jak dorobic sie domu z 1 pensji? 2 malych dzieci

Oboje z meżem jesteśmy z biednych - średnio zamożnych rodzin. Jedni rodzice spłacają kredyt na dom drudzy nie maja kredytu ale pracuje tylko tesc i co zarobi pcha w swoj dom. Przed slubem teście chcieli żebyśmy mieszkali u nich w domu (pieniądze z wesela włożyliśmy w ich dom) urodzilam 2 dzieci. Musieliśmy się przeprowadzić bo teście stwierdzili że nie będą rozpisywać domu. Nie liczymy z mężem na rodziców. Tylko teraz stoimy przed życiowym wyborem. Żyjemy biednie z jednej pensji 2500zl. Nie mogę pójść do pracy bo nie mam co zrobić z dziećmi. Znajomi zaproponowali mężowi wyjazd za granicę.. nie wiem co zrobić boje się zostać z dziećmi sama.. Z drugiej strony jak nie zapłacimy za wynajem to i tak nas wyrzucą a przecież trzeba dzieciom jakiś dom zapewnić.. Piszę tu w poszukiwaniu osób które również miały/mają życiowe dylematy w kwesti takiej jak moja. Jak sobie poradzić?

tez mi problem.. niech jedzie i zarabia na dzieciory ... jak chcesz zyc?z tych groszy?

to po jakiego grzyba najpierw sobie dzieci robicie a pozniej szukacie stablności zyciowej>???????? po 18 lt macie czy co? romantyzm najpierw wzial gorę co? :O

Nie wysilaj się na takie teksty bo nikogo nie śmieszą

nie szukam tu poparcia a tym bardziej zrozumienia. Może wypowie się ktoś kto w tym kraju dorobił się domu

chciałabym żeby to była prowokacja. Ulży ci jeśli potwierdzę że jestem głupia? Tak jestem głupia bo uwierzyłam rodzicom męża że inwestując swoje pieniądze przepiszą na ńas częć domu z osobnym wejściem. Za głupotę się płaci. słono. 40 tyś zl utopiliśmy. Zdecydowaliśmy się na dziecko jak wyremontowaliśmy ,,naszą" część domu. Życie to nie bajka. Nie założyłam tematu o mojej głupocie.

to domagajcie się od rodzicow zadoscuczymenia za ten dom. nawet na drodze sadowej - ze wlozyliscie w niego tyle pieniedzy to teraz skoro was wyrzucaja z domu to musza wam te pieniadze oddac

ja ci niestety nie poradzę, ale odpowiem durnym prześmiewcom - gdyby w naszym kochanym kraju wszyscy czekali z posiadaniem dzieci aż będą wystarczająco bogaci/ustabilizowani, to musieliby mieć dzieci w okolicach emerytury - a i to rzadko. Naprawdę wszyscyście tu tacy dziani? jakoś nie mogę w to uwierzyć.

wlasnie wszyscu ta siedza bardzo bogaci i tylko pluja na tych co maja malo mnie tez ostatnio zjebali tutaj wiekszosc bo sie zapytalam czy z tys. zlotych moge strac sie o dziecko :(

zamiast wynajmowac mieszkanie i pchac komus kase do kieszeni, wezcie kredyt na wlasne mieszkanie. My tak zrobilismy i mamy 4 pokoje. Z tym, ze najpierw byl slub, mieszkanie, remont a na koncu dziecko. Placimy 1000 miesiecznie, 3 lata juz za nami jeszcze "tylko 14"

wspolczuje tesciow:o pierdoleni egoisci... Wlasne wnuki, syna i ciebie, wywalili na bruk (zapewne doskonale wiedza o waszej sytuacji finansowej) a sobie siedza w wyremontowanym przez was domku:o moze niech maz sie upomni po te pieniadze? sory ale tesciowie po prostu postapili po hamsku, nie po ludzku i to jeszcze w rodzinie.. szczyt bezczelnosci:( wspolczuje ci

a to rodzice kazali wam sie wyprowadzic, czy sami to zrobiliscie jak dowiedzieliscie sie, ze nie przepisza tego domu?

to nie jest takie proste na założenie sprawy trzeba mieć pieniądze . Potem 10% dla sądu z całej kwoty. Nie mamy ani grosza wszystkie oszczędności poszły w ich dom. Byłam załatwiać dzieciom przedszkole ( 700zl) praca dorywcza dla mnie 600zl na rękę bez umowy na zmiany + 200zl bilet PKP nawet na przedszkole nie zarobię...

powinniscie odzyskac te pieniadze, nawet sadawnie skoro oni nie maja skrupulow, to nie jest mala suma.

a maż ich syn nie ma na nich zadnego wplywu?

a powinnas napisać okradziona przez rodzinę, ale pewnie to też wina Tuska :-), hahhaha, jak ktoś jest głupi to każde pieniądze straci

jak to tak po prostu Cie z domu wyrzucili, nie wierzę, jeszcze synowa to jakoś mogę zrozumiec ale syna?

