Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grindey

co myslicie o facetach bijacy swoje kobiety?

Polecane posty

Gość grindey

.. a co myslicie o kobietach pozwalajace byc tak traktowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo co o
kobietach bijących facetów - patologia. A jak ktoś daje się tak traktować to znaczy, że jest słaby psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooohhhhhhhhh
Nie rozumiem jak facet może bić swoją kobietę a potem mówić że ją kocha i przytula. To jest chore!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grindey
niestety sa kobiety pozwalajace na takie zachowanie, a potem jeszcze im wybaczaja i tak w kolko, tacy faceci nigdy sie nie zmienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooohhhhhhhhh
Nawet nie wiem czy żal mi takich kobiet...bo takie sytuacje ciągle się powtarzają a mimo to one nadal w tym trwają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawdz ja
nie nie zmienia sie i nie warto dawac szansy takiemu dziadowi. Facet ktory bije kobiete to tchorz, bo pastwi sie nad slabszym. Takiemu powinien ktos dobrze duupe przetrzepac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grindey
masz zal do kobiet bo zadna cie nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktokolwiek bije kogokolwiek
dla mnie jest nienormalny!!! Łącznie z bokserami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdbdb
" Nie rozumiem jak facet może bić swoją kobietę a potem mówić że ją kocha i przytula. To jest chore!!!" może chore, grunt, że działa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jrbhbgrfhbyhrfv
mysle, ze kobiety, ktore sie na to godza sa glupie, moja mama byla bita regularnie i ja tez, a i tak nie odeszla, moje cale dziecinstwo to strach i trwoga, ...samo sie roziazalo bo ojciec sie powiesil, ale mialysmy pieklo, takie potwory nie powinny istniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfvhiuyu
mnie moj 1wszy raz uderzyl kiedy wspomnialam o aborcji...mialam rozne mysli:( niestety pozniej poronilam a stalosie to jak juz przyzwyczailam sie do ciazy itp cieszylam sie z niej poprostu na poczatku hormony mi buzowaly innym razem upil sie tak ze nic niepamietal bil siebie bil mnie chcial sie zabic wypil ponad litr vody na czysto sam,...inne razy bywaly wybaczylam ale juz dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo tego nierobi nawet jak sie OSTRO klocimy( a mamy te same charaktery) nieraz mi mowi ze zaluje ale niewracamy do tego i niechcemy do tego wracac nierobi tego ani nawet nieprbuje bo wie ze odejde... a ja no coz sama nieraz to sprowokowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×