muszę przeprowadzić lekcje w 6 klasie podstawówki z przyrody

dzieci tam są rozdarte i nie chcą słuchać. Macie jakieś rady jak je zmusić do współpracy? może doradzicie mi jak przedstawić im taki temat: czynniki warunkujące życie w morzu. Jakieś doświadczenia? Bo nie chce im gadać cały czas bo nie będą mnie słuchać a myślę nad jakimiś doświadczeniami ale nic nie mogę wymyśleć:(

wybik sobie z głowy. A ty nauczycielka czyvpraktykantka?

praktykantka jestem na 2 roku studiów

to musisz mieć jakiś pomysł i go omówić z opiekunem/ką praktyk :)

Morda w kubel i siedzic cicho, a jak nie to pala na wstepie. Za moich czasow to skutkowalo.

Zrób kartkówkę-obecnie nauczyciele tylko to umieją . Z tego co zauważyłem już się teraz nie uczy!

no właśnie problem że nie mam pomysłu na tą lekcję:(

podaj kilka haseł z treści tej lekcji bo biologiem nie jestem ale może pomysł się znajdzie :)

po prostu wprowadź im jakiś czynnik motywujący. Ja na swoich praktykach, jak zostawałam sama na lekcjach w gimnazjum tzn nauczycie wychodził, to dawałam im zadania na plusy. 5 plusów to piątka do dziennika i bardzo ładnie pracowali. Chcieli sobie oceny poprawić :D

moze jakas prezentacja na wyswietlaczu, taka robiona na laptopie? jakis quiz w grupach na ocene do tego??

zasolenie wody np dlaczego nie utoniemy w morzu martwym . Taraz pomyślałam żeby zrobić doświadczenie z dwoma szklankami z wodą jedna słona druga nie. I że w słonej wodzie się nie utopi jajko a w słodkiej tak.

muszę im omówić: rodzaje i funkcje czynników warunkujących życie w morzu, zasolenie wód, specyfikę morza martwego, rozkłąd temperatur w morzu, przykłady mórz o róznym stopniu zasolenia

idziesz w dobrym kierunku :) ,postaw na wyciąganie odpowiedzi na zaganienia od uczniów, broń Boże gadanina z twojej strony

uzyj jakichs fajnych kolorowych zdjec, takie rzeczy przykuwaja wzrok i oceny dobre wstawiaj za dobra prace na lekcji. ja ucze takiego 6 klasiste i wiem, ze musi byc cos fajnego, zeby przykulo jego uwage i mnie sluchal. jak opowiadam cos z historii to uzywam "luzackich" okreslen, podaje jakies niesamowite, smieszne fakty ( np. ze Stanisław Leszczyński zmarł po tym jak sikał do kominka i zapalił mu się szlafrok :D)

o jezu za moich czasow jak nauczycielka wydala morde to wszyscy byli cicho jak makiem zasial, a teraz te idiotki sie boja uczniow :D

wcale sie ich nie boje tylko szukam dobrych rad dzięki za rady:)