Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

M wrócił z opóźnieniem, bo śnieg sypie i bardzo ślisko, więc długo jechał. Liilly, Twój M na długo wyjeżdża... Mój najwyżej od poniedziałku do piątku, sporadycznie w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! 🖐️ x Ja tez przy kawce! M polecial z kolega biegac a ja sie dzisiaj bycze i grzeje sofe :) Strasznie zimno sie zrobilo :( Mamy tutaj MINUS 3 stopnie co sie tu normalnie rzadko zdarza. A juz mialam nadzieje, ze zima sie skonczyla...:O x Ide potem z M do silowni na godzinke na rowery a po tym do sauny. Pogoda w sam raz zeby sie dobrze wygrzac a niestety kominka nie mamy zeby sobie jak Rachelka zrobic romatyczny wieczor :) x Poki co, moje Noworoczne zalozenie zarazilo M i w tygodniu obydwoje wogole nie pijemy alkoholu. Nawet nas wczoraj wieczorem nie skusilo choc ogladalismy film :) Myslalam, ze to bedzie naprawde trudniejsze bo mamy zle nawyki ale nie...poki to to bezproblemowo. Ale dzisiaj do obiadu jakies wino na pewno sie pojawi :) x Tutaj pije sie nieraz biale wino zmeiszane z gazowana woda mineralna. Nazywa sie to weissweinschorle(wajswajnszorle). Smakuje to calkiem dobrze i redukuje ilosc wypitego alkoholu :) x Milego dnia Wam zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy no widzę projekt kruszynka już w toku właściwie, abstynencja alkoholowa. a wizyta lada dzień. Ja może dzisiaj też zapiszę się do kliniki, jak jest czynne oczywiście, potem zadzwonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aromatycznej kawki ciąg dalszy:):):) U mnie -9 i piękna, biała zima:) Moje postanowienie noworoczne odnośnie zgubienia 5kg jest ok, bo na razie nie przytyłam:P Gerwazy, Twoja wizyta jest teraz najbliższym ekscytującym wydarzeniem:)Czy już tym razem będzie się coś działo, czy tylko rozmowa? Karmi, Ty też się szybko zbieraj, bo już prawie połowa stycznia. A mnie brakuje adrenaliny, czy może coś wyszło:DOd dłuższego czasu nie było do tego okazji. W grudniu czekałam na pierwszą @ po poronieniu, potem nie było starań w płodne dni, także styczniowa @ nie budziła staraniowych emocji. Wiem, wiem, naiwna jestem z tym moim naturalnym zajściem...No cóż, nadzieja umiera ostatnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tv wspominają właśnie studniówki sprzed lat:)No, dzisiejsze bale znacznie różnią się od tamtych imprez...W tv stwierdzili, że nawiększe róznice są w ubiorze dziewczyn. Też tak uważam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GERWAZY Poki co, moje Noworoczne zalozenie zarazilo M i w tygodniu obydwoje wogole nie pijemy alkoholu. Nawet nas wczoraj wieczorem nie skusilo choc ogladalismy film Myslalam, ze to bedzie naprawde trudniejsze bo mamy zle nawyki ale nie...poki to to bezproblemowo. Ale dzisiaj do obiadu jakies wino na pewno sie pojawi My nie mamy wcale lepszych nawykow.... Ja juz extramalnie ograniczylam ostanie 10 dni spozycie % tylko ze ja potrafie na raz wypic bez skutkow ubocznych cale pol litra(drinki). Zuzka wysle mi clo to bede pic w nastenym tyg czerwone winko na endometrium, lykac mastodynon i wiesiolek w kapsulkach mam jeszcze cale opakowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest, a kidy Ty podchodzisz do ifv?...bo ja się już u Ciebie pogubiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak podchozimy na wiosne najpozniej po moich 30 urodzinach...:-) Na 30tke mam niezla balange zaplanowana wiec pewnie w marcu zaczne stmulacje zeby po urodzinach byl transfer :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta klinika co miałam sie zapisac dzisiaj chyba nieczyna, tak pisze w necie, ale i tak zadzwonie i zobacze. Biest no to korzystaj z zycia nakoniec wolności;) Rachelka chyba juz starania uskutecznia, bo jej nie ma. Rachelko ja bym na Twoim miejscu zapisała się jednak do gina trochę przed owulacją, bo po pierwsze będziesz wiedział dokładnie kiedy będzie, a po drugie czy w ogóle jest owulka i jakie endometrium, Zawsze to pewniej pod okiem fachowca. Lili no studniówki inne;) Teraz każdy na stroje dziewczyn narzeka, że wyzywające itd...ale jak patrzę na swoje zdjęcie ze studniówki to zdecydownie jestem za tymi wyzywającymi kreacjami...my zdjęciaciach białe bluzki pod szyje z długim rękawem ( moja z żabotem;) i spódnice z półklosza za kolanko, a buty.....jakiś dziwny mini obcasik.No zdecydownie mi się nie podobają kreacje z tamtych czasów, ale jak kto lubi oczywiście. Co by nie patrzeć kobieta lepiej się czuje w seksownym stroju niż w prawie zakonnym, a maturzystki to przecież kobiety już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi, nasze czasy były po prostu biedne a stroje adekwatne do sytuacji. Uważam się za kobietę nowoczesną, jednak studniówka jest dla mnie w dalszym ciągu imprezą szkolną, uczniowską. U nas jest tak, że dziewczyny na początku mają czarne spódnice (tradycyjnie długie) i białe bluzki. Potem mogą się przebrać. Te dziewczyny wyglądają prześlicznie! Mają tak fantazyjne białe bluzki, że aż miło poptarzeć. Jeżeli dodać do tego makijaż, fryzurę, kotylion/button, czapkę maturzysty, to naprawdę jest co podziwiać. Mimo że strój ujednolicony, to każda wygląda na swój sposób inaczej. Oglądając zdjęcia klas maturalnych, lepsze wqrażenie robią na mnie te z dziewczynami w tradycyjnych strojach niż te w kolorowych:) A że maturzystki to już kobiety, to sprawa jasna. Patrzę na to jednak jeszcze z punktu widzenia nauczycieli. Przychodzą na bal, a tam dziewczyny często po prostu prowokująco porozbierane. Wiem, wiem, stój maturzystki to dyskusyjna sprawa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wspomina swoja studniowke srednio. Bylo minelo... :-) Moja matura byla w palmiarni w Zg 12 lat temu...Juz 12 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibicujaca
