czy SAMOBOJSTWO to jedyne rozwiazanie???

moje zycienie uklada sie juz od dluzszego czasu. pomimo tegoze mam 26 lat mam dosc zycia. ponad 1,5 roku szukam pracy i nic nie moge znalezc.. zakonczylam studia a wraz z nimi zakonczyly sie rowniez kontakty z przyjaciolmi... nie mamm faceta i zapowiada sie ze bede stara panna....bylam optymistka ale do czasu.... zaczynamnie to juz przerastac.... nie radze sobie...

powiedm Ci że też tkwie w beznadziei...ale jestem jedynaczką i musze życ dla rodziców...czekam na ich śmierć, wtedy ich godnie pochowam i też sie zabije...

zamierzasz bezczynnie czekać, żeby się zabić?? ludziom to się jednak nudzi.

Napływ pocieszycieli i Mistrzów Dobrej Rady za 3...2...1...

ale bez sens, tak czy siak umrzesz kiedyś tam - to ie lepiej coś zrobić może aby było lepiej, bo co sie może stać jak będziesz się starać? Nie uda Ci sie coś i umrzesz, ale tego już się nie boisz wiec po co odbierać sobei życie?

a jest jakies rozwiazanie?bo nie widze

a nie biadolić

zycie to trzeba szanowac..a nie wziac najlatwiejsze rozwiazanie..i sie zabic.Jesli talk sobie faktycznie nie radzisz to coz....droga wolna..wez petle na szyje i po problemie...zobaczysz w tedy bedziesz wolna:) ps a tak serio-wez sie dziewczyno w garsc,masz 26 lata .moze wyjechac za granice,moze inne miasto w Polsce i znajdziesz prace...a najlepiej by bylo gdybys moze wybrala sie do jakiegos specjalisty.... zacznij tez wychodzic gdziekolwiek milosc ci do drzwi nie zapuka..trzeba sie postarac:P Teraz duzo sie czta,ze mlodzi nie radza sobie z zyciem,bo brak pracy,kasy ,znajomych-straszne to jest....tyle ludzi samotnych... Ciezko sie zyje to fakt,ale co zrobisz..jelsi te zycie cie faktycznie boli-to sama sobie odpowiedz jakie wyjscie z tego.Ja odpowiedzi jednak nie znam.nie zabilabym sie-jestem tchorzem:P

A jak bedziesz chciała podciąc żyły to najlepiej wzdłuż a nie w poprzek jak to robia w serialach.Prawdziwy samobójca tylko wzdłuż się tnie

Ależ samobójstwo to grzech śmiertelny !!! Ale zabójstwo paru drani odpowiadających za ten stan rzeczy jaki mamy to naprawdę będzie dobry uczynek. A teraz na serio: Jesteś w kwiecie wieku i nie masz po co żyć ? To niesprawiedliwe ! Słysze o ludziach którzy targają się na swoje życie,podpalają wszystko przez to że dobry boi sie stać złym i się podnieść rękę na władzę na system i woli dokonać samozniszczenia na sobie co jest całkowicie sprzeczne z naturą i dla mnie osobiście jest największą zbrodnią ! Trzeba walczyć o swoje racje i o przeżycie, jak trzeba to kosztem innych ! Uważam że władza i staruchy swoimi emeryturami okradają Nas i pozbawiają przyszłości ! Oni maja w dupie że to zgodnie z najprostszymi zasadami ekonomiki niedługo runie, mają w dupie Nas, Naszą przyszłość dlatego Naszym obowiązkiem jest usunięcie tego raka systemu w którym obecnie żyjemy zanim cywilizacja zachodnia zginie na zawsze. http://www.tekstowo.pl/piosenka,muse,knights_of_cydonia.html

ccchętnie bym cię poznał osobiście bo mam takie same problemy a ludzie hooj rozumieją

wiem, wiem co masz na mysli i jak się czujesz, poczucie bezsilności,beznadziejności,żadnego światełka w tunelu, do tego brak słońca dobija i prztłacza deprechą, tez tak miewam, musisz jakoś sama się ratować bo w dzisiejszym świecie zwierząt nikt ci nie pomorze, może wyobraź sobie że jesteś chora,właśnie otrzymałaś wiadomośc od lekarza że masz 3-4 miesiące zycia, nie wybiegaj myslami dalej niz ten okres, pomysl co byś chciała jeszcze zrobić ?