Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedny studentttttt

odnośnie tego tematu że można przetrwać za 400zl miesięcznie

Polecane posty

W ostateczności trzeba ruszyć tyłek i kupić w markecie tę Colę za 3.50zł, a czasem za 2.99zł nawet. To co w tej chwili napisałeś to czysta herezja bo wg. ciebie za 100zł można kupić tylko trochę ryby, paręnaście bułek, kilka butelek coli litrowej, parę zupek i parę paczek chipsów. A więc jakbyś miał się normalnie żywić i dorzucić mięso, warzywa, jakieś makarony, ziemniaki, itd. to pewnie wyszłoby ci z 1500zł miesięcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny studentttttt
miesięcznie mam na życie 1300zl. od rodziców biore, ale tylko 200zl, reszta to stypendia wydatki: -pokoj 3 osobwy na stancji- 300zl -rachunki (prad, woda, gaz,ogrzewanie, net)- ok. 150zl -sport- 80zl biletu miesiecznego nie kupuje zostaje mi na jedzenie, kosmetyki(mydlo, dezodorant, pasta,pianka do golenia) ok 750zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sumie też nie widziałam makreli za niecałe 3 zł, ale już za 6 czy 9zł widziałam. W życiu nie kupiłabym ryby pakowanej. W Carrefurze na kg jest sprzedawana i ostatnio za taką mniejszą zapłaciłam niecałe 10 zł. Zamiast coli i chipsów zdecydowanie postaw na butelkę soku malinowego i 1,5 litra wody niegazowanej. Butelka soku starczy Ci na dłuższy czas i możesz tylko dokupywać butelkę wody za 1.50zł. Za 15 deko sopockiej dasz jakieś 4zł kilka kajzerek i już masz śniadanie i kolację. Jakiegoś pomidora jeszcze możesz sobie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...pisałem do dziewczyn na poprzedniej stronie. W twoim przypadku jedyna opcja to zakupy tygodniowe, dobrze i mądrze zaplanowane, a nie przepłacanie w lokalnym sklepie o 50-100% za wszystko. Spróbuj kiedyś i zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie!Zejdźcie z tego biednego studenta!!! Jak się żyje u mamusi pod dachem lub z kasiastym alfonsem czyt.przydupasem,to nie sposób zrozumieć biednego!!!Ja mieszkam "na swoim",no mam do dyspozycji więcej,niż student ale koorwa,ceny tak idą w górę-z dnia na dzień.I nie pierd...olcie mu,że ma sobie odmawiać chipsów albo zamienić colę na soczek,bo po pierwsze cena ta sama,a po drugie i tak nie zaoszczędzi,to niech se nie odmawia!!!Czuby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny studentttttt
a jak wygladaja ceny w realu? mam zakupione dwie zgrzewki wody z biedrony, chyba po 65groszy za butelke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wyobraź sobie, że jestem już dużym chłopcem i żyję na swoim. I nigdy w życiu nie wydałem na litrową butelkę Coli 4.50zł bo to jest głupota. A jak kasy było mniej to nie piło się takich głupot w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za jedną małą makrelę dałam niecałe 10zł. I przynajmniej wiem, że jest świeża. Łosoś nie jest makrelą. Łososie są drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny studentttttt
silvia20 silvia20@tlen.pl'; Ludzie!Zejdźcie z tego biednego studenta!!! Jak się żyje u mamusi pod dachem lub z kasiastym alfonsem czyt.przydupasem,to nie sposób zrozumieć biednego!!!Ja mieszkam "na swoim",no mam do dyspozycji więcej,niż student ale koorwa,ceny tak idą w górę-z dnia na dzień.I nie pierd...olcie mu,że ma sobie odmawiać chipsów albo zamienić colę na soczek,bo po pierwsze cena ta sama,a po drugie i tak nie zaoszczędzi,to niech se nie odmawia!!!Czuby!!! dzieki silvia, jak widzisz zrownali mnie tu z ziemia po calosci, zzwlaszcza ten babeczki.... jeszcze mnie wyzywa od debili itd, ale nie zamierzam schodzic do jego poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Student, w tamtym tygodniu kupowałem Staropolankę w Kauflandzie po cenie wody biedronkowej... gdzie normalnie kosztuje prawie 2zł za butelkę. Trzeba się trochę przyłożyć, żeby korzystnie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super. I zapewne miała tyle wartości mineralnych, że można ją porównać z