Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 37latkaaaaaaaaaaaaaaa

Czy 37latka ma szanse zaczac nowe zycie

Polecane posty

Gość 37latkaaaaaaaaaaaaaaa

Tak jak w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13859
W tym wieku, to już działkę sobie lepiej wykup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan po 40
Ależ oczywiście skowronku (;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FąTąBlą
ja zycie zaczynałam sobie układac zycie na nowo w wieku 34 lat, ale nie bardzo mi się udało. Teraz mam kilka lat więcej i nadal jestem sama do tego jeszcze straciłam pracę. Ale to akurat mnie spotkało a ciebie może spotkać wielkie szczęście... to loteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrzucisz ją kiedy
Jeżeli ma dzieci to może być ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan po 40
Staszek -> TY się pytasz? Dla kobiety "nowe życie" zawsze znaczy " nowy kutas". Może być spod monopolowego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za pytanie? Wiadomo, trudno będzie, ale jest masa porządnych facetów, którzy napewno teraz siedzą i zadają sobie to samo pytanie, ty nie siedź na forum, tylko działaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37latkaaaaaaaaaaaaaaa
jak mam działac .Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 35 lat i tez
zadaje sobie to pytanie. opisz swoja sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio u mnie w pracy wpadla babka po 50 . to w jaki sposob promieniala radoscia jej zachowanie i blask w oczach...mozna sie zakochac i w tym wieku i cieszy mnie ze niektorzy potrafia brac z zycia garsciami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio u mnie w pracy wpadla babka po 50 . to w jaki sposob promieniala radoscia jej zachowanie i blask w oczach...mozna sie zakochac i w tym wieku i cieszy mnie ze niektorzy potrafia brac z zycia garsciami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40 lat, a może mniej
Pan po 40, sam bym tego lepiej nie ujął ;) 37latkaaaaaaaaaaaaaaa, "jak mam działac .Co robić?" - powiedz co chcesz zrobić, a dowiesz się jak dzialać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×