Czy mając takie wykształcenie mam szanse na pracę w tym kraju? tak szczerze

Mam lat 25, ukończyłam studia 1 stopnia z Administracji ( uczelnia panstwowa) ukończyłam studia 2 stopnia Zarzadzanie Kapitałem Ludzkim ( uczelnia panstwowa) znam bardzo dobrze jezyk niemiecki- na dzień dzisiejszy znajmość to nie jest potrwierdzona żadnym certyfiaktem. Nie mam doświadczenia zawodowego ( no poza stażem i pracą w ogrodnictwie w niemczech) Czy mam szanse na jakaś pracę w tym naszym piknym kraju??? Jest może ktoś z podobnym wykształceniem???

CZYLI NIE MASZ NIC

a windę w wieżowcu potrafisz obsługiwać ?

Nie Bo masz papiery ale w głowie sianko.Papierem se można ognisko rozpalić czy podetrzeć ...... W Polsce potrzebne jest doświadczenie bo wyuczonych studencików jest na pęczki.

wysnuwacie wnioski, że dziewczyna ma w głowie "sianko" i jest głupia? zwrotnicowy i szalona_misia? Jak mnie wkurwiają takie elementy, nie tylko doświadczenie się liczy :o

No właśnie... na jakiej podstawie snujecie takie wnioski?? To ja może zadam ci takie pytanie: wiesz co to jest 5 sił Portera?? ;)

Ok, widzę ze jesteście szczerzy- dzięki. Co do perspektyw to nie jest tak fajnie co? Tyle lat nauki, egzaminy obronione na oceny bardzo dobre i na co mi to było? Co za kraj

znajdziesz pracę bez problemu bądź po lekkich perturbacjach, ale dobrze płatną. nie przejmuj się, te dziewczyny co tu piszą nie mają wykształcenia i ich szczytem marzeń jest praca w biedronce, a Tobie zwyczajnie zazdroszczą;)

Widzę, że nie wiesz... więc masz marne szanse na znalezienie dobrej pracy.. i teraz moge potwierdzic opinie powyższych autorów :-0

To nie tak, ze zazdroszcza jej. Moj tato zarabia 1000 zl i takich pytan nie zadaje, wiec nie badzmy wybredni. Wiekszosc ludzi po studiach i tak pracowac nie potrafi, bo zwraca uwage na zarobki pomijajac to czy praca jest ciekawa.

a to mi umiliłyscie wieczór :( Kuzwa to nawet to, ze znam jezyk niemiecki na zaawansowanym poziomie nie pomoze mi na rynku pracy? A wy wogołe pracujecie gdzies? Jakie masz wykształcenie i doświadczenie jeśli mogę zapytać?

ależ oczywiście, że zazdroszczą:D Zresztą, temat z natury dość powierzchowny, takie odbijanie piłeczki

Znam realia, wiem ze kokosów nigdy zarabiac nie będe, początki będą bardzo trudne i ubogie i jestem na to gotowa. Ale chciałabym zacząc nabierać doświadczenia zawodowego w końcu.

mam skończone studium ratownictwa medycznego. Od 6 lat pracuję w 1 Mazurskiej Brygadzie Artylerii (obecnie 11 Pułk) jako żołnierka zawodowa. Zarobki ok. 3 tys. na rękę.

Miła Pani, zadam konkretne pytanie, bo tak naprawdę nic Pani nie napisała o swym przygotowaniu zawodowym, tylko o swej przeszłości, zainteresowaniach, szkole. Proszę powiedzieć: Co konkretnie Pani umie? W czym jest Pani dobra? Nie zatrudniamy ludzi, którzy umieją zdawać egzaminy, bo w naszej działalności nie przewidujemy takiego stanowiska.

Znam w stopniu bardzo dobrym pakiet ms office 2003 i 2007 ( na 2010 nie miałam okazji pracować) Znam jezyk niemiecki jak podkreślałam wyżej prawo jazdy kat b podstawy rachunkowści również mam opanowane bardzo dobra znajomość kodeksu pracy to tak na teraz

Teraz ja sobie pozwole zapytać jakim Wy umiejętnościami oraz doświadczeniem możecie się pochwalić? Bede mogła w ten sposób zobaczyć ile mi do was brakuje i ewentualne braki poprawiać . Słucham

ja po skończeniu OHP byłam krawcową zarabiającą 1300zł,niedawno zrobiłam technikum (nie wiem po co ale może kiedyś się przyda). Teraz prowadzę własną firmę zarabiam ponad 3000zl na początek mi starczy :) trzeba mieć pomysł na siebie i dążyć do celu. Wiem niektórzy mi tu zaraz pojadą że mogłabym kokosy zarabiać po studiach ale ja wcale nie chcę kokosów,ja chcę żyć normalnie nie potrzebne mi luksusy do szczęścia :)

