mieszkanie w moskwie

od nowego roku będę mieszkać z mężem w Moskwie. Chciałabym się dowiedzieć czy ktoś może tam mieszkał / mieszka ? jakieś porady wrażenia ? będę wdzięczna za każdą podpowiedź. W Rosji nigdy nie byłam. Mąż ma kontrakt na 4 lata i chciałabym jakoś przeżyć ten czas w miarę fajnie :)

uuuu, nie zazdraszczam :(

Dlaczego ? możesz napisać więcej ?

piszą że 900 usd to mało na miesiac a fryzjer 100 usd jak bedzie maz mial dobre zarobki to bedzie wam sie dobrze zylo

Ja mieszkałam pół roku. Wspominam bardzo dobrze, ale od początku -bądź świadoma szału cenowego. Jedzenie ma ceny powalające, mięso kiepskiej jakości (właściwie to musiałam na wegetarianizm przejść), ale rodzime produkty, mleko, jogurty, lody, soki bardzo smaczne. Sieciowe (Hortex, algida) bardzo drogie -miasto cudne, ale zakorkowane na amen -sporo milicji, mogą Cię często legitymować -przytłaczający widok bezdomnych, żebrających dzieci-warto im pomagać! -mieszkania w stanie albo katastrofalnym (brak ciepłej wody, karaluchy) albo luksusowe, właściwie w Rosji nie ma nic pomiędzy ;) Jakby co, pytaj ;)

Jak bedziesz w tej Moskwie to pozdrów Natasze Korolewa od Dyra

Rosjanie BARDZO przyjaźnie nastawieni do Polaków, żadnego chamstwa, nawet jak nie znasz języka, staną na głowie żeby Cię zrozumieć. Podobno są wyjątki, ale ja ich nie spotkałam ;)

zazdroszczę :)

Dzięki serdeczne :) Mieszkanie załatwiła nam firma męża. Już wiem, że jest na niezłym poziomie. A jak wygląda tam bezpieczeństwo ? Można ubierać się normalnie czy powinno się zostawiać drogie rzeczy w domu typu biżuteria itp ? Czy bezpieczne jest jeżdżenie autobusami, spacery po centrum ? Jakieś ich miejscowe przekręty na które trzeba uważać ?

korupcja gangsterzy i mafia układy i układziki w które męża wciągną a potem to już tylko ból i wycie

Jest bezpieczniej niż w Polsce. Oczywiście jeżeli nie zapuszczasz się w jakieś meliniarskie dzielnice o 3 nad ranem. Co do przekrętów, Rosjanie są mistrzami Np sytuacja w kantorze, wymieniasz forsę a tutaj Copperfield. Dosłownie. Sprzedawca daje Ci walutę, Ty ją bierzesz, myślisz ze masz ją w portfelu,a tu figa, nigdy jej nie dostałaś. Nie pytaj jak oni to robią, bo do dzisiaj tego nie rozszyfrowałam

sorry, ale jak nie byłeś nigdy w Moskwie to nie pisz głupot. Mafii nie zobaczysz, spokojnie ;) Łyse gangsterskie pały tak, ale Ty za cienki bolek dla nich jesteś, będą dla Ciebie mili

fajnie ci zabierz mnie bede cie masowal

aaa, unikaj klubów na przedmieściach, jest tam bardzo niebezpiecznie. Wybieraj tylko te znane, sprawdzone, polecane.

Dzięki :) To gdzie wymieniać walutę, żeby było bezpiecznie ?

banki/hotele

Które dzielnice są bezpieczne a które nie ?

I jeszcze jedno :) Jak wygląda poziom nauczania ? Zastanawiamy się czy brać dzieci.

unikałam jak ognia parku Izmailovskiego tam jest sporo przestępczej biedoty emigracyjnej (Czeczeni, Kazachowie). Nawet milicja boi się tam chodzić. Bezpieczne się w centrum (centrum Moskwy to rejon wielkości warszawy ;p)-Arbat, Jakimanka. Nie pamiętam nazw dzielnic dlatego zadałaś mi bardzo trudne pytanie. Bezpiecznie jest tam, gdzie jest milicja-ona budzi respekt.

nie mam dzieci więc na szkolnictwie się nie znam. Ja tam byłam po studiach. Słyszałam że lepiej posyłać do prywatnych, ale nie wiem czy to histeria lekarzy czy rzeczywiście tak to kiepsko stoi.

Zastanawiamy się czy brać dzieci. 4 lata bez dzieci? to dlaczego bierzesz taką opcję że pojedziecie bez dzieci, nie możesz zostać z dziećmi a mąż niech jedzie sam na ten kontrkt? Ja sobie nie wyobrażam aby narażać dzieci na taki stres i zostawić je w polsce bez rodziców!

też nie wyobrażam sobie zostawić dzieci same w Polsce.

bierz dzieci, poznają nową kulturę, nauczą się obcego, modnego języka, większy stres dla nich będzie jak zostaną same

4 lata bez dzieci. To chyba prowokacja i to wyjątkowo durna.

O matko, w Moskwie? Współczuję... zacofany kraj

Ja mieszkalam w Moskwie przez miesiac w 2002 roku , pewnie troche sie zmienilo od tej pory). jesli masz swietny rosyjski to ceny sa normalne, ale kiedy zorientuja sie ze jestes turysta to kasuja juz inaczej :) Pamietam jak czasami w nocy lapalysmy "maszyne" (w Moskwie to normalne ze kiedy nie dziala juz metro zatrzymuje sie przejezdzajace samochody i prosi o podwiezienie) to zawsze mowila moja kolezanka bo nie miala cienia polskiego akcentu - koszt 20 rubli,ale gdyby kierowca wyczail ze jestesmy turystkami to mysle ze stawka wzroslaby do 100-150 rubli). Co do produktow spozywczych to pamietam ze mieso bylo mrozone,ale dalo sie na nim ugotowac zupe :) Za to nabial wysmienity,piwo bardzo smaczne i arbuzy sprzedawane na kazdym rogu ulicy :) Bardzo lubilam targ Izmajlowskij gdzie rozne ciekawostki mozna kupic i miejscowe rekodzielo,ale cena czesto tez zalezy od tego czys tutejszy czy tez nie ;) Ja nie mialam okazji widziec zebrajacych dzieci, mieszkalam w akademiku na osiedlu, bylo tam raczej spokojnie. Do centrum okolo 45 min. metrem. Wtedy pamietam ze zachlysnelam sie Moskwa i moim marzeniem bylo tam zamieszkac. Wrocilam tam jeszcze rok pozniej na kilka tygodni. Wciaz tesknie,ale niepredko bedzie mi dane tam pojechac.

Dziękuje za podpowiedzi :) Muszę jechać z mężem. To warunek zapisany w kontrakcie. Chyba boją się, że samotny mężczyzna może szukać pocieszenia u innych kobiet i psuć reputacje ;) Poza tym rzadko, które małżeństwo wytrzymuje taką próbę czasu. Chcieliśmy odwiedzać dzieci np co kilka tygodni, ale może rzeczywiście zdecydujemy się jechać całą rodziną. Jeszcze raz dzięki :)

moi znajomi siedzieli 10 lat w usa bez dzieci, potem je sciagneli panikarze z was

Pewnie, znajdziecie dla nich jakieś przedszkole, żłobek. Szkoły są przy ambasadzie polski polskojęzyczne, ale nie wiem na jakich zasadach. A co do zacofania Moskwy- ten kto to napisał tam nie był. Jak wróciłam do Polski miałam wrażenie że Warszawa to prowincja.