Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agulin

jak często bawicie się ze swoimi maluchami ?

Polecane posty

jak w temacie . moje dziecko ma 2 mc , bawie się z nim rano i wieczorem bo wtedy mam czas bo w dzien wiadomo obowiązki , czy nie poswięczam mu zbyt malo czasu? w dzien bawi się sam z kauzelą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzkĄ
u mnie podobnie chociaz maly ma 2 latka -bawimy sie rano i wieczorem bo w ciagu dnia obowiazki itp...no i troche na spacerze ,ale to przewaznie tak troche zabawy i troche pracy typu :grabienie lisci itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LARA LARA
Chyba za malo się bawisz. Ja próbuje bawic się caly czas, ciągle gadam do maluszka, śpiewam, opowiadam coś, robie minki, laskocze go itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale dwu miesiecznego maluszka to raczej laskotanie nie rozbawi :O zawsze przy zmianie pieluszki do niego mowie ale tego nie traktuje jako zabawe bo to chwilkę jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile idzie. Czasem nie pomyte, czy nie wyprasowane ale co tam... Jak widzę, że mała wykazuje chęć do zabawy to sie bawimy i wszystko inne idzie na bok. A to sobie pogadamy, albo samolocika zrobimy, pośmiejemy...uwielbia się bawić na brzuszku...i przy zabawie w ten sposób mała się szybko męczy i robi się senna, wtedy kladę ją w łóżeczku i mam ok 2 h żeby nadrobić zaległości zanim znów się obudzi. Córka ma 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2,3 miesięczneawy z dziecko chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy z zabawy,ale napewno dotyk,rozmowa dużo dają.Mój synek jest 7 mc niemowlakiem,strasznie żywiołowym więc mam nieco większe pole do popisu niż 5mcy temu.KIedy go ubieram,przewijam-nazywam czynności po imieniu,gadanie do niego podczas kąpieli nie ma najmniejszego sensnu bo jak widzi wodę to wpada w jakiś amok:D Dziecko łaskotam,smyram,głaskam,delikatny masaż stópek,plecków,wiadomo zabawki grające,świecące,grzechotki.Bardzo sprytnie idzie mu wyciąganie rączek i łapanie przedmiotów,uwielbia bawić się gazetami.Stroję miny,zmieniamk ton głosu i bardzo go to bawi,w chwili spokoju po zabawie lubi mi się przyglądać,dotyka rączkami twarzy,łapie nos,usta :) chodzimy na spacery.Oczywiście nie siedzę nad dzieckiem cały dzień,przychodzi czas na inne obowiązki które jeszcze mam wtedy dzioecko idzie do łóżeczka,ma tam swoje zabawki i tam spędza czas.POpołudniu wstaje tata,przejmuje małego a ja mam chwilę dla siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irminka witaminka
szlak mnie trafia jak ktos twierdzi, ze male dziecko nie potrzebuje zabawy. dla takiego malenstwa rozmowa i przytulenie to swietna zabawa. poza tym poznaje juz swiat, ja swoim pokazywalam rece, uwielbialy lapac za palce, swietnie sie tym bawily. mam blizniaki, mieszkamy sami wiec zadna babcia mi nie pomagala, a z spedzalam z nimi prawie cale dnie. sprzatnac czy ugotowac mozna jak dziecko spi. przeciez jak gotujesz to nie musisz siedziec caly czas w kuchni, mozna w miedzyczasie isc np sprzatnac lazienke. czemu niektore dziewczyny kompletnie nie potrafia sie zorgANIZOWAC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irminka witaminka kto tak twierdz ze dziecko nie potrzebuje zabawy? przecież kazda mama ma tez inne obowiązki , zabawa jest waszna i owszem jst na pierwszym miejscu ale ugotowac czy sprzątnąc też trzeba. ja swoje dziecko wsadzam do bujanki jak gotuje a dziecko nie spi i samemu tez sie potrafi zając , nie wisze nad nim cale dnie a akurat nie moge powiedziec ze jestem niezorganizowana, mieszkamy z dzieckiem sami bo tatus czesto wyjezdza i sama sobie ze wszystkim daje rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoja córką bawię się codziennie. Rano wstajemy jemy sniadanie ona ogląda swoją ulubioną bajkę ja w tym czasie myję naczynia, ścielę łóżko itp. Później się bawimy idziemy do sklepu na spacer. Po powrocie znowu czas na zabawę. Kiedy gotuję córka mi pomaga zajmuje to 2razy więcej czasu ale nie mam ochoty jej tego zabraniać. Po obiedzie bawimy się. Sprzątam, prasuję jak mąż przyjdzie i bawi się z córką. Ogólnie poświęcam małej bardzo duzo swojego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×