facet ze mną zerwał, jestem załamana

z moim ex zerwałam pół roku temu, po miesiącu odezwał się, spotkaliśmy się, nie wróciliśmy do siebie, ale zaczęliśmy uprawiać ze sobą sex, bardzo brakowało mi sexu, po dwóch miesiącach od zerwania z moim ex poznałam mojego obecnego faceta, zaczęłam się z nim spotykać, jednak zanim stało się jasne że jesteśmy ze sobą spotykałam się z byłym na sex, mojego obecnego ledwo co znałam i jeszcze nie byliśmy razem a jedynie spotykaliśmy się i nie mogłam przecież chodzić z nim do łóżka, no i teraz mój ex dorwał skądś kontakt do obecnego, zadzwonił i powiedział mu że kiedy się z nim (obecnym) spotykałam to spotykałam się też z ex na sex :O w efekcie obecny facet zrobił mi straszną awanturę i zerwał ze mną jestem w nim naprawdę zakochana i nie mogę się pozbierać zależy mi na nim czy on ma prawo mieć do mnie pretensje o to? przecież wtedy nie byliśmy razem jeszcze a jedynie się spotykaliśmy no a jeśli nawet to sex z byłym nie można chyba traktować jako zdradę bo jak się z nim było to się z nim uprawiał sex co ja mam robić? :O jak odzyskać faceta? :O

nie szanujesz się, dobrze zrobił !

no jak się nie szanuję? przecież nie uprawiałam sexu z pierwszym lepszym tylko z moim ex facetem z którym byłam w związku przez 4 lata

dodam jeszcze, bo może to ma jakieś znaczenie, że mój obecny facet (ten co teraz zerwał ze mną :O ) to 27 letni prawiczek, już wcześniej miał do mnie pretensje że nie jestem dziewicą (mam 24 lat i 4 letni związek na koncie, mój ex był moim jedynym partnerem sexualnym) no ale jakoś to wtedy zaakceptował :O

czy da się go odzyskać jakoś?

dajesz dupy byłemu. nieważne, że byliście 4 lata czy 16 razem. jesteś kurewką i tyle. ja na miejscu obecnego też kopnęłabym Cię w tą puszczalską dupę! i pisze Ci to dziewczyna, która teraz też spotyka się z nowym facetem ale nie bzykam się z byłym.

oj nie pierwszy nie ostatni :O

"facet ze mną zerwał, jestem załamana" nie pierwszy nie ostatni

Durna prowokacja.

ale jak to tak kurwa i dupy daję? :O czyi nie mam prawa sexu uprawiać? :O zgodzę się że gdybym miała przypadkowych partnerów to bym była kurwa dająca dupy, tylko że przecież ja miałam jednego stałego partnera sexualnego, z którym byłam kiedyś w związku, no ale to jak nie jest się w związku to nie ma prawa się uprawiać sexu?:O przecież to chyba lepiej że kochałam się z byłym którego dobrze znałam i już to wcześniej robiłam z nim, niż z obecnym którego ledwo co wtedy znałam i nie wiadomo było czy coś będzie z tej znajomości, ale jak zaczęliśmy być ze sobą to potrafiłam sobie odmówić sexu i przestałam się z byłym spotykać :O wg mnie to wszystko świadczy dobrze o mnie i przyjaciółka mówi mi tak samo i że ten mój facet to stary sfrustrowany prawiczek i żebym dała sobie z nim spokój :O ale mi na nim zależy, jak go odzyskać? :O

0/10 :D

Dużo osób udziela rad typu czas leczy rany itd., ale w mojej sytuacji to było nie do wykonania. Rozstałam się z mężem, mamy wspólne dzieci, niby jak to wyrzucić z pamięci? Ja po prostu powiedziałam sobie, że zrobię wszystko by on znowu był ze mną. I nie żałuję. Zamówiłam na niego urok miłosny ( strona chyba http://urok-milosny.pl) czekałam trochę czasu, ale powrócił. I traktuje mnie lepiej niż wcześniej.

Ja cenie rytualistów z którymi można bezpośrednio porozmawiać. Wrozka z wrozkadiana.pl zrobiła na mnie najlepsze wrażenie