Ale, kochana, przyjmując Cię do pracy nikt nie będzie przedstawiał Ci swojego dorobku. Ergo- jestem debilem, osiągnąłem stanowisko prezesa przez znajomości, koligacje rodzinne, drobne i większe świństwa, dobre urodzenie, nie mam wykształcenia i ledwo umiem się podpisać. Potrzebuję ludzi, którzy zapracują na moją firmę. Nie za bardzo się na tym znam, dlatego jeśli kandydatka umie się zareklamować(nawet, jeśli trochę minie się z prawdą)- to otrzyma stanowisko. I jak, JEST PANI DOBRA W TYM, CZEGO WYMAGA NASZA FIRMA???

moim zdaniem masz - tak samo jak absolwent liceum, z tym ze na raczej niskoplatna

Czyli mam rozumieć iż na dziś jestem mniej warta od osoby która ukończyła liceum 5 lat temu,ale nie poszła na studia tylko od razu do pracy i dzięki temu ma teraz więskze doświadeczenie? Wow ! Czyli jestem w punkcie startu tej osoby z średnim wykształceniem ! Uff jeszcze tylko 5 lat i bede tak doświadczona jak ona i będe snuć ponurą wizję następnym pokoleniom absolwentek na forum.

burak po zawodófce dostaje sie do szkoły średniej i uczy dzieci teorii i zawodu. Poźniej taki burak dostaje się do Sejmu. No, i mamy to co mamy, brak poszanowania inteligencji i emigracja za pracą, tylko, że na Zachodzie potrzebują już roboli a nie magistrów. No, i mamy za to więcej szumowin pod budką z piwem i kryminalistów niż normalnych obywateli. Tylko tak dalej!!!!!. Opamiętajcie się!!!!!! To apel do rządzących. ========================================================= A tak po prawdzie, to nie siadłabyś na kasie w TESCO? i tam mogłabyś awansować.

Akcjo mogę Ciebie zapytać ile posiadałaś umiejętności tych których masz teraz w porównaniu do Twojego startu kariery? W jakim stopniu nauczyłaś się swojego fachu w szkole a w jakim w życiu zawodowym?

mój chłopak jest po zawodówce i ma prace i zarabia dobrze. ja jestem po studiach i nie mam pracy

No to co, ze masz takie wyksztalcenie jak zero zaradnosci zyciowej... pełno jest wyksztalciuchow co po szkole nie maj pracy badz zarabiaja po 1500zł;/ I co ci z tych piatek i mgr jak sama nie wiesz co ze swoim zyciem zrobic. Wykszalcenie masz dobre tylko problem w tym, ze nie umiesz widocznie tego wykozystac. Praca jest wystarczy determinacja i troche wysiłku. Ja skonczylam lic. kosmetologia i mgr promocja zdrowia na uczeni prywatnej... i prace od razu znalazłam 3 tys/mies. Trzeba pukac wszedzie, a jak nie otwieraja to pchac sie oknami i tyle w tym temacie.

Foresta, jeśli sobie i innym powiesz, że jesteś mniej warta niż...(ktoś tam)-to będziesz mniej warta. Ale jeżeli przekonasz samą siebie, że DUŻO umiesz, jesteś DUŻO warta, to dopiero wtedy Twoje dodatkowe walory, tzn. wykształcenie, znajomość języków, komputera- będą mogły być docenione. Dopóki sama nie wiesz( nie umiesz sobie powiedzieć), co jesteś warta, tzn.- JESTEM NAPRAWDĘ DOBRA- nikt inny Cię nie doceni! Masz siebie samą nawet- przecenić i przereklamować- bo ZA CIEBIE nikt tego nie zrobi. I będziesz przegrywać z miernotami, które przewyższają Cię tylko swoim wygórowanym mniemaniem o własnych walorach, lub zdolnością autoreklamy.

Odpowiem szczerze- bardzo dużo w życiu straciłem, bo w domu mnie wychowywano w świadomości, że samochwalstwo jest złe i godne potępienia. Nie żałuję swego życia, bo przynajmniej-na "stare" lata- mam wspaniałą Żonę, udane życie osobiste. Ale zawodowo? Powiedzmy, że mógłbym osiągnąć więcej, nie będę rozwijał. Pracę magisterską pisałem n.t. reklamy, ale w "złych czasach", inaczej mówiąc, trochę za wcześnie się urodziłem.