie ma obroty... A Swoja złośliwosc o wartosci 2 tys zł pozostaw dla siebie, bo azdy wie ile kosztuje grafik i nie jest to prosta praca, podobnie jak projektowanie czym tez sie lubie zajmowac. Katalogi mi podsyłają i to jest ciezkie, bo nie moze byc ani jednego okruszka, niedoskonalosci. Aaaa... a Tobie proponowali, bo zapewne Twoje portfolio nie bylo wartosciowe i zapewne banalne zadania bys miała... takie jak usunąć szumy :) za taka prace to jasna sprawa, a i 2 tys zł za duzo. Zapewniam Cie, ze zera mnie sie nie pomylily co do obrotu firmy 18 tys zł... to nie jest duzo jak na taka firme, no ale... dodatkowo programowanie i przetwarzanie wizerunku modelek to jest dodatkowy pieniadz, a czasu nie zabiera, praca jest w domu więc mysle, ze nie ma nic w tym niemozliwego. popatrz na ogloszenia ile placa i za co, jakie doswiadczenie, bo czym wieksze doswiadczenie tym wieksza płaca, a Ty zadnego wiec sie nie dziwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa... 2 tys zł to tak :) znalazlam nawet taka oferte :) tylko ze pisało NETTO :))) i wszystko zalezy od ilosci zlecen :) Ja za jeden katalog mam 8 tys zł i napisze Ci, ze to bardzo mało, jak juz jestes taka ciekawska, ale i 8 starczy by utrzymac swoje zachcianki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i kolezanko... nowy, bez doswiadczenia, moze sie zgodze, ale ktos z doswiadczeniem i na początek moga tyle oferowac. Moj jak pracował za granicą na poczatek oferowali mu 18 tys funtow miesiecznie.... straszna suma !!! ale po 3 latach pracy wyszedł na 46 tys funtow rocznie wiec i na to tez popatrz, bo nikt tu nie napisal, ze dopiero zaczęlam prace. A dobre firmy, zagraniczne firmy płacą normalnie, nie to co polskie. Ja sie polskimi nie interesuję, a co do zdjęć też robie sama, ale to już dla osób na zamowienie... szkoda, ze tu wkleic przykladow nie mozna. Zeby byc fotografikiem kochana, trzeba tez umiec robic zdjęcia, bo sama grafika to pikus... pomysł i wyobraxnia... nie koniecznie bujna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze tak zaloze nowy topik na temat grafiki komputerowej i animacji ( co jest to dodatkowym plusem do zarobku, ale mnie wystarcza tyle co mam... ) bo niektorzy ciekawscy bawią sie w podchody, wymytują a dobrze nie przeczytają :)))))) wstyd !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co tu chodzi
On jest programistą JAVA i nie tylko... ale to dodatkowy zarobek, bo firma takie ma obroty... to w końcu jak to u was jest? - ty masz swoją firmę - jesteś grafik komputerowy, twój partner/mąz programista java, i piszesz o firmie, i się pogubiłam, to piszesz o swojej firmie czy macie z męzem jeszcze jakąś wspólną działalność?? nie że się czepiam, ale nie potrafię ogarnąć co z tą frimą czy to pisałaś o swojej prywatnej czy jakieś dodatkowej waszej wspólnej ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze jego firma jest moja firma, dlatego moge smialo tak napisac. Podac ci adres i numer telefonow? bo uwazam ze przesadzasz wtracając sie w nie swoje zycie. Za duzo bys chciala wiedziec. Firma jest, on pracuje i ja pracuje... dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza tym, chyba nie ogarniasz tematu w ktorym się znajdujesz... niestety firma jest firmą " sezonową" wiec i dlatego sie pracuje dodatkowo choc nie ukrywam, ze programista mało tez nie zarabia... ale korci cie zeby na czyms mnie chwycic :) motam, by sie pobawic :) a ty zebys dostala to czego chcesz :) satysfakcje z podknięcia :P potykalam sie wiele razy tylko dziwne, bo nigdy nie upadałam... jak to z tym jest hmmm.... :) A teraz wybaczcie, bo mam na jutro do zrobienia katalog, zostaly jeszcze 6 części wiec ruszam :) Moze sie odezwe !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co tu chodzi
a mogłabyś? ;) ale coś ty od razu taka nerwowa ? zapytałam tylko skoro o tym pisałaś, a ja nie zrozumiałam tylko twojej wypowiedzi, przecież nie pytałam o twoje zarobki, metryke, adres etc. tylko zapytałam jak to z tą firmą. i tyle w temacie. przewrażliwiona troche jesteś. trochę luzu życzę który zalecałaś komuś na poprzedniej stronie i łyk Danielsa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co tu chodzi
ps. nie wtrącam się w twoje życie! sama je opisałaś, ja tylko zapytałam o rzecz którą ty opisałaś a ktorej ja nie zrozumiałam, gdzie tu wtrącanie się w twoje życie? nie zapytałam przecież o twe zarobki, o twego męża, gdzie mieszkasz, nie narzucam ci swojej woli, poprosiłam o wytłumaczenie czegoś co sama napisałaś, ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sie juz lepiej nie odzywaj
