Jak rozpoznać nieśmiałego mężczyznę

Jak odróżnić niesmialość od braku zainteresowania, niechęci?

mało gadał do wszystkich albo wcale mało znajomych w towarzystwie taki szarny nudny człowieczek

Ciężka sprawa. . . tak naprawdę jak facet nie powie, co czuje, to nasze zgadywanki na nic się nie zdadzą. . . mój raczej nieśmiały nie był, ale z góry założył, że "za wysokie progi..." i gdyby nie moja inicjatywa, to by nic z tego nie było. zapraszam do mojego tematu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4989568

Bo widzisz...mam taki problem, nie -problem... Przygląda mi się często kolega z grupy. Dopiero niedawno sobie to uświadomiłam. Nieraz przyłapuję go na tym, jak gapi się na mnie i jego wzrok jest dość dziwny... Raz całkiem przyjemny, innym razem jakiś taki chłodny... Jego zachowanie identyczne. Czasem jest przesadnie miły, innym razem gorzki i jakby unikający rozmowy...

Wszystko w jego zachowaniu jest takie sprzeczne... Niby chłód, a jednak krążenie w pobliżu, tak żeby mieć tylko okazję się wtrącić... Niby ciągłe rzucane spojrzenia, ale totalny brak dalszych kroków...

On w zasadzie zawsze trzymał się nieco z boku, śmiały też nigdy nie był. Dwaj kumple, kontakty z dziewczynami słabe i niezbyt płynne.

może niby tak od niechcenia, po koleżeńsku zaproponuj mu wypad na piwo czy colę w celu obgadania tematu zajęć . . . może taka niewinna rozmowa pomoże ci zrozumieć, o co chodzi :)

Hmmm? Co o czymś takim myślicie?

... Chyba się zabujał :D

Tak się właśnie zastanawialam, ale ostatnio, kiedy mieliśmy okienko i oboje siedzieliśmy przed salą, to jak próbowałam do niego zagadywać, traktował mnie jakbym przeszkadzała mu w czytaniu książki... Potem z kolei na odwrót : przysiadł się sam i był cholernie miły, choć też czytalam książkę...

Może przeczytał nie tą książkę co trzeba ?

W sumie to do tej pory nasze kontakty były znikome. Głównie na zasadzie co słychać, co tam na zajęcia. Nigdy nie spotykaliśmy się poza uczelnią, tym bardziej, że mam swoją ekipę, a on głównie z tymi kolegami chodził...

Książkę czytał bardzo dobrą - wiem to, bo sama postanowiłam ją przeczytać :)

...może przeczytał nie tą książkę z cyklu "Jak poderwać tą jedyną " :)

Nie, to była klasyka literatury światowej ;)

a po co komu taki facet no ajkakze http://www.youtube.com/watch?v=efZoeN440ok

No co ty !?!

Denerwuje mnie ten pan. Mógłby się w końcu zastanowić, bo źle się czuję jak jest w pobliżu...

olej niesmialego. przerabialam to 3 razy i mam dosc, dosc,dosc. Niesmiali to takie dupki straszne ze szok.... prawiczki pseudointelektualiści i w ogól.... NIE WARTOOOOO aaaaaaaaaa

Nie wiem jaki jest prywatnie, ale na uczelni to taki mól książkowy (tak, nosi okulary :P), który tylko siedziałby w bibliotece lub wdawał się w rozmowy z kumplami... Przy dziewczynach próbuje żartować, ale po jakimś czasie się peszy i tak ciągle... Ostatnio na okienku siedzieliśmy z ludźmi w kółeczku, on też tam rzecz jasna był, no i jak gadałam z kumplem, to on bacznie mnie obserwował. Tyle że ten wzrok był taki beznamiętny...

Beznamiętny może tak, ale dużo książek przeczytał ... a czy czasem nie ma takiego wzroku jak rozwiązuje jakieś skomplikowane zadanie ? :)

Staram się go zlewać. Tylko cześć i nic poza tym. Łatwo jednak nie jest. Siedzi za mną w ławce i niekiedy jak podajemy sobie książki od wykładowcy nasze dłonie się stykają. Generalnie zawsze jest w pobliżu. Niby łazi po korytarzu ze słuchawkami w uszach, a jak tylko spojrzę, od razu mnie widzi... Dobijające są takie studenckie zauroczenia:D

Nie, raczej takie niewyspane miał oczęta:D

No tak, w końcu dużo czyta :)

Sama już nie wiem co zrobić z tym uczuciem. Zaczyna mi za bardzo zależeć, a on podsyca to uczucie jeszcze bardziej zarazem nic nie robiąc...

Ale bezsennie...jak ja wytrwam do rana? Rudy, nie idź jeszcze spać...

Nieśmiały obawiaisię kontaku z dziewczyna że podczas rozmowy np sie zatnie lub powstanie niezręczna cisza , byłem taki kiedyś zmieniłem się z czasem. Stałem się pewny siebie.

też taki jeden za mną się kręcił, był w pobliżu, zatańczył w dyskotece, ale zero słowa o jakimś zainteresowaniu moją osobą . . . dopiero, gdy z koleżanką rozmawiałyśmy o innym facecie, który mi się podobał, on wstał i wyszedł bez słowa. i już mnie unikał. Porażka totalna - z daleka od takich ludzi ;P

jakis dziwny :D patrzył na Ciebie gdy był obok ??