Carrie do jasnej ciasnej!

gęgaj ofermusie :D

No czekam!

na innym topiku zadalam ci pytanie, cytuję : 23:42 [zgłoś do usunięcia] keri mam pytanie "- wieczorem maśc ochronna z witaminą A" nakładasz to na całą twarz , jak krem na noc?

Tak :)

Właściwie to używam jej dopiero 5 dni, ale juz zauwazyłam poprawę w stanie cery :P

pouzywasz dluzej zobaczysz pogorszenie :P

Oby nie, moja mama uzywała jej z 5 lat zamiast kremu na noc.

to widocznie ma dobra skore. ona jest na wazelinie. zdziwilo mnie ze ktokolwiek w ogole wpadl na taki pomysl :O wazelia na co dzien? o nie, nigdy!

Wlasnie ma teraz zajebista, ma 47 lat i zero zmarszczek, jedynie pod oczami, a pali fajki juz z 25 lat. Poza tym, przeciez wazelina nie ma własciwosci zadnych, takze jezeli kogos nie zapycha, to nie szkodzi.

nie ma zadnych? niby nie... tylko ze moze zapychac (co sama napisalas) ale uposledza oddychanie skory oraz prawidlowe odprowadzanie sebum.

Mimo wszystko wolę wazeline, anizeli gliceryne, która jest obecna w 99% kremów do twarzy. Co do wazeliny - to jak na razie nie zauwazyłam efektu zapchania, ponieważ wręcz przeciwnie - drobne niedoskonałosci mi znikneły, a nie pojawiły się nowe.

ja sie nie madrze, wiedze maja inni: "Zatykają pory, absorbują kurz i bakterie. Hamują wymianę gazową i metaboliczną w skórze. Uniemożliwiają swobodne wypływanie łoju na powierzchnię skóry. Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjające rozwojowi bakterii beztlenowych wywołujących trądzik. Inicjują tworzenie zaskórników, utrudnia regenerację skóry. Przyśpieszają procesy starzenia. Powodują kumulację toksycznych metabolitów w skórze. Są powszechnie stosowane przy produkcji kosmetyków, bowiem są tanie i łatwo dostępne. Parafiny rozpuszczają większość składników kosmetycznych, stanowią też typowy wypełniacz zwiększający objętość kosmetyku w opakowaniu. Nawet najcudowniejsze składniki rozpuszczone w parafinach nie przenikają do skóry pozostając na jej powierzchni. " inna stronka http://www.cialo-umysl-dusza.pl/index.php/salon-urody/103-zielone-kosmetyki-czesc-pierwsza.html?showall=1

a co z gliceryna jest nie tak? gliceryna jest lepsza dla skory niz parafina i wazelina, szczegolnie gliceryna roslinna

dziekuje bardzo za troskę o moją cere, to rzadko spotykane w tym zacnym miejscu :P Jednak ja mimo wszystko wole maść z witaminą a, od gliceryny + alkoholu :)

Gliceryna w kremach o cenie do 100 zł, tzn jej ilość ze względu na wypełnianie wysusza cerę, przede wszystkim chodzi o kremy, które mają za zadanie "ratowac" cerę bardzo suchą. Dodatkowo gliceryna silnie uzaleznia cerę i po odstawieniu jest ruina na twarzy. I to gliceryna zapycha pory, bardziej niz wazelina. Najmniejszą ilość gliceryny mają kremy matujące oraz do cery tłustej. także, ja, poszukując czegoś na suchą cerę nie chce jej traktować tak silną ilością gliceryny.

spojrzalam na sklad swojego kremu, nie widze tam gliceryny. krem brzozowy, jakby interesowalo ;) wlasnie ty opisalas wlasciwosci parafiny, gliceryna nawilza skore, wlasnie parafina wysusza przy regularnym stosowaniu. zobacz, tu jest topik o parafinie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3422833 przeczytaj ostatni post, daje do myslenia ;) a to, ze to alkohol, nie znaczy ze wysusza. alkohol gliceryna, cetearylowy, one nawilzaja. nie robia krzywdy.

"Gliceryna podobno ma działanie wysuszające, więc dlaczego jest ona obecna w kremach do rąk? To prawda, że gliceryna wysusza, jednak dopiero w takim przypadku, kiedy pojawi się jej tam bardzo dużo. W kremach do rąk zawarta jest naprawdę mała ilość gliceryny, która w małych ilościach nie szkodzi, a wręcz przeciwnie bardzo pomaga." A teraz wez do rąk pierwszy krem do cery suchej, który nawinie Ci się w drogerii i zobacz, na którym miejscu jest gliceryna. ;) miejsce w składzie oznacza, iż tegoż produktu jest najwięcej w substancji. Co do maści z witaminą a - wazelina znajduje się na miejscu ostatnim.

no wlasnie gliceryna szkodzi ale w wysokich stezeniach. na skladach nikt ci nie podaje ile tego tam jest. ty mozesz zgadywac. zazwyczaj pierwsza jest woda. tej wody tam moze byc i 80%, nie wiesz tego bo tego ci nikt nie powie. nie jest zreszta w tak duzych ilosciach gliceryna raczej dodawana do kosmetykow.

Tylko widzisz, z kolei krem brzozowy ma w sobie sojowy olej, który mnie akurat zapycha. ;)

a skad wiesz ze akurat ten

ziołolek ma jakies kremy, ale nie znam ich skladu

Przejrzałam kilka składów własnie, poza tym jeżeli nie zawiera gliceryny, to jakiś olej musi, a mnie zawsze oleje zapychały i powstawały mi w efekcie tego na twarzy zaskórniki.

Co do ziołoleku to dziekuje za polecenie, przeglądałam sobie ich strone własnie, ale niestety ze względu na brak składu nie chcę zamawiać, a nigdzie mi się ich produkty w sklepie nie rzuciły w oczy.

hialuronian sodu moze sobie kup po prostu?

napisalam do ziololeku zapytanie o sklad, moze mi podadza, wtedy moge napisac na kafe jak chcesz. to ze olej nie znaczy ze musi zapychac. a jakich olejow probowalas na twarz bezposrednio? zacznij pic olej rydzowy i tran to skora mniej sucha bedzie

to znaczy nie tyle pic, co dodawac do jedzenia :P

Boje sie kwasów troche, ogólnie żeby dogodzić mojej cerze to trzeba się nieźle nagimnastykować. ;)

Co do olejów to z biochemii urody zamawiałam kilka. Własnie sojowy, różany i jeszcze trzeci jakiś - nie pamiętam. Każdy mnie zapchał, no i kremy z różnorakimi olejami również mnie zapychają.

tamanu? wiesz, to niekoniecznie olej jesli stosowalas tez inne rzeczy. kwas hialuronowy nie jest kwasem, on tylko nawilza :P