Dzwoni pijany z imprezy...Co o tym myslicie?

Rozstalam sie ze swoim bylym jakies 6 miesiecy temu, on zerwal po wieloletnim zwiazku. Bardzo sie kochalismy, oboje mocno przezylismy rozstanie, ale z czasem jakos sie z tym uporalismy. Urwalismy kontakt, kazdy skupil sie na swoim zyciu. Okolo miesiaca temu ponownie odnowilismy kontakt, zaczelismy sie spotykac. Najpierw zeby pogadac, bo kazde z nas bylo ciekawe co slychac u tego drugiego, potem zostawal u mnie na noce. Wciagu 2 tygodni, spedzilismy razem kilka wspolnych nocy. Zawsze bylo cudownie - choc nie jestesmy razem, on podczas tych spotkan probowal zmniejszyc dystans - tulil sie do mnie, zachowywal sie tak, jak bym mu nie byla obojetna. Z piatku na sobote tez u mnie spal - pilismy wino, rozmawialismy, cala noc byl do mnie przytulony. Rano pod koniec spotkania spytal czy go nadal kocham, odpowiedzialam, ze tak kocham, to spytaj czy mowie to powaznie, po czym byl bardzo zamyslony. Rozstalismy sie, zyczac sobie milego weekednu. Nagle obudzil mnie w srodku nocy telefonem, bedac pijany na imprezie i pierwsze pytanie zadal mi czy go kocham, czy naprawde mi na nim nadal zalezy. Zdziwiona jestem tym telefonem bo od roztsnia nie dzwonil do mnie w nocy, nawet jak byl pijany czy jak bawil sie na jakiejs imprezie. Nie wiem co o tym wszystkim myslec. Uwazacie, ze nadal mu na mnie zalezy?

Jestem zdziwiona bo po rozstaniu takich zachowan nie bylo. Sama nie wiem co o tym myslec ;/

Chociaz nie jestesmy razem, wydawalo mi sie ze juz nic do niego nie czuje to jakos dziwnie sie poczulam, gdy zadzwonil i powiedzial, ze jest z kolega na imprezie ;/ Nie wiem czy to zazdrosc, ale przyjemnie mi nie bylo. Sama juz nie wiem co o tym wszystkim myslec.

No wiesz - facet się napił, rozczulił, (niektórzy upijają się na smutno lub romantycznie w stylu "nikt mnie nie kocha") i zawraca Ci głowę. nawet o tym telefonie więcej nie myśl, bo szkoda Twojego czasu i nerwów. Jak zapyta "na trzeźwo", to inna sprawa. ;)

Na trzezwo pytal tez wczoraj zanim skonczylismy spotkanie. Zapytal czy go kocham, choc wowczas nic nie pił :) Potem dwa razy w nocy do mnie zadzwonil, pytajac czy go kocham, czy mi na nim zalezy itd. W ogole ostatnio sie zmienil podczas spotkan. Najpierw byl zdystansowany - zachowywal sie jak przyjaciel, a potem zaczal sie do mnie kleic - tulil sie i w ogole nie zachowywal sie jak przyjaciel. Sama nie wiem co o tym myslec ;/

Sama nie wiem jak go teraz mam traktowac. To niedawna nie bylo mowy o uczuciach, a teraz wszystko sie skomplikowalo. Kiedys bardzo sie kochalismy, ale myslalam, ze to juz za nami. Teraz dochodze do wniosku, ze chyba jedna nie ;/

upośldzeony umyslowo gowniarz, ktory sie nachlal i ruchac mu sie zachcilo wiec zadzownil do swojej dziwy

Po pierwsze nie jest gowniarzem, tylko facetem podchodzacym pod 30-tke :) Po drugie nie jestem jego dziwa - bylam z nim kilka lat, kochalismy sie. On jest teraz wolny, ja zreszta tez :) Po trzecie, tak, jak juz pisalam - jak byl trzejzwy to tez zapytal czy go kocham, wiec wypicie alkoholu mysle, ze tu nie ma wiekszego znaczenia.

