Czy potrafilibyście rzucić to wszystko i tak bez słowa

wyjechać? Zerwać kontakt z bliskimi osobami? Rzucić studia/pracę? A wszystko po to, żeby stać się nową osobą i oczyścić się ze wspomnień?

wypir....

tak, tak własnie zrobilam

Raz tak zrobiłam, ale źle na tym wyszłam. Chociaż gdyby czas sie cofnął, pewnie postąpiłabym wtedy tak samo - inaczej teraz byłabym kimś całkiem innym, niż jestem. A lubię obecną siebie.

Od wspomnień nigdy nie powinno się uciekać. Można sobie ulżyć jadąc w jakieś miłe, nieznane miejsce, ale nie uciekać - zrobi się te same błędy.

a co takiego zrobiłaś że musisz uciekać?

Tak, potrafiłabym i własnie o tym myslę !

Zadne z tych zabiegow nie wylecza cie ze wspomnien, no chyba ze przed wielka ucieczka, utniesz sobie glowe i zostawisz ja w domu.....

cześć plote :)

heh psują sobie życieo a potem chcą uciekać. co za odwaga....

Mój problem polega na tym, że totalnie zgubiłam się w życiu. Mam 23 lat i odnoszę wrażenie, że już nic dobrego mnie nie spotka. Moje studia stanęły pod znakiem zapytania, w pracy idzie mi fatalnie, w domu ciągle problemy. Do tego dochodzi brak zrozumienia ze strony innych, samotność, które rodzą to, co najgorsze - depresję. Nie jestem zadowolona z tego kim jestem i jak wygląda moje życie. Tak naprawdę wszystko robię z obowiązku. Dawno już nie było czegoś, co mogłoby mnie ucieszyć...

siemka Dario

czasem trzeba sie odizolowac od zaburzonej osoby i to jest sposob. wspomnienia zostaja

pamiętasz mnie ?

My_Dice@ też mam 23 lata i też tak myślałem jak Ty, ale zmiana miejsca zamieszkania w niczym nie pomogła. Lepiej siebie zmienić

Chciałabym wyjechać nie dlatego, że zrobiłam komuś jakąś krzywdę, ale dlatego, że tutaj, gdzie aktualnie jestem, cały czas jestem poddawana ocenom i nieustannie muszę się tłumaczyć ze swoich marzeń. Cały czas też czuję się gorsza i rosną we mnie wyrzuty, że robię setki rzeczy, a wciąż nie to, co dałoby mi spełnienie.

czyli myslisz, ze jesli przerwiesz studia to bedzie ok? Ze w obcym miejscu od razu znajdzie sie gromada ludzi, ktorzy beda cie rozumieli? Ze ty sie zmienisz w kogos innego? W kogos kto ci bedzie bardziej pasowal?.....

eee, zaraz zaraz, popilismy troche ale nie przeciez zeby az tak :) A wlasnie, chlejemy??? ;)

Plote dzisiaj bez winka ? ;)

obok mnie stoi piwko a Ty jak ? :)

piwo dzisiaj i to juz koncowka. Dzisiaj grzecznie.

przeciez jutro wolne :)

ja pracuje......

Zależy mi przede wszystkim na tym, żeby zarobić na realizację swoich planów. Stąd pomysł wyjazdu do Holandii. Chciałabym w końcu zacząć działać, usamodzielnić się, nabrać odwagi. Jestem bowiem strasznie nieśmiała i zakompleksiona. Ginę w tłumie. Chociaż mam jakąś grupkę znajomych, to czasem mam wrażenie, że ludzie oceniają osiągnięciami, nie zaś tym kim jesteśmy.

Plote to niedobrze :( a jak po ostatnim? bolała głowa? hi hi

pewnie tak.... choc ja jeste zwiazany ze swoja praca na ladnych kilka lat...

My_Dice@ nigdzie Ci nie będzie tak dobrze jak w Polsce. W Holandii nie będą Cię lubili jeśli nie będziesz do nich zagadywała i wiecznie się uśmiechała

co ty, mnie nigdy nie boli. Staram sie uzywac sprawdzonych srodkow rozweselajacych a ten ostatni eksperyment z nowym winem takze zaliczam do udanych. No ale trzeba sobie zrobic przerwe czasami. choc niechetnie :)

wszedzie moze ci byc lepiej/gorzej niz w PL. wiele zalezy od tego czego chcesz..? co okresla twoje pojecie szczescia? kasa czy ludzie?

takie jest zycie:)