Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Dotarlam Po 12 godzinach. Ja tez przestalam brac kwas. Ja bralm w podwyszszomej dawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila, czasami trzeba zrobić sobie przyjemność:)Chwile relaksu wyjdą Ci tylko na dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest, Tobie też przyda się w takim razie odpoczynek i relaks. Ja zrobłam sobie zapas kwasu i tak łykam od niechcenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila ja tez mam te wypryski na gębie, zwykle przed samą owulacją 2-3 bolące i najczęściej w tym samym miejscu, kiedyś jeszcze na szyi i mi się pojawiały teraz nie, ja obstawiam hormony, ale nie wiem jakie ? Lili no nareszcie jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka jak samopoczucie, współczuje Ci tych problemów z pracą, dlatego ja gdybym zaszłą w ciążę to od razu na zwolnienie zmykam co by oszczędzić sobie takich właśnie sytuacji z pracą, nie mam ambicji pracować do 9 miesiąca, a wręcz przeciwnie perfidnie wykorzystałabym nasz system opieki zdrowotnej. A zresztą tak poważnie to ja uważam, ze ciąża jest najważniejsza na świecie i zwłaszcza w naszym wieku uważam, ze trzeba dmuchać na zimne. No to tyle teorii....szkoda, że w praktyce nie mogę tego zastosować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila posluchaj Jolki i zacznij sie porzadnie odzywiac.Czy ja dobrze zrozumialam,ze Ty jesz raz dziennie?Nie musisz jesc duzo wazne jest co jesz bo z takiego niejedzenia to masz zatoksyczniony organizm barzdiej niz gdybys stolowala sie w fast foodach.Wszystkie zmiany skorne biora sie z zanieczyszczenia organizmu a glownie watroby.Teraz na wiosne jest dobry czas zeby sie pooczyszczac,troche organizm zasilisz,cera na tym zyska no i dla przyszlej mamy bedzie jak znalazl.Moze nie powinnam sie wymadrzac bo tu sie niby oczyszczam a za chwile wszystko psuje kawa,fajkami i winkiem:(Ale tak juz mam,ze oprocz swira na punkcie naturalnych metod oczyszczania i upiekszania lubie rozne rzeczy na literke P.....Taka ze mnie wstretna hipokrytka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odreagowuje ;) x ale spłakałam się na 2 odcinku "Anny German" :O nie często zdarza mi się płakać na serialach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko to ty już oglądałaś 2 odcinek Anny German, ja czekam na emisję nie zdradzaj szczegółów. - fajny film, Jestem dzisiaj sama z synem bo m na 40 szefa - ot taka imprezka z wódką i pizzą no i z chipsami. Dzwonił wstawiony tylko mi nerwy zepsuł - opili się jak świnie, nie wiem o której wróci - ale prawdę mówiąc nic mnie to nie interesuje, Najgorzej mnie będzie jutro wkurzać jak cały dzień po przepiciu będzie zdychał i udawał chorego, sama sobie dotrzymuje towarzystwa pije winko - a co mi też się od życie coś należy - prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadlabym cos malego i dobrego,najlepiej placka po zbojnicku.Ale zeby ktos mi zrobil bo ja mam tylko pomidorowke od wczoraj.I ciastem najlepiej sernikiem tez bym nie pogardzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolka ja nie jestem wscibska ale lubie wiedziec,przyznaj sie jakie masz to winko?Moze czerwone mocno wytrawne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam na VOD, bo o 20:40 chcę oglądnąć nowe odcinki "rodzinki.pl" :) ostatnio tak właśnie spędzam czas... :O z tych rzeczy na "p" to z pewnością będę dzisiaj pić - rum z tonikiem ;) w takim razie - zdrówko Jola :D i miłego oglądania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a