Co o tym myslicie? Kocha nadal i chce wrocic?

gdyby kochał to by wrócił.

otoz sytuacja jest duzo badziej skomplikowana niz sie moze wydawac. W naszym przypadku bardzo duzym problemem jest jego rodzina. Nie akceptuja mnie, zawsze sie z nimi klocilam, nigdy za mna nie przepadali, a on jest bardzo z nimi zzyty. Mysle, ze w innych okolicznosciach bysmy dalej ze soba byli ;/

Myślę, że on nadal Cię kocha. Gdy się rozstaliście wszystko sobie przemyślał. Był ciekawy co u Ciebie, czy ma jeszcze na co liczyć, więc się z Tobą spotkał. Potem zaczął tęsknić. Myślę, że nie jest w stanie o Tobie zapomnieć. Po prostu Cię kocha. :)

noto sprubuj z nim i tyle

Mozliwe, ze tak wlasnie jest. Ja chyba tez go nadal kocham, tesknie za tym co bylo i jest mi bardzo dobrze kiedy jestesmy razem. Nie wiem co z tego wszystkiego bedzie. Czas pewnie pokaze :) Oby sie tylko teraz kontakt nie urwał ;/

On nie wierzy, ze go kocham, bo spotykałam sie z innym przez krotki okres czasu. Widze, ze jest o niego zazdrosny bo w nocy ciagle go wspominal i mowil, ze pewnie teraz jego kocham. Ale prawda jest taka, ze o bylym nigdy nie zapomniałam. Bylismy ze soba bardzo dlugo, przezylismy mnostwo pieknych chwil. Jak byl u mnie z piatku na sobote na noc to cala noc sie tulilismy, rozmawialismy, ogladalismy film - jak za czasow zwiazku. Widac, ze nie moze byc mowy o obojetnosci.

A czy doszło do czegoś między Tobą, a tym facetem, z którym się spotykałaś? Czy Twój były kogoś w międzyczasie miał?

On tez mial dziewczyne - spotykal sie z nia przez pewien czas. Zerwali ze soba, a dokladniej on z nia zerwal. Powiedzial, ze nic do niej nie czul, ze porownywal ja do mnie i ten zwiazek nie mial sensu. Ja sie spotykalam 2 miesiace z innym - bylo jak w normalnym zwiazku, wszystko poza seksem, bo dla mnie to za szybko. Moj byly na poczatku jak sie dowiedzial, ze z kims sie spotykam to powiedzial, ze zyczy mi szczescia itd. A jak zerwalam z tamtym to widac, ze go to ucieszylo. Teraz mi to wypomina. Dzisiaj jak dzwonil to mowil, ze pewnie tamtego kocham, ze tylko on sie dla mnie liczy itd. Nie wiem o co mu tak naprawde chodzi ;/

dzwonienie w nocy po pijaku to brak oglady i szacunku.

Czy mówiłaś mu, że nie było seksu? Może on właśnie o seks jest zazdrosny. I o to, że budowałaś emocjonalną więź z kimś innym. Jeśli go kochasz i wiesz, że nie będzie Ci wypominał do końca życia tego, co było, to powiedz, że tamten związek nie wpłynął na Twoje uczucia względem niego i tamtego faceta nie kochałaś. Uświadom mu, że do niczego nie doszło. Facet zwyczajnie Cię kocha i nie może przeboleć, że mogłaś związać się z kimś innym. To, że jest zazdrosny pokazuje, jak bardzo jest zaangażowany.

a czemu ty go nie zapytasz czy cie kocha? tylko on ma prawo wypytywac?

Olej zdanie wszystkich ludzi dookoła, jego rodziny i forumowych pajaców bez zdolności do wyższych uczuć. Po prostu posłuchaj się serca. Czuły facet to skarb dla kobiety. :)