Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzony jak cholera

kochanka mnie wkurza

Polecane posty

Gość zadna_wiedzy
Podważać nie zamierzam. Piszę z własnego doświadczenia. No i pschololog kiedyś mi tak powiedział. :) Brzmi rozsądnie. Ale oni tylko gadać potrafią a sami zdradzają. :) Żeby tylko! Ale to tajemnica, o której nie wolno pisać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Podważać nie zamierzam. Piszę z własnego doświadczenia. No i pschololog kiedyś mi tak powiedział. Brzmi rozsądnie. ale co konkretnie ten psycholog ci powiedział? a niezależnie od tego co ci nagadał, ja ci powiem to samo za połowę ceny! :-) i dorzucę komplement!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdole jakie problemy.... się kurwi na boku i ma jakieś "ale" bardzo mi się spodobało skojarzenie z dojną krową :P:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicarium
to temat na kształt "jestem prawiczkiem, dobrze mi z tym ale spróbujcie mnie naprostować"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna_wiedzy
Że w związku potrzebny jest zdrowy egoizm i nie należy się bezgranicznie poświęcać partnerowi. Ktoś jest szczęśliwy kosztem kogoś. Kompromis i tego typu brednie. Ale co on tam wie. Każda kobieta ma swoje sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Że w związku potrzebny jest zdrowy egoizm i nie należy się bezgranicznie poświęcać partnerowi. ależ ja się z tym zgadzam :-) dobrze ci powiedział :-). możesz mi przypomnieć, gdzie napisałem cokolwiek stojącego w sprzeczności z tym, co ci powiedział psycholog? - Ktoś jest szczęśliwy kosztem kogoś. Kompromis i tego typu brednie. jestem pewien, że mamy taki sam pogląd na temat kompromisów, tylko mamy problemy w komunikacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"Brzmi rozsądnie. Ale oni tylko gadać potrafią a sami zdradzają. Żeby tylko! Ale to tajemnica, o której nie wolno pisać." chodzi o hipokryzję zapewne, o to, że im bardziej ktoś inteligenty, tym łatwiej mu manipulować, maskować się i grać. a jak jeszcze jest elokwentny, to potrafi zbajerować na amen. Bo kobiety jednak mimo wszystko zwracają uwagę na dobór słów. Więcej - imponuje im, gdy facet mądrze mówi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- chodzi o hipokryzję zapewne, o to, że im bardziej ktoś inteligenty, tym łatwiej mu manipulować, maskować się i grać. a jak jeszcze jest elokwentny, to potrafi zbajerować na amen. Bo kobiety jednak mimo wszystko zwracają uwagę na dobór słów. Więcej - imponuje im, gdy facet mądrze mówi. nooo, zgadzam się, ci psycholodzy to cholerni hipokryci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicarium
a jeśli swoją wypowiedź skomponuje po francusku, hiszpańsku lub norwesku to dopiero będą zachwycone, bez względu na to czy coś zrozumiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna_wiedzy
powróćmy zatem do pewnego fragmentu "prawdziwa miłość to gotowość do poświęcania siebie na rzecz drugiej osoby. no i oczywiście potwierdzanie tej gotowości poprzez czyny. Poświęcanie czasu, własnych ambicji, własnych pragnień. Gotowość zrezygnowania z własnej przyjemności po to, żeby sprawić przyjemność drugiej osobie" wyrwane z kontekstu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
"nooo, zgadzam się, ci psycholodzy to cholerni hipokryci!!!!" : ) naprawdę podoba mi się Twój dystans. : ) No ale fakt faktem, owszem, niektórzy bywają. : D qrcze, niestety musze iść :( - ale jak wrócę, mam nadzieję, że dobrniecie choć do piętnastaka xD Bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- powróćmy zatem do pewnego fragmentu "prawdziwa miłość to gotowość do poświęcania siebie na rzecz drugiej osoby. no i oczywiście potwierdzanie tej gotowości poprzez czyny. Poświęcanie czasu, własnych ambicji, własnych pragnień. Gotowość zrezygnowania z własnej przyjemności po to, żeby sprawić przyjemność drugiej osobie" - wyrwane z kontekstu? primo - nie ma tam słowa "bezwarunkowe poświęcenie", a to ogromna różnica secundo - dalej idzie wykład o tym, że najlepiej funcjonuje wtedy, kiedy jest wzajemne, bo wtedy tego poświęcania jest jak najmniej tertio - definicja miłości musi być w pewien sposób niezależna od tego co się dzieje w związku, bo sama miłość czasami jest do osoby, z którą się nie jest w związku (a nawet ta kochana osoba nie wie o tej miłości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna_wiedzy