Dzień Dobry, wiem, że jestem pomarańcza, a takich nie lubicie (sama ich nie lubię), ale chciałam Wam tylko napisać, że wszystkim Wam bardzo kibicuję i za wszystkie trzymam kciuki! Niech Wam się dziewczyny spełniają marzenia, tak jak i mi się spełniły po kilku latach prób w 38 roku życia (urodziłam jak miałam 39).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, na razie starań nie było i nie ma :) Każdy zajmuje się swoim: M kończy montaż listew przypodłogowych na piętrze, a ja jestem w kuchni i co psy zaszczekają, to patrzę czy ksiądz nie idzie, bo dzisiaj kolęda. A psy cały czas szczekają i dostaję nerwicy. Nie chce mi się iść do gina, tym bardziej, że nie kazał... Trochę martwi mnie to, że nie bolą mnie jajniki jak w poprzednich dwóch cyklach z clo. A po drugie, zastanawiam się, czy czasem mój prawy jajnik nie jest jakiś wybrakowany :O Bo przy każdym USG dominującym jajnikiem jest lewy.... Powinno być na zmianę, nie..? Nawet jeżeli pęcherzyk był nieduży, to i tak w lewym jajniku. W tym cyklu powinna być owu z prawego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kibicująca pomarańczko dziękujemy za pamięć, to nie tak, że nie lubimy pomarańczy, bo każdy pisze pod jakim chce kolorem tylko po prostu nie lubimy głupich anonimowych komentarzy, ale jak jesteś nam przyjazna to ok i zapraszam do częstszego pisania. Biest moja studniówka tez bez szaleństw była, nie lubię imprez firmowych;) LIli no pewnie, że jak dziewczyny przesadzą to wyglądają głupio, u nas w LO wszstkie w 1 dzień występują w długich sukniach i jest naprawdę uroczyście i galowo, a białe bluzki fajny pomysł, przecież teraz są piękne i eleganckie nie to co kiedyś. Rachelka no wiem, że nie chce Ci się iść do gina bo komu się chce, tylko tak napomknełąm bo ja bym raczej poszła w celu zaspokojenia własnej ciekawości a nie ze wskazań medycznych. Kochana ja od kilku lat mam owulacje tylko i wyłącznie z lewego jajnika, prawy chyba wysiadł....nie wiem w każdym razie żaden lekarz nie robił z tego żadnego problemu. O kurcze to Ty księdza dzisiaj masz?????? U mnie też pewnie po niedzieli przyjdzie. Ile kaski u Was się daje księdzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okazuje się, że jednak księdza nie będzie. Zapowiedział, że chodzi na "osiedlu" - tak we wsi nazywają nowe domki, więc myślałam, że u nas. A zaczyna z drugiej strony i do nas dotrze dopiero w przyszłym tygodniu. Z zawartością koperty jest różnie, ja naszykowałam 50 zł (chłopaki zakrzyczeli mnie że za dużo ;) ), niektórzy dają 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekałam z rozbieraniem choinki do kolędy, ale dłużej nie wytrzymam, chcę już zapomnieć o Świętach i czekać na wiosnę. Więc dzisiaj rozbieram. Zaraz biorę się za pieczenie torcika dla M - ma jutro urodziny :) (w tajemnicy napiszę Was, że 35 ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też niedługo będę czekać na księdza...A tak swoją drogą, to słyszałyście może, że ktoś pozytywnie mówi o kolędzie?;)Bo aj tak nie za bardzo mogę sobie przypomnieć:P Wow! 35 lat!.....................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ksiadz po kolędzie był 21 listopada i już zapomniałam dawno o kolędzie,u nas ksiadz zawsze chodzi jeszcze przed świętami ,chyba nie moze się tej kaski doczekać bo do świąt jeszcze wtedy miesiac a on już po kolędzie co wydaje mi się nienormalne,ale co zrobić:) nie mogę się stawiać bo w tym roku moje dzieciaki do bierzmowania,a i u nas jak ksiadz nie widzi kaski na stole to potrafi się upomnieć,taki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny 🌼 Ja tez po kawce, teraz sprzatanie, obiadek a potem zakupy. Kupie sobie tego wiesolka. Ja 2 dzien okresu i juz zuzylam 2 paczke podpasek, znowu mi wrocil taki okres jaki mialam przed mirena, masakra... Ciekawe czy znowu bede miala go 3 dni tj przez ostanie 2 miesiace. Wzielam tez zelazo, bo slabo sie czuje i spalam dzisiaj 10 godzin. Co do koledy to tez jej nie lubilam jak mieszkalam w Polsce, ten plus zycia w UK, ze uwolnilam sie od tego. Tutaj ksiezy spotyka sie w centrum miasta jak rozdaja ulotki i probuja z toba porozmawiac, ale ja sie nie daje w to wciagac, chociaz oni sie ciesza z Polakow, poniewaz wielu nabija im frekwencje w Kosciolach. Tutejsi maja inne zainteresowania na glowie :D Ja sie ciesze, ze sie od tego uwolnilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×