dawno temu mialas zamilknac;) rozbawilas mnie tekstem, ze sie wtracamy w nie swoje zycie, hahahah :D a ty co robisz patrzac jak kto ubiera wlasne dziecko i w jakim wozku go wozi???? to nie wtracanie???:D I my przynajmniej sie dopytujemy, bo ciekawi nas po prostu sposob w jaki ktos sie dorobil i ustawil na zycie, a ty z powodu tak malo znaczacych pierdol jak ubior czyjegos dziecka, z ktorego to ubioru dziecko nie dalej jak za rok wyrosnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co tu chodzi
kurcze ciebie faktycznie nie można się o nic zapytać ani normalnie podyskutować, bo zaraz węszysz że ktoś czeka na twe potknięcie, ktoś się wtrąca w twoje życie, cały czas coś komuś wyrzucasz, a na tej stronie akurat ludzie normalnie jakoś z tobą dyskutowali, ale ty jakaś serio przewrażliwiona jesteś na swoim punkcie. chciałam z tobą pogadać ale widzę że się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie, to nie tak, ze ja sie wtracam w czyjes zycie pisząc kto ma jaki wozek. Dam jasny przyklad... idzie kobieta z dzieckiem, wózek umorusany i podjechany plamami pleśni. Nie moja sprawa więc sie nie wtrącam, tylko opisuje tutaj to, co widzę i tyle. Jesli mi droga kolezanko napiszesz, ze szkoda ci kasy na wozek, wolisz nosidełko dla dziecka, to ja napisze co ja o tym mysle, ze nosidelka nie są zdrowe, ale jesli taka wygoda i pewnosc ze nic dziecku sie nie stanie, to twoja sprawa, przeciez dzieci w takim czyms sie nosi i jakos nikt nie patrzy na to czy dziecku jest wygodnie czy tez nie. Gdyby moj wozek kosztował 100 zł to tez bym go kupila, bo szczerze to o cenie dowiedzialam sie dopiero jak doszlo do zaplaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie? krytykowanie, ze sie rozpłaszczam na ciuchami, ze mam za duzo w dupie, ze krytykuje biednych ( co est nie prawda, bo jutro biedna moge byc ja ) nie nie, fakt, czasem mnie wqrwialo podejscie niektorych kafeterianek, jak pisaly cos o czym nawet nie wspomiałam, a wyciagniete zdania z kontekstu i przekręcenie go w swoje "ja"... ja po prostu tego nie cierpie... jestem na to uczulona, a wiec ok... pytajcie, na wszystkie pytania odpowiem. Nie wstydze sie zarobkow chocbym zarabiala te 1000 zł... nie krytykuje ludzi ktorzy tyle wlasnie zarabiaja, tylko im pomagam. Fajna prace dzis znalazłam :) kupowanie jedzenia i jeść - za to ci placą, ty tylko musisz ocenic jakos obslugi, jedzenia i sklepu :)))) patrzylam, bo szukalam dla mojej koelzanki pracy hihi jej sie nie spodobała, bo jest na diecie :) ja chcialam sie zalapac, bo przy okazji dodatkowy grosz wpadnie do kieszeni, ale nie zrobilam tego.... kolezance podałam linka i zapewne tam bedzie pracowac. Dałam jej cos co moglam miec ja, niemala kasa a pracy NIC... ciesze sie, bo ona sie ucieszyla i wiem, ze jak kiedys ja bede miec problemy, to i moze ktos mi pomoze, a jak nie to trudno... ale mimo wszystko nigdy zalowac nie bede ze komus pomogłam... nigdy nie robie nic na przekór a jak ktos ze znajomych mnie skrytykuje, to sie usmiechne i pojde dalej, ale tak jeszcze nie bylo wiec spoko Twoja mała rozczochrana, rade dajemy :) a ja sie wciaz pieprze nad pierwszą częscią :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty sie juz lepiej nie odzywaj Mysmy sie dorobili tak, ze ojca firma została podzielona, jego firma pomogła firmie naszej i została wyprowadzona na światło dzienne w roku 2001. Mojego taty firma wciąż funkcjonuje i tez jest firmą sezonową, dlatego tez pracuje :-) Ja pracuje bo po prostu lubie robic to co robie a i zarobic mozna i robie to wszystko dla moich dzieci, bo mysle, ze nie skonczy sie na dwójce a na trójce czy 4... więc całe zycie trzeba sie dorabiac. A ja swoja "działalnosc" rozpoczełam od wystawiania fotek na FB :) z tego powodu, ze ja z moim facetem mamy wspolnych znajomych z pracy wystaczylo, ze wystawilam jedna. Moj mnie "przygarnął " do firmy, tam rozmowa sie odbyła przez osobe, ktora poszukuje dla swojej zony kogos kto ma ciutke wyobrazni i "ręki" no i się tnie... a moj dodatkowa praca - nie bylo latwo... zwykly mgr inż. informatyki a jednak duzo trzeba bylo, kilka tysiecy wydac na kursy, bo certyfikaty potrzebne... ale juz sie wszystko zwrocilo, wiec jest w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła lekturka
na wieczór:D:D:D popłakałm się ze śmiechu w życiu nie widziałam bardziej pustej debilki niż samancia:D:D:D:D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×