gdzie można obejrzeć Drogówkę i Annę German? Zaczęłam dziś oglądać Przyjaciółki, obejrzałam 1 odcinek i na razie taki sobie. Karmi, Twoja historia z butelką wódki poprawiła mi nastrój na cały dzień, dawno się tak nie uśmiałam :D. Co do badań w klinice, to wiem, jaki to stres. Mój mąż oddawał kiedyś nasienie na miejscu za parawanem :O. Masakra. Zero intymności, no i ten stres :(. W każdym bądź razie powodzenia z wizytami. Lilli, jak ja Ci zazdroszczę tego seksu dla przyjemności i tej przyjemności z seksu ;) Milli, a dlaczego nie jadasz obiadów? Czy dobrze kojarzę, że ważysz 48 kg? Nie wiem, jaki masz wzrost, ale ja też tyle kiedyś ważyłam (165 cm) i wyglądałam, jak chodząca śmierć. Dziewczyny mają rację, że starając się o ciążę, należy o siebie zadbać i odżywić organizm. Ja teraz schudłam w szpitali 1 kg i mam na plusie tylko 1,5 kg, pewnie lekarz mnie jutro rano opieprzy, ale to naprawdę nie zależy ode mnie :O. Zmykam do spania, bo wstałam dziś tradycyjnie o 3 nad ranem. Jedynie pierwszą noc po szpitalu udało mi się przespać spokojnie 8 godzin non stop, odsypiałam szpitalną bezsenność. Ja nie umiem spać w obcym miejscu, w dodatku gdy 2 metry ode mnie śpi kobieta chrapiąca milion razy bardziej niż mój teść, którego uważałam za mistrza w tej kwestii ;) Dobrej nocy 🖐️, pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut ja to pije swojskie wino zrobione przez mojego m i oczywiście ja też robiłam , drylowałam wiśnie które m zrywał w deszczu, ja nie lubię kupnych win bo mi się siorą odbijają, żołądek mnie po nich robi, mam całą prawie piwnicę wiśniowego wina ze starej pysznej wiśni z działki, wina ci u mnie nie braknie oj nie braknie - nawet jak nie chce to muszę pić szkoda wylać no bo cukier drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka Drogowke mozesz zobaczyc na stop-limitom pl.Albo na playtube.Jolka to na bogato u Ciebie.Ja lubie tyjko i wylacznie wytrawne i to im bardziej tym lepiej.Wisniowke lubie ale mocna,teraz taka Soplice mialam tylko byla strasznie mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dziewczyny, przyznaje ze moje odzywianie jest tragiczne, jem przewaznie raz dziennie, pierwszy I najczesciej jedyny posilek okolo 3 lub 4 popoludniu, rano tylko kawa ale za to tylko jedna dziennie, Warzyw nie lubie, z owocow to arbuz I winogrona, Owszem waze 48 kg ale jestem malutka, mam tylko 160 cm wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coconut, a co proponujesz, jak to z tym oczyszczaniem? Nie pale, kawa jedna dziennie, a na calkiem zdrowe odzywianie nie mam cierpliwosci, owoce jeszcze przyjda ale warzywa fujjjj. Winko tez lubie, wypijam kilka lampek w tygodniu, Karmi, wypryski na szyi to podstawa, zawsze najpierw tam a pozniej na buzi. Szlag mnie z Nimi trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam miłe panie, zapraszam na małą czarną z mlekiem, kolejny dzień przed nami - u mnie świeci słońce, miłego dnia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten piękny sobotni poranek U mnie piękne słoneczko, mam nadzieję, że u Was też:) Zuza, owszem z naszym seksem jest fajnie, ale dlaczego nie mogę mieć i seksu i ciąży/dziecka? Przecież te dwie sprawy są ze sobą naturalnie związane....Dziewczyny, mam wrażenie, że stanęłam przed betonową ścianą i stoję przed nią i nie wiem co dalej....i jedyne co mogę zrobić, to sobie krzywdę. Chciałabym odejść od tej ściany i pójść w innym kierunku. Obserwuję inne bezdzietne kobiety i nie mam wrażenia, że nie są one inne, mniej szczęśliwe, uśmiechnięte