kranówką. Nałęczowianka jest za 1.50zł za 1.5L, masz markę i masz minerały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sakreble: No więc dałaś za zwykłą makrelę ze 40zł/kg. Idź i sprawdź, że tyle to łosoś kosztuje i nie opowiadaj bzdur o świeżości bo moja też była świeżutka. Czego jak czego, ale starej makreli nie da się nie poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaakkk i lataj biedny studencie po całym mieście,żeby zaoszczędzić 4złote.Po pierwsze nie oszczędzi a po drugie dodajcie do tego bilet w jedna i drugą stronę-NIE OSZCZĘDZI!!!!!!Bo nie wiecie,czy ma Biedronkę pod oknem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny studentttttt
w jakim miescie mieszkasz babeczki w...? jakies wieksze? ja szczecin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kwestii ryby
Babeczki - u mnie jest w markecie makrela po 17,99 zł/kg. I nie jest to alma, PiP, ani inne "delkiatesy". Nie każdy ma pod domem czy w zasięgu spaceru duży tani dyskont, gdzie może zrobić tygodniowe zakupy za grosze. Nie każdy ma samochód, żeby po takie zakupy pojechać. Z dużymi zakupami ciężko jechać zatłoczonym autobusem. Bez sensu brać taksówkę, żeby wrócić z tanich zakupów w biedronce. Ale zawsze warto zrobić wywiad w najbliższych sklepach, u mnie np. pod blokiem jest osiedlowy, w którym jest niezłe mięso, ale cała reszta to porażka cenowa - ceny 20-30% wyższe niż w najbliższym markecie. W Markecie tym na pewno nie jest tak tanio jak piszecie, że jest w biedronkach, ale do biedronki mam kilka przystanków autobusem, a do tego marketu kilka minut na piechotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez uwazam,ze moze i przeplaciles za zakupy - czasem warto poznawac nowe sklepy,te tansze itd. Ale nie uwazam,ze masz sobie odmawiac czipsow czy coli-to twoja sprawa co jesz. Ja nie kupuje raczej coli w malych butelkach - bo u mnie w sklepie litrowa kosztuje 4 zl,a 2l 5,50, wiec roznica w cenie i ilosci jest znaczna. 750 zl na jedzenie i kosmetyki to raczej duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeczki - będziemy teraz liczyć ile jest świeżości w rybie pakowanej? Bo nie widziałam w Biedronce stoiska z rybami :-o Nie muszę patrzeć na koszt kg ryby, bo mnie na nią stać. Poza tym ryby od zawsze były drogie, więc te Twoje podniecające 2.60 za makrelę jest bardzo podejrzane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy,Studencie!! Trzymam z Tobą :) I nie wierzę,że w Biedronce macie AŻ takie niskie ceny!!!Sama też tam czasem kupuję i co z tego,że zdarzy sie coś taniej,skoro są to badziewne wyroby,odpady,ich produkty-większości to pies z budą zmielony.Tak że Studencie,ta Cola to chociaż firmowa,bo zdrowa tak samo kiepsko jak soczek z biedronki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orpat
jeśli chcesz oszczędzić to tylko Kaufland- bułki za 0,17gr chleb -1,50 zupki za 0,69 i mnóstwo innych okazji a do tego przeceny... chyba nie ma lepszego sklepu na przetrwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,i lataj biedny studencie bo MOŻE gdzieś na drugi końcu miasta jest akurat jakaś promocja...BZDURY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagna88
gdyby mi zostawalo 750 zł to nawet bym nie jęknela ze mi czegos brakuje,na jedna osobe studiujaca 750 zł to moze byc mało jezeli oprrócz kosmetyków i jedzenia, imprezuje co drugi dzien (nie pisze ze akurat ty imprezujesz). ja samochodu nie mam zakupy woze przez cale miasto autobsem plus wózek z dzieckiem. i jakos da rade, zrobic to raz na tydzien i nie biegac codziennie po makrele za 100000 zł za kg heh do lokalnego sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sakreble: Akurat rozmawiasz z kimś kto mógłby sobie taksówką ten kawałek ryby przywieźć. Tylko co to ma do rzeczy czy cię stać czy nie? Szastasz kasą bezsensownie, a jak ktoś jest zaradny i nie przepłaca to wg. ciebie je stare śmieci? To pogratulować intelektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×