Mądrym łatwiej manipulować na pewno. Ale my kobietki też to potrafimy :) Xixileen mocno sie mylę? ;) Świat jest zakłamany! Możemy sobie tylko narzekać, bo to walka z wiatrakami. Jak już wkurzony dojdzie do 20 strony wciąż będzie posądzany o prowo. Ale jakoś nie udało sie nikomu wyprowadzić go z równowagi. ;) Czyli obstawiam 35 , wtedy faceci najbardziej świrują :P i łapią dystans do świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna_wiedzy
to jak z tą szklanka do połowy pełną/pustą. Patrzymy na to samo, widzimy co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- to jak z tą szklanka do połowy pełną/pustą. Patrzymy na to samo, widzimy co innego. o, trafnie to ujęłaś. tylko nie rozumiem czemu to ja jestem optymistą w tym duecie? ach, chyba właśnie zrozumiałem...zaskoczyły tryby w pustej głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna_wiedzy
tak, optymistycznie podchodzisz do poświęcenia. Gratuluję :) Twoje kobiety niech ciągną z tych trybów ile się da! :D Ja wybieram wygodniejszą interpretację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny topic:) przeczytałam dwie strony i chyba doczytam reszte, może za Twoja pomocą Wkurzony spojrze na siebie oczami mojego... w sumie nie wiem jak nazwac tą instytucję, niestandardowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Świetny topic przeczytałam dwie strony i chyba doczytam reszte eee, dalej jest nudno i niezabawnie, a na 10 zaczyna się filozofia. odradzam! - może za Twoja pomocą Wkurzony spojrze na siebie oczami mojego... w sumie nie wiem jak nazwac oczami twojego słodziaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz gdzie mam tego
Czechow w "Wujaszku Wani" napisał takie zdanie, które wypowiada jedna z postaci powieści, Telegin : "Kto zdradza żonę albo męża, to człowiek niepewny, taki, co może zdradzić i ojczyznę". Więc i bez skrupułów zdradzi przyjaciela, brata, szefa,a na koniec i samego siebie. Zdrada demoralizuje totalnie. To nie tylko krzywda dla zdradzonych. Ona jest destrukcją wszystkiego co dobre, jest rakiem, który stoczy wszystko- przyjaźń, miłość, lojalność, zaufanie, wszystko co nadaje sens istnieniu. Zdrada zawsze pachnie trupim odorem i niesie śmierć swą trupią trucizną. Dlatego jest taka odrażająca. Tylko istoty bez duszy zdradzają. Brzydzę się zdrajcami, wszelkiej maści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czechow w "Wujaszku Wani" napisał takie zdanie, które wypowiada jedna z postaci powieści, Telegin : wiesz co, ale sobie wybrałeś autorytet :-) wiesz, ile Czechow miał kochanek? :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz gdzie mam tego
Nie zaskakujesz. Relatywizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xixileen
Po prostu nie można łączyć tych dwóch spraw: świat autora + świat powieści. Postać literacka jest odrębnym bytem i tyle. :) zadna_wiedzy "Mądrym łatwiej manipulować na pewno. Ale my kobietki też to potrafimy Xixileen mocno sie mylę??" rzekłabym, że nie mylisz się wcale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Po prostu nie można łączyć tych dwóch spraw: świat autora + świat powieści. Postać literacka jest odrębnym bytem i tyle. 1) ktoś zacytował Czechowa, zamiast napisać od siebie "kto zdradza żonę, zdradzi każdego". przywołując nazwisko autora powieści ktoś chciał zatem wesprzeć swoją opinię autorytetem Czechowa. po to się cytuje z podaniem nazwiska. 1) ktoś zarzucił mi relatywizm nie mając chyba pojęcia co to słowo oznacza, bo na moje uprzejme pytanie: gdzie ten relatywizm? nie raczył udzielić odpowiedzi. zadaj człowiekowi proste pytanie, wymagające elementarnej logiki przy udzielaniu odpowiedzi, a tej odpowiedzi nie usłyszysz nigdy :-/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz gdzie mam tego
Nie denerwuj się. Spoko z ciebie gość. Ty tylko zdradzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×