Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agggggi wars

Czy dobrze robię, że czekam ze ślubem?

Polecane posty

Gość Agggggi wars

Mam 25 lat i w tym roku wrocilam na studia, (dopiero licencjat) obiecalam sobie i narzeczonemu ze wezmiemy slub jak skoncze studia. W między czasie mam zamiar zmienic pracę. Nie chce brac ślubu i sie martwic reszta, nie wiem czy w tej sytuacji dobrze postepuje, miał ktoś tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdassddfsfd
skoro i tak juz mu dupy dajesz to i tak nie ma zadnej roznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggggi wars
dzięki za wypowiedź, ale roznica jest znaczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem dobrze robisz. Ślub to ogromne zamieszanie i lepiej jest się z tym uporać kiedy nie ma nic innego na głowie. Na spokojnie wszystko łatwiej przychodzi, poza tym nie ma żadnego praktycznego powodu dla którego miałabyś brać ślub teraz-zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggggi wars
ludzie pocieszczie mnie.. chyba nie jestem taka stara ze za pozno na studia i mam brac slub??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że nie jesteś za stara. Bardzo dobrze, że wróciłaś na studia, slub może poczekać. Nie ma co zaczynać życia od końca, niezależnie w jakim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggggi wars
moorland dzieki za mądrą wypowiedż. Jestem juz z narzeczonym dlugo, mieszkamy razem jak poczekamy jeszcze ze dwa lata to chyba sie nam zwiazek nie popsuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w styczniu skończę 27 lat, zaczęłam magisterkę, więc też chciałabym skończyć i dopiero pomyśleć o ślubie. W sumie mój facet jakoś bardzo nie naciska, ale często wspomina, że to i tak cywilny bierzemy, więc moglibyśmy wziąć go w każdej chwili bez zbędnego zamieszania. Ja wolę poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agggggi wars
sakreble a jak znajomi? nasi wszyscy po slubie i dzieciaci, my przy nich jak nastolatkowie- bez zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, gdyby miał się związek przez dwa lata rozpaść, to naprawdę lepiej bez ślubu. W tej chwili ślub nie daje żadnej gwarancji, to tylko zaświadczenie, że naprawdę Ci zależy. Gdyby związek miał się rozpaść to i tak się rozpadnie. Przecież to nie jest tak, że któreś z Was ślubu nie chce - prawdę mówiąc spodziewałabym się sporych awantur gdybyś miała mieć na głowie studia, zmianę pracy i ślub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi jak znajomi, gorzej z rodziną. Ale ja nie mam zamiaru robić niczego pochopnie. Najpierw jedno, a później można pomyśleć o ustatkowaniu się. Nie wpływam naciskom, bo to i tak nasze życie. Ślub może poczekać, dzieci tym bardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na znajomych nie patrz. Nie ma sensu brać sobie wszystkiego na głowę, lepiej po kolei pozałatwiać wszystkie sprawy życiowe. Poza tym studia i praca to również zobowiązania, lepiej nie brać sobie takich zbyt dużo na głowę bo wtedy nie sposób czegoś nie zawalić lub nie zrobić o oczko gorzej niżby się chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa oczywista
Bardzo dobrze robisz. Na wszystko jest swój czas i miejsce. Ślub niczego nie gwarantuje, przynajmniej w dzisiejszych czasach:P. Ślub, potem rozwód, to chleb dziś powszedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×