Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

patrycja888

co robicie z ubrankami po swoim dziecku ?

Polecane posty

Gość hi hi hi hi hi..........
ja póki co wszystko gromadzę, w planach kolejne dziecko jeżeli jednak będzie innej płci sprzedam a za to kupię nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjiudhug
trzymam w piwnicy czasem oddaje czasem na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedaje i rozdaje
jakbym chciała trzymać to bym utonęła w szmatach :D komu daję: rodzinie, znajomym, jak słyszę że jast ktoś potrzebujący od znajomych i też do żłobka ostatnio też trochę zaniosłam bo pani narzekał że mamy zapominają ubranek na przebranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
część oddałam , część sprzedałam, szmaty wyrzuciłam, a kilka najmniejszych zostawiłam dzieciom na pamiątkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również trzymam
na strychu więc nie zagracają dużo, małą część sprzedałam bo była kiepskiej jakości wszystkie dobre i ładne ciuszki są zostawione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio bratowa z ironia zapytala ... PO CO TRZYMAM NA STRUCHU RZECZY PO DZIECIACH... skoro juz nie planuje... trzymam bo..nigdy nic nie wiadomo.,.. zreszta co jej do tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3latka2222
ja mam 3letnią córkę mam mam 5wielkich pudeł z jej ubrankami i dosłownie tone zabawek również wszyscy się dziwią nawet szwagierka która ma 1roczną córkę ostatnio stwierdziła "mogła byś to dać najbliższym"(w domyśle jej) ja jednak odparłam że chce kiedyś 2 a wiem że ludzie nie oddają tego co im zostaje pożyczone lub po prostu nie szanują a ja nie lubię niedomówień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obniżaj już
ja wszystkie trzymam schowane, chociaż więcej dzieci nie planuję mam jeszcze siostrę bezdzietną której z pewnością się przydadzą. szkoda mi ich sprzedawać bo są b. ładne, w idealnym stanie i kosztowały nie małe pienążki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama3latka--faktycznie ludzie nie szanuja rzeczy ktore sie im daje... mi np szwagierka DALA NA ZAWSZE juz kurtke dla dziecka , synek wyciapal ja w smarach jakichs! nie dalo sie tego doprac. szwagierka pozniej zobaczyla i zaczela lamentowac ,ze MUSI NIBY ODDAC TE KURTJE BO TO NIE JEJ I TAKIE TAM.... wkurzylam sie bo przeciez nie mowila ze mam jej to zwrocic.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3latka2222
dlatego ja nie uznaję takiego pożyczania bo później są tylko pretensje. a wiadomo jeszcze jak to z rodziną choć ja spotkałam się z przypadkiem gdzie koleżanka od koleżanki pudło ubrań wzieła a później sprzedała na allegro za ponad 400zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja takze trzymam
mam 5 worow po coreczce, sliczne rzeczy, duzo firmowych, jeszcze pare miesiecy temu tesciowa mowila, ze moze bym dala szwagoerce, cale szczescie nic nie dalam bo teraz czekamy na coreczke nr 2 :) Tesiowej ladnie powiedzialam, ze nie lubie rozdawac ani pozyczac bo pozniej nic nie wraca a ja sie nie lubie upominac Zreszta, ona i tak swoja coreczke wyposazy na maksa (juz wozek kupili), a nam po narodzinach cory pewnie tak jak poprzedni przywiezie jakies body i jakas zabawke za 50 zlotych :) ale dla mnie sytuacja komfortowa, przynajmniej mi sie nie wtraca a to warte majatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3latka2222
my również mamy firmówki dlatego żal było mi to oddać bo wiem ile wydałam na to wszystko. na allegro wzieła bym za to dobrą wypłatę a pewnie połowa by nie wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie szwagierka mi daje ciuchy -pozniej chce je spowrotem... ostatnio miala jakies ALE DO MNIE ZE niektore poniszczone... no to po co mi je wogole daje.... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3latka2222
bo myśli pewnie że jej ubranka od swięta będziesz zakładać i zrucisz jeszcze w lepszym stanie niż dałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama3latka2222
wiesz duzo osob zapamietuje pozyczane ubrania w 100razy lepszym stanie niz sa w rzeczywistosci a pozniej zal ze sie je tak zniszczylo choc juz takie byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem kto Was otacza :) Ja dostałam mnóstwo ubranek od znajomych, wszystko co za małe oddaję. To co sama kupiłam dałam koleżance, która rodzi za 1,5 miesiąca - wszystko do zwrotu. Też chcę mieć kolejne dziecko i mam siostrę i szwagierkę, które nie mają jeszcze dzieci. Ja myślę, że trzeba sobie pomagać i pożyczać rzeczy i nie spodziewać się, że wrócą takim samym stanie, bo to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedaje i rozdaje
ja nie wiem po co wy to trzymacie... przecież frajda największa jest z kupowania nowych ubrań.... a takie trzymane na strychu nawet w najlepszych warunkach po czasie zatęchną, zżółkną.... wyjdą z mody - co to za frajda tak chomikować? Ja pozbywam się starch rzeczy a za kasę kupuje nowe, dostaje też od rodziny i znajomych, który sama pomagam i kółko się zamyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po swoim synku zostawiałam te które bardzo lubiłam albo takie po prostu praktyczne (np. zwykłe, białe pajacyki dla noworodka), w dobrym stanie. Miałam nadzieję że się uda szybko z drugim dzieckiem, wyszło jak wyszło, jeśli siostra coś będzie chciała, bo niedługo rodzi, to jej dam ale ona chyba sama woli wyprawkę kompletować, dużo chodzę po lumpeksach i widzę że są śliczne ciuszki, kupię i jej i przyszłemu dziecku, a te swoje sprzedam, właśnie się przymierzam do tego. Ubranka w dobrym stanie ale takie jakich nie lubiłam, np. jasny błękit, oddałam jak miałam okazję dać komuś potrzebującemu. Takie na szmaty, potargane, porozciągane, niemożliwe do doprania- wyrzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bodziki, pajace itp dla noworodka mam w stanie idealnym i cały karton i to leży i czeka, bluzeczki, sukienki, spodnie po córce w stanie bdb sprzedaje, w dobrym odkładam bdb- odkładam, czasami oddaje jak ktoś potrzebuje. Koszulki jak mają plamy po jedzeniu lądują na szamty ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propo dawania ze zwrotem, też dostałam dużo ubranek i oddałam w stanie idealnym, bez plam, dziur itp, ponieważ było tego dużo córka chodziła na zamiany i nie zniszczyła. Tak, że można oddać w takim stanie w jakim się dostało:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość mam pochowane w kartonach. teraz się przydadzą :) część sprzedałam, ale to kilka rzeczy tylko było. wydać nie wydawałam, bo nie miałam komu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzedaję, nie miałabym gdzie tego nawet trzymać, czasem na allegro, czasem do komisu.. kolejna partia czeka na posprzątanie a zabieram się do tego już dłuuuugi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostawiam z myślą o drugim :D szkoda by mi było sprzedać lub oddać bo są nie zniszczone, część dostałam po kimś więc pakuje w pudełka by zwrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×