Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja nieieieieieiie

Ukradlisnie cos kiedys na ryneczku

Polecane posty

Gość ja nieieieieieiie

oczywiscie jak byliscie mlodzi i glupi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się wymęczysz
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nieieieieieiie
moim zdanim nie mam osoby ktora by czegos kiedys nie zwinela:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ryneczku nie
ale jak byłam młoda i głupia - czyli na studiach w innym mieście i brakowało mi pieniędzy - to szłam na taki rynek (wielki, dużo ruskich tam było) - udawałam, że upada mi jakiś grosz, schylałam się i zawsze wynalazłam jakieś 10-20 zł ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MSka;)
przyznam sie że ja tak;) ale głównie były to slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczelna poomaranczkaa
A co jest kurva ryneczek? :o ja mieszkam w krakowie i mamy rynek ale ryneczek??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mieszkam w średnim mieści
e i oprócz tego, co nazywamy rynkiem - i działa we wtorki i piątki (tradycyjnie) są dwa małe ryneczki - "codzienne". I wszyscy wiedzą, o co chodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczelna poomaranczkaa
Boze, ale to jest wiejskie na maksa mowic rynek na cos co nazywa sie plac. Bo jak przypuszczam chodzi ci o plac z warzywami itp. No ale w sumie to nie twoja wina ze cie rodzice nauczyli tak wiejsko mowic :( jak mozna powiedziec np: " ide na rynek po warzywa" OMG ale to wiejsko brzmi! I jeszcze otwarty tylko 2 razy w tygodniu :o No nie moge!!! RYNECZEK :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idę na plac z warzywami
po książkę..... To brzmi dobrze? Czekam na opinię pani wszechwiedzącej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takich osobników
Dla takich co mówią ryneczek plac kojarzy się tylko i wyłącznie z placem zabaw :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraaakowiaaanka rodowita
Mowisz: ide na PLAC po ksiazke. A nie- ide na RYNECZEK po ksiazke. Rynek to masz w krakowie albo we wroclawiu. Wiec spadaj w polszpagatach wsiuro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nieieieieieiie
chodzi o rynek w mniejszych miejscowosciach co mozna kupic warzywa jakies ciuchy ja mieszkam w malej miejscowosci gdzie rynek jest co dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nieieieieieiie
bazarek tez mowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×