niż te z dziećmi. Z drugiej strony ja też się staram zachować pozory, że jest ok. Wiem, znowu narzekam....mimo obecności m i pięknej pogody. Marzę o tym, żeby w końcu odnaleźć się w tym moim życiu. M wyszedł na chwilę z domu, a ja Was zapraszam na kawę/herbatę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liilly pamiętaj, że wartość kobiety nie mierzy się miarą ile urodziła dzieci czy jest matką ale jaką jest kobietą , czytając twoje wpisy śmiało mogę powiedzieć że ty jesteś cudowną osobą , pełną ciepła i mądrości a to jest najważniejsze - nie liczy się to kim jesteśmy ale co sobą reprezentujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawka:) Jolka to chyba zrobimy wjazd na tą Twoją piwnicę z winami, ach swojskie wino:):):)Mój tata kiedyś robił....ile myśmy mu butelek z siostrą wykradły to głowa mała, a jednego roku jak same zostałyśmy w domu na 5 dni to takie były imprezy, ze prosto z gąsiora ściągałyśmy, a potem przed jego powrotem kompotu musiałyśmy tam dolewać. Nagle jak wyszłyśmy za mąż wino przestało schodzić całkowicie, nie wiadomo czemu:):):) I tatuśko zaprzestał produkcji...aj dobre było... X Zuzka bardzo się cieszę, że u Ciebie już ok, odpoczywaj dużo i ciesz się ciążą, a mój M badanie robi w klinice także mam nadzieję parawan nie wchodzi w rachubę;) X Mila nie chce Cie martwić, ale masz sporą niedowagę, około 40 rż inaczej liczy się stosunek wagi do wzrostu i niestety to może być przyczyną Twoich niepowodzeń, miałam kiedyś koleżnkę na innym forum, ona tez byłą bardzo szczupła i lekarz nakazał jej przytyć i po 6 kg na + zaszłą w ciążę. Musisz kochana trochę zadbać o siebie tzn o swoją dietę, ja mam tendencje do tycie i zawsze musze uważać co jem dlatego jem mnóstwo rzeczy, których nie lubię, ale dla zdrowia i urody jestem gotowa na poświęcenia.Pamiętam, że tamta laska jadła sporo sera żółtego na noc i robiła omlety często. X Coconut a u Ciebie jakie plany ze staraniami dalej? X Moncheri co u ciebie? Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili no pewnie, że można żyć bez dziecka, moja znajoma z która pracuję nie ma dzieci i wcale za nimi nie tęskni. Ale U ciebie jest instynkt macierzyński i obawiam się, że tak szybko nie pogodzisz się z tym, że Ci się nie udało tym bardziej, że było tak blisko. Ja osobiście myślę, że teraz powinnaś wziąć się do galopu i zacząć intensywne wspomaganie, a za rok lub dwa jak się nie uda to dopiero układać sobie życie bez dziecka. Ja poszłam do tej kliniki, żeby za 2 lata nie ryczeć w poduszkę i nie żałować że odpuściłam. Przecież głupia nie jestem, wiem, że profesor nie jest cudotwórcą , a zresztą przechodziłam już leczenie, tyle lat starań i raczej wiadomo jaki będzie efekt...:( Ale przynajmniej będę miała to za sobą......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:)Jestem jakas glupia i skolowana i juz sama nie wiem co mam o tym myslec.Dwa tygodnie temu zaczelam stymulacje i lekarz stwierzdzil,ze nic z tego bo w tym czasie bylam przeziebiona i maialam goraczke.W 12dc byly dwa pecherzyki 10 i 12 mm i definitywnie mi podziekowano za wspolprace,zaproponowano komorke dawczyni.Ale mialam w domu testy owulacyjne i sobie zrobilam ot tak sobie bo co tak beda lezec bezczynnie i sie marnowac.I w 14 i15 dc lipa i wczoraj w 16 juz bez przekonanania zrobilam i mialam dwie kreski.Tylko ja nie wiem czy te testy sa cos warte,nigdy jeszcze mi zaden nie wyszedl.Zawsze myslalam,ze nawet jak facet nasika to bedzie owulacja:PNo i teraz nie wiem czy moze przez te leki i przeziebienie,o stresie nie wspomne to mi sie cos poprzesuwalo.Wiem ,ze temat testow macie obcykany,powiedzcie mi co myslicie bo normalnie styki mi sie przepalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!