Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz bede obiektywna

skoro porno to nie zdrada, to cyberseks tez nie

Polecane posty

Gość teraz bede obiektywna

żeby było sprawiedliwie, a co! nie widzę żadnej różnicy pomiędzy oglądaniem/podniecaniem się seksem na pornolu, a podnietą w trakcie cyberka tudzież ''niewinnego'' flirtu przez net tak mnie naszło po przeczytaniu opinii na jakimś forum , gdzie większość stwierdziła że facet w związku może do woli oglądać pornole i kobieta bez gadania ma zaakceptować ''męską'' naturę, natomiast kobieta posiadająca partnera i flirtująca przez net na poziomie ''czysto erotycznym'' - i bez jakiejkolwiek chęci spotkania się w realu - to szmata haha a co z naszą ''damską'' naturą - która domaga się bycia ciągle adorowaną i uwielbia uwodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się z Tobą ale tylko pod tym względem, że facetom za dużo się wydaję. Myślą, że są bezkarni w tym co robią. Ale w życiu nie zdecydowałabym się na "cyberek". Moim zdaniem byłoby to obleśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz bede obiektywna
no i ? w porno za to ogląda się gołe doopy, a w czasie flirtu nie tu chodzi o sam fakt szukania podniety poza związkiem, i o to że mamy akceptować męską naturę, natomiast naszej - czyli tego że spora część kobiet woli np. poflirtować dla samego tylko flirtowania zamiast oglądać porno- nikt nie bierze pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w porno za to ogląda się gołe doopy, a w czasie flirtu nie ale nie pozna się z tą dupą na ekranie , tak? a flirt to przede wszystkim poznanie , tak? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba czegoś tu nie rozumiem. Cyber sex nazywasz flirtowaniem? Oczywiście natura kobieca skłania nas do tego by czuć się adorowane, ale nie lepiej wyjść na spacer i tam szukać odwzajemnionego uśmiechu nieznanego mężczyzny? Bo moim zdaniem TO jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz bede obiektywna
mówię zwłaszcza o przykładzie kiedy kobieta nie akceptuje tego typu ''rozrywek'' u partnera a tak to przynajmniej ma świadomość iż w pewnym sensie jest po równo poza tym o wiele bardziej zdradą zajeżdża mi oglądanie gołych doop niż pisanie o seksie z kimś nieznanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheheh Zaba dobre;p Nie miałaś chyba jeszcze jakiegoś poważniejszego związku, ze tak piszesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widzę żadnej różnicy pomiędzy oglądaniem/podniecaniem się seksem na pornolu, a podnietą w trakcie cyberka tudzież ''niewinnego'' flirtu przez net jestes jebanym tepakiem skoro nie widzisz roznicy ty tepa dzido :D ja nie widze zadnej roznicy miedzy toba a pustostanem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówię zwłaszcza o przykładzie kiedy kobieta nie akceptuje tego typu ''rozrywek'' u partnera żadna kobieta tego nie akceptuje , ale co z tego? :P a tak to przynajmniej ma świadomość iż w pewnym sensie jest po równo nie ejst po równo babo , bo facet nie poznaje tych dup , tylko poogląda i tyle...:P poza tym o wiele bardziej zdradą zajeżdża mi oglądanie gołych doop niż pisanie o seksie z kimś nieznanym tłumaczenie popędów kobietki gdy wie , że to nieprawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnskjWIHW
Używanie wibratora w wiekszym rozmiarze niż penis mojego faceta zabawiając się podczas oglądania zajebistych mieśniaków z porno z wielkimi pałami to niby też nie zdrada, a mimo to jego to rani czuję się niepotzebny bo sam mi o tym powiedział. Prawda jest taka,że jeżeli ktoś poza związkiem spełnia sie seksualnie, bez uczestnicta Twojego faceta, kobiety to znaczy,że jest mu do końca dobrze, podobnie jest z porno. Nawet jeśli to nie jest zdrada, to na pewno jest to sygnał,że w tym zwązku coś nie gra i kobietą takich Panów radzę rozglądać się za dobrymi wibratorami i poznać fajnych kolegów z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnskjWIHW
a jeszcze drogie Panie jak wiecie, ze wsz facet ogląda porno i ukrywa to i okłamuje Was, to znaczy,że jest to czas żeby pomyśleć tylko o sobie i nie żałować sobie niczego, bo przecież on jest też nie fair. Więc drogie Panie albo się rozejdzcie, albo skoro zostajecie w takim związku to kupcie sobie zajebisty wibrator, otwórzcie się na nowe doznania w postaci nowych facetów, tych z porno, że zdjęć itd. I szybko zauważycie,że Wasz facet nie jest taki podniecający i przystojny jak wymuskani aktorzy porno, poza tym zacznijce flirtować z innymi facetami bez żadnego poczucia winy, a jak już pojawi się u Was to głupie poczucie winy, to wyobraźcie sobie jak on wali sobie konia, na widok masturbującej się porno gwiazy krzyczącej mu z monitora" wsadz mi" I zastanówcie się, kto tu jest bardziej nie fair!!! Kobiety nie żałujcie sobie i zacznijcie myśleć tylko o sobie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bnskjWIHW wypierdalaj na wysypisko wybierac makulature DZIWKO !! bo takie brednie piszesz skrzywdzona przez los szmatko ze zanizasz i tak bardzo niski poziom tego szmatlawego forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz bede obiektywna
ale nie pozna się z tą dupą na ekranie , tak? a flirt to przede wszystkim poznanie , tak? nie, nie chodzi mi o żadne poznawanie się, mówię o gadkach głownie z erotycznym kontekstem i nic poza tym, a w sumie nawet jesli te poznanie jest tylko ''internetowe'' i nie ma się żadnego zamiaru spotkać w realu i traktuje jedynie jako coś co nas w pewnym stopniu zadawala seksualnie to też nie widzę w tym nic złego oglądanie porno głupio tłumaczy się tym ze lepiej jeśli facet ogląda niż zdradza, także i w tym przypadku mam podobne myśli - lepiej żeby kobieta flirtowała przez net niż flirtowała tudzież zdradzała w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz bede obiektywna - ja tez bede obiektywny... jestes uposledzona powiedz mamie albo tacie niech cie do psychologa zapisze bo masz spaczone poglady i zakrzywiony obraz swiata... problemy z ocena co jest czym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahahahgagagag
to prawda flirtowanie z innym facetem i rozmowy erotyczne też mają na celu nas tylko podniecić tak jak facetó porno, bo przecież my na żywo nie chcemy poznać tego faceta, tylko podniecić się rozmową o seksie z nim. Myślę,ża dałaś bardzo dobre porównanie. facei to nie głupie zwierzątko którym wszytsko wolno, a kobieta ma siedzieć cicho. A pomysł z wibratorem i z tym,żeby kobieta próbowała sama się zadowalać przy mięśniakah jak facet uważam ,że jest mega trafiony, a w necie można kupić jaki się tylko chce wibrator od koloru do wyboru z różnymi bajerami!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka porno
Powiem coś jako kobieta: gorszych bzdur w życiu nie czytałam :D ! Wszystkim dziewczętom która uważają że porno to zdrada/zło polecam wizytę u dobrego psychologa :D Macie zajebiste komlepksy, czujecie się zagrożone przy paniach z filmów porno, jesteście o nie zazdrosne !!! Macie kompleksy, niskie poczucie własnej wartości to cała tajemnica Waszej niechęci do porno. Mój facet ogląda takie filmy od 12 roku życia, ja również, nawet gdy nie miałam jeszcze internetu, podkradałam rodzicom kasety video ;) Nie widzę w tym nic złego, o ile nie wpływa na jakość i częstotliwość sesksu w związku. Nie uważam również, że to zdrada. Mnie nie podniecają faceci w tych flmach, a mojego chłopaka nie podniecają kobiety. Podnieca nas sam AKT SEKSUALNY, patrzenie jak inni to robią, bezosobowo, z roli obserwatora. To zupełnie co innego niż cyberseks, który jest ewidentną zdradą bez dwóch zdań, dlatego że dochodzi w nim do interakcji z drugim człowiekiem, żywym i prawdziwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahahahgagagag
ale pieprzysz znam facetów, którzy znają imiona gwaizd porno i tylko z takimi oglądają filmy, bo one ich najbardziej podniecają, i co Twoim zdaniem, on też ogląda dla aktu tylko? pierdolenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żrę banana
A wkładanie palców do pochwy cudzej żony to cudzołóstwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz bede obiektywna
naprawdę nie rozumiecie, tutaj chodzi o to że natura meska różni od kobiecej i dlaczego u facetów ma się ją akceptować ? a u kobiet już nie i muszą ją tłumić? faceci z reguły należą do wzrokowców, ''spełnieni'' są wtedy gdy oglądają nagie kobiety, sporo kobiet natomiast jest ''uczuciowcami'' i ''spełnione'' są wtedy gdy sa adorowane/uwodzone i budzą zainteresowanie także nie przemawia do mnie wogóle tłumaczenie tego typu że przecież będzie po równo jeśli i ja będę oglądać porno, bo i ja ujrzę nagich facetów - ale no i co z tego? ale to mnie nie rusza, nie podnieca mnie to jakoś szczególnie, o wiele bardziej podnieca mnie właśnie np. cyberek z facetem, który znakomicie rozbudza moją wyobraźnię niż mechaniczny seks na pornolu więc skoro facet ma prawo do ''pozazwiązkowego'' przeżywania rozkoszy to i ja mam prawo, a reszta jest nieistotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noto mogę
włączyć sobie teraz zajebiste porno z super mięśniakami i brędzlować się cały dzień wielkimi wibratorami, napalając się na pornosy tak? No bo przeciez nie podnieciło mnie ciało i penis tego faceta, tylko sam fakt,że to mężczyzna z fiutem tak? Starcie jak pojebani, jeżeli jednemu z partnerów robi to krzywdę to jest nie wporządku i tyle, głupie tłumaczenia nie mają tu racji bytu. Jeśli kochasz faceta, kobietę bardziej niż swoje pornosy ,a wiesz,że on się z tym żle czuje, to dasz sobie spokój, jak nie umiesz to masz problem i jesteś uzależniony od porno i masturbacji, tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nksvw
Masz rację obiektywna, jeśli on ogląda porno, to Ty masz prawo gadać o seksie z innym facetem, to i to ma służyć tylko podniecaniu i nie jest zdrada, więc nie żałuj sobie stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uttutuytyutiu
''Nie widzę w tym nic złego, o ile nie wpływa na jakość i częstotliwość sesksu w związku. Nie uważam również, że to zdrada'' a ja nie widzę nic złego we flircie i też nie uważam że to zdrada :classic_cool: i zgadzam się z autorką - bardzo trafne porównanie :D powiem o tym facetowi jeśli kiedyś przyłapię go na podniecaniu się przy porno :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka porno
Tak , mój facet też ma jakieś ulubione aktorki porno, nawet mi pokazywał, zajebiste dupy :) Zna je od dawna, zanim jeszcze poznał mnie. Ale nie przeszkodziło mu to zakochać się we mnie, a nie w nich, mimo że nie jestem tak ładna i zgrabna jak te panie!! A zakochał się we mnie do szaleństwa ! Wychodzi więc na to, że to ja jestem górą mimo wszystko :D Naprawdę, polecam Wam psychologa, inaczej Wasze kompleksy Was zamęczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozjebie wam umysly bo male sa i chwiejne !!! tak tak to do was male zakompleksione baby uczyc sie od fanki porno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie oglądanie romansów i przeżywanie historii miłosnych, tudzież zauroczenie głównym bohaterem to zdrada emocjonalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×