W waszych miastach też tak kradną??

Chodzi mi o kasjerki, przed chwilo robiłem zakupy sklepik osiedlowy co prawda rzadko robię tam zakupy ale że jest tam promocja na moje ulubione piwko żubr to zapadam tam ostatnio co piątek. Kupiłem dwa czteropaki bo one są w promocji 8,80 za jeden czteropak, krakersy 3,30 i picie niegazowane za 3zl + szlugi 9,80. Zagadała mnie z tymi szlugami bo poprosiłem o lajty i zapytała mnie czy to te niebieskie tak te. No i słysze 41,70 pomyślałem qrde dużą ale dałem te 50 zł wziąłem resztę i z koszyka przepakowywałem do torby. Myślę coś nie tak spojrzę na paragon patrzę to tyle to tyle lukam na piwo a tu pisze 25,60 jakim cudem? Przecież 8,80 razy 2 to 17,60. No to wiadomo nie popuszczę, sprawdziłem jeszcze raz czy dalej wisi kartka z promocją wisi, zapytałem innej sklepowej czy promocja na te piwo jeszcze jest ona że tak. To pytam się jej gdzie kierownik-kierowniczka ona że na kasie. Podchodzę do pani kierownik i pokazuję paragon a później na kartkę z promocją. Ta czerwona coś tam pod nosem powiedziała i oddała te 8 zł. Dwa czy trzy tygodnie w innym sklepie pewna pani kasjerka też zamiast policzyć mi za 5 piwek policzyła za 8 tyle że już przy kasie poprosiłem żeby sprawdziła mi paragon. Tu czyli w Polsce naprawdę trzeba sprawdzać paragony, odzwyczaiłem się od nich w UK bo tam tak w sklepach wałów nie robią. A w PL jak się pani uda zrobić kilku klientów dziennie później cofnąć co trzeba to całkiem niezła premia wychodzi miesięcznie...

Masz rację, że kradną na kasie w spozywczaku. Nie kupuj na drugi raz tyle rzeczy od razu, przy trzech rzeczach nie jest taka baba cię okraść bo łatwo da się policzyć. Niestety kradną to fakt.

też jak kupywałem piwko + inne zakupy bo jak widzą piwko to i mają nadzieje ze już pijany wiec liczą wiecej

Że Ty tak te piwa lubisz ????

nie lubi piwa??