🖐️ x Widze, ze odsypiacie wczorajsze nocne rozmowy :) Ja natomiast wykorzystalam nieobecnos M zeby troche z kolezankami poszalec wiec wrocilam do domu pozno i zasnelam w 5 minut. x U nas zapowiadali slonce ale poko co jest jak zwykle: szaro buro :O x Karmi_, czekam z niecierpliowscia na to co lekarz Ci powie w poniedzialek. Poniewaz nie chcesz in vitro to pewni zrobia Ci inseminacje. Moze dodadza Clo. Ciekawa jestem co tam wykombinuja. x Rachelko, kupilas sobie ten Biosteron-DHEA? Ja chce to najpierw omowic z lekarka we wtorek. Chce rowniez zaczac brac Q10. x Rozmawialam z mlodsza kolezanka, ktora ma za soba 3 lata intensywnych staran z inseminacja, monitorowaniem cyklu i seksem wedlug planu. Nie wyszlo jej :( Ona poszla w koncu do psychologa i mowila, ze to nie bylo latwe ale co jej najbardziej pomoglo to to, ze psycholog jej nie pocieszala tylko zapytala: A co jezeli sie nie uda? Jak sobie wyobrazasz swoje zycie? Co Ci sie w Twoim zyciu podoba a co nie? Co chcialabys osiagnac, zmienic itd.?" Mysle, ze jest to sa pytania ktore kazda z nas powinna sobie postawic. x Jestem na takim etapie, ze zrobie jeszcze te badania diagnostyczne, ktore zamierzam ale jezeli nic z nich nie wyjdzie to nie wiem czy jest najmniejszy sens podchodzic znowu i robic sobie nadzieje. Jakas przyczyna byc musi i skoro jej nie znajdujemy to nie uda sie i za 2gim i za 10 razem. Moge podchodzic i 20 razy bo nie mialam zadnych skutkow ubocznych stymulacji ale po co? Skoro nie znamy przyczyny niepowodzen to i tak sie nie uda. Jedyne co mi przychodzi do glowy to ze jezeli nie znajda u mnie zadnych problemow, to byc moze zarodki mialy anomalie chromosomowe, ktore zapobiegaja ich zagniezdzeniu. Tego nie da sie golym okiem wykryc. Musimy wtedy udac sie do Belgii zeby zrobili zarodkom testy genetyczne bo w Niemczech to zabronione prawem. Moze byc tak, ze choc my jestesmy zdrowi to jestesmy nosicielami jakos problemow i nasz skombinowany material genetyczny jest niestety chory. Tak, ze teraz bedzie duzo testow i wizyt u lekarzy przede mna, czego nie znosze :O Mam naprawde nadzieje, ze cos znajda bo inaczej nie widze najmniejszego sensu kolejnych IVF. x Potrzebny mi jakis pomysl na fajny obiad. M wraca z Paryza po poludniu :-D Co gotujecie? x Zycze Wam milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola, masz rację pisząc o wartości kobiety. Zdarzało mi się często myśleć o sobie jako o kimś gorszym, ale teraz jest to bardziej kwestia poradzenia sobie ze swoją psychiką. A to nie udaje mi się coś za bardzo, mimo usilnych starań... Karmi, Ty też masz rację. Wiem, że życie bez dziecka może być ok. Po prostu w tej chwili nie umiem sobie tego poukładać w głowie. Wiem też, że znowu tylko narzekam i nic nie robię. Staram się nie marudzić, ale sama wiesz, że czasami to jest silniejsze od nas...mam siebie samej czasami dość:OTakże domyślam się, co sobie o mnie myślicie.... 🌼 Moja teściowa robi wspaniałe nalewki. Kiedyś kupowała mi prezenty, urodzinowe, świąteczne itd., niestety nie były trafione:PObecnie wie, że o wiele bardziej ucieszę się ze swojskiej nalewki:D Mamy przyjaciół, którzy kiedyś robili smnakowite winka. Teraz przeszli na mocniejsze trunki:PTeż bardzo dobre:D 🌼 M wrócił i poszedł do ogrodu szukać oznak wiosny:DPewnie szybko wróci:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×