Mam tego dosc - nie mam na nic czasu, a inni studenci caly czas imprezuja

Studiuje budownictwo, myslalam, ze jak przezyje 1 rok to juz bedzie z gorki. Jest coraz gorzej, mam mnostwo zaliczen, projektow. A moje kolezanki imprezuja, nudza sie i sie ze mnie smieja.

ja studiuje auto-robo na 2-gim roku i mam to samo. zapierdalam na okolo zegara wiec podzielam Twoj ból

Normalnie marze o wolnym weekendzie, gdzie nie bede musiala myslec, od czego zaczac, zeby zdazyc

Zle organizujesz czas, ja mam mnostwo czasu, bo potrafie pogodzic nauke z czasem wolnym

A co studiujesz?

Bidulka. A na zakładanie głupich tematów to masz czas:-O jest piątek wieczór a ty siedzisz przed kompem i się żalisz, że nie masz czasu pójść na imprezę:-O

moze twoje kolezanki studiuja malo wymagajce kierunki. za kilka lat one beda pracowaly za 1200 zl o ile w ogole znajda prace w zawodzie a ty moze sie dobrze zahaczysz i bedziesz trzepac kase az milo. politechnika to przyszlosc.

a tak wiem. Zaraz napiszesz, że ty tylko na 5 minut przysiadłaś przy kompie bo cały czas musisz się uczyć :-O

Studiuje resocjalizacje i pedagogike i jakos daje rade

Czasem się po prostu nie da lepiej czasu zorganizować. Ja mam zajęcia codziennie do godziny 17-18, bywało też że i do 21 siedziałam. Wracam z zajęć i mam mnóstwo nauki na następny dzień, bo zawsze jest jakieś koło albo i dwa w danym dniu, a materiału do opanowania czasem kilkadziesiąt stron na jeden przedmiot. Do tego prezentacje, sprawozdania i inne badziewia. To jak niby wygospodarować więcej czasu?

Wrocilam z zajec i usiadlam. Co Ci nie pasuje

Monstencja Studiuje resocjalizacje i pedagogike i jakos daje rade no to rzeczywiście, studia tak niesamowicie absorbujące , ze aż dziw ze masz wolne

Monstencja jakbyś studiowała medycynę i budowę maszyn to byś się miała czym chwalić

Moja koleżanka w zeszłym roku skończyła budownictwo. JA inny kierunek na polibudzie i powiem ci - nie zalamuj się dziewczyno! Studia minął baaardzo szybko, skończysz to będziesz nadal młoda , znajdziesz dobrą pracę i będziesz tak jak my zgarniać po kilka tysięcy pensji. Dasz radę, a imprezy jeszcze przed tobą, tak samo wycieczki i inne przyjemności. Wiem co mówię :)

zawsze najgorszy - nie wierz innym tak do końca, że tylko imprezują. Wiem z doświadczenia, że ci, co tak mówią - najwięcej kują. Zobaczysz na egzaminach :-)