chcieli żebyśmy oddali im jeden z pokoi który wyremontowalimy ( dla rodzeństwa męża jak przyjadą w gości) i domagali się opłat za wszystkie rachunki (mimo podliczników). Zaczęli nas nachodzić, dokuczać a gdy mąż odmówił wzięcia kredytu na dach(wymianę na nowy) tylko i wyłącznie na nasz koszt kazali nam wypierdalać albo wymieniać dach. Mąż jeszcze 2 4azy chodził pytać czy zgłupieli czy co. Ostatecznie mąż powiedział że na 1/2 dachu weźmiemy pożyczkę a oni że ich nie stać na 1/2 kosztów. Kazali się wynosić. Nie mamy nic na wkład własny do kredytu. Naiwniacy z nas że szok. Życie w ciągu kilku dni zmieniło się o 360'. Mieliśmy dach nad głową a teraz ciułamy od 1 do 1.

durne prowo

synowi kazali zostać (po cichu myśleli że on zostanie a ja się wyprowadzę sama) doszło w ostatnich miesiącach do tego że pensję mężowi kazali im oddawać bo my nie umiemy rządzić ( w sensie ja). Mąż pracował po 10godzin dziennie nie wiedział o wielu ich pretensjach i po sprawie z tym dachem gdy kazali mu zostać a mi płacić alimenty mąż otrzeźwiał. Mamy rok na złożenie pozwu do sądu (potem sprawa się przedawni) tylko jest ważne co teraz.

tak trudno uwierzyć że ktoś ma gorzej niż wy? Że są ludzie z małymi dziecmi na stancji żyjący biednie? Sami bogacze z willami do cholery tu siedzą? Takie macie kokosy w tym kraju?

Współczuję teściów, nie wiem jak tak można swojemu dziecku zrobić, ja bym już z nimi nie utrzymywała żadnych kontaktów, poza tym, że domagałabym się oddanie pieniędzy.. Trudna sytuacja, może rzeczywiście lepiej żeby mąż pojechał za granicę, skoro tu nie ma możliwości większego zarobku..

sądu i przestań p*przyć farmazony o kosztach sądowych - osobom w Twojej sytuacji finansowej są UMARZANE, wystarczy napisać odpowiednie podanie. Co do zasadniczego pytania - nie, nia da się wybudować domu z dochodu 250/m-c na rodzinę.

Mi też szkoda tych pieniędzy.. nawet na sąd nie mamy. Wyjazd jest załatwiany tylko przyjeżdzał by 3 razy w roku na 4-5 dni do domu. Przeraża mnie wizja samotnego macierzyństwa. O teściach nie chce mi się gadać pazerne na pieniądzę miernoty. Jeszcze kiedyś wyjdzie im bokiem nasza krzywda. Boje się o przyszłość. Zanim urodziłam dzieci pracowałam teraz nie mam jak się ruszyć żeby zapracować na dom:(

adwokat może być z urzędu jednak te 10% dla sądu nikt nie umorzy. Sam pieprzysz farmazony. Nie mam świadków że mąż sam wszystko robił. Adwokat kazał się dogadać. Byliśmy u nich że chcemy zwrot kosztów- wyśmiali nas że nikt nie wyganiał nas przecieżmogliśmy wymienić dach i dalej mieszkać. Wysłaliśmy im pismo z żądaniem zwrotu kosztów i nr konta -wpłacili na nasze konto 1000zl(które zresztą im pożyczyliśmy na okna w ich części domu żeby mniej zapłacili i dostali rabat). Łatwo jest powiedzieć idź do sądu. Adwokat u którego byliśmy powiedział jasno sprawa trudna do wygrania a jeszcze trudniej odzyskać polubownie kasę.

W takiej sytuacji to niech mąż lepiej jedzie za granicę do precy. Odkujecie się trochę, przemęczycie, ale zarobicie. A na teściów i sprawiedliwość to nie liczcie. Trzeba liczyć na siebie.

a macie rachunki za ten remont u teściów np. kwity na okna, materiały, farby, robociznę ?

biedaczka z kraju Tuska synowi kazali zostać (po cichu myśleli że on zostanie a ja się wyprowadzę sama) doszło w ostatnich miesiącach do tego że pensję mężowi kazali im oddawać bo my nie umiemy rządzić ( w sensie ja). Mąż pracował po 10godzin dziennie nie wiedział o wielu ich pretensjach i po sprawie z tym dachem gdy kazali mu zostać a mi płacić alimenty mąż otrzeźwiał. Mamy rok na złożenie pozwu do sądu (potem sprawa się przedawni) tylko jest ważne co teraz. 12:17 [zgłoś do usunięcia] biedaczka z kraju Tuska tak trudno uwierzyć że ktoś ma gorzej niż wy? Że są ludzie z małymi dziecmi na stancji żyjący biednie? Sami bogacze z willami do cholery tu siedzą? Takie macie kokosy w tym kraju?-------------------------------------------------------------- PRZESTAN DOPE ZAWRACAC KTO CI UWIERZY W TE BAJKI NO CHYBA ZE TY I MAZ MACIE PO !15 LAT ZEBYS WIEDZIALA SIEDZA TU LUDZIE KTORZY MAJA DOMY A PRZEDE WSZYSTKIM ROZUM DURNA PROWOKACJA

moi rodzice zostali podobnie oszukani mieszkali u teściów ( rodziców mojego męża) tylko mieszkali 15 lat u nich i wkładali wszystkie pieniądze ;) a na koniec babcia powiedziała ,że nie przepisze i mamy się wynosić

co ja pitole rodzice moje taty:D