parówki nie kupię ich już nigdy

znalazłam w parówce nie wiadomo co jem i chrupło mi coś w ustach,myślalam że ząb a tu kawałek spruchniałej blachy wyplułam czy drucika rozpadło mi się w palcach toto takie zardzewiałe nie wiem co to było !! Parówki nie dość że drogie bo 6 zł za 5 sztuk i takie coś w nich było nie kupię tego więcej nawet nie wiem teraz czy nie zerzarłam jakiegos metalu może w tych parówkach więcej tego było !!!!! Bo boli mnie coś brzuch!!!!

Parowek nie jem od lat! Znam kogos, kto pracuje w branzy miesnej i generalnie parowki to zmielony syf! Resztki i doslownie odpady produkcyjne sa mieszane, mielone i tak powstaje parowka - wartosci odzywczych zero. Nie moge patrzec jak matki wpychaja parowki swoim dzieciom, ze niby zdrowe. I nie ma znaczenia jakiej firmy, bo wszystko to samo...

Nie wiecie, że już Winston Churchill stwierdził- Są dwa produkty, których procesu produkcyjnego lepiej nie oglądać i nie analizować: parówki i polityka.

Ja nie jem parowek od 10 :P.

po dzisiejszym "znalezisku" też już nie tknę parówek :(