Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze studentka...

rzucić studia czy nie, proszę o porady:/

Polecane posty

Gość jeszcze studentka...

Hej, mam dylemat. Dość późno zaczelam studia, jestem teraz na drugim roku, mam 25 lat. W tym roku podniesli nam czesne, nie mam po prostu pieniedzy na to studiowanie, i dlatego sie zastanawiam czy sobie nie odpuscic. Wiem , ze nawet jak zostane i je skoncze to i tak nie zamierzam pracowac w zawodzie. W zasadzie studiuje zeby zaspokoic swoja ambicje. Tyle ze jestem splukana , nie stac mnie praktycznie na nic. Chcialabym sie zajac rozwijaniem wlasnej dzialalnosci, ktora nie ma nic wspolnego z tym co studiuje, w tej chwili ta nauka jest mi tylko kula u nogi. Nie wiem co zrobic, troche mi szkoda tych juz wtopionych pieniedzy, wiem ze zaraz rodzinka bedzie gadac itp, wiem ze mi bedzie troche zal, jak odpuszcze..Ale z drugiej strony byloby mi lzej finansowo,a poza tym studia dzisiaj niczego nie gwarantuja.. Co byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfsafsafasf
Studiuj dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
Dodam ze dziekanka raczej nie wchodzi w gre, kiedys juz wzielam dziekanke pare lat temu na pierwszych studiach i nie wrocilam..poza tym ludzie tam sa fajni w mojej grupie, i nie wyobrazam sobie za rok startowac z nowa nieznajoma grupa..:/ Sa to studia zaoczne, na prywatnej uczelni, wlasnie jestem na wagarach tak nawiasem mowiac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
A no i od poczatku roku mam juz 2 niezaplacone raty, bo po prostu nie mam z czego ich oplacic, pewnie zaraz sami mnie wywala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattssuumiiii
To zalezy czy nie bedzie ci wstyd miec tylko srednie wyksztalcenie ale z drugiej strony studia tez musza cieszyc. A to licencjst i zostal ci tylko rok cxy jednolite mgr i zostalo ci 3 lata? Bo to tez roznica. A tak poza tym ja mam 31 lat i jestem na 1 roku studiow uzupelniajacych mgr wiec wiek tu tez nie gra roli. Jak mialam 25 zaczelam dziennie 2 letnie stuium, potem zaocznie 3,5 roku licencjat i teraz 2 lata uzupelniajacych ale mnie to cieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
wiem, że wiek tu w sumie nie gra roli, u mnie w grupie też jest kilka osób po 30, po prostu się dokształcają.. to są licencjackie, więc w sumie zostało nieco ponad półtora roku, tyle że te pieniądze mi spedzają sen z powiek.. nie stać mnie zwyczajnie, bez opłaconego semestru nie dopuszczą mnie do sesji, a ja nie mam jak opłacić wszystkich rat, nie mam od kogo pożyczyć, ehhh porażka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam!
skoro studiujesz zaocznie to nie mozesz tej działalności zacząć już teraz? co innego jakbyś była na dziennych, wtedy byłoby trudniej. Troche szkoda kasy, która już w to zainwestowałaś, ja bym na Twoim miejscu zrobiła ten licencjat i jeszcze troche zacisnąć pasa.Zaspokoisz swoje ambicje, bedziesz miała papier, chociaż wiem, że to w dzisiejszych czasach niczego nie gwarantuje. Na tygodniu pracujesz? I czemu zaczelas studia, takie po których nie chcesz szukac pracy w zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
a czy będzie mi wstyd... pewnie trochę będę się gorzej czuła, bo zawsz chciałam skończyć jakieś studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
wiesz, zaczynając je myślałam , że będę pracować w tym zawodzie. ale życie to zweryfikowało.. nie będę się wdawać w szczegóły bo to długa historia. staram się rozkręcać tą działalność w tygodniu, ale sęk w tym że póki co ledwo mi z tego starcza na życie, mam już konkretny plan jak to dalej pociągnąć, ale zanim to wszystko się ułoży tak jakbym chciała, to minie spoooro czasu rok,dwa niewiem.. a to pochłania mnóstwo czasu, co nie pozwala mi pracować na etat, z tego powodu nie stać mnie na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
zresztą nie mogę pracować na umowę nigdzie, bo muszę być zarejestrowana w UP, szukam dorywczych zajęć typu opieka nad dzieckiem, ale wiadomo, że są to groszowe sprawy. A ja już na tę chwilę mam zaległość w szkole 1500zł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
sytuacja jak dla mnie patowa:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattssuumiiii
Do "'a co mi tam!" - naucz sie dziewczyno mowic po polsku, blagam! NA TYGODNIU .... :o nie mowi sie NA tygodniu tylko W tygodniu. Czy pracujesz W tygodniu! A nie kurva NA tygodniu! Ale tekst, nie mow nawet ze masz skonczone studia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam!
to może porzuć na chwilę myśl o zakładaniu tej działalności, znajdz prace, będziesz miałakase na studia, papier, zaspokojone ambicje, a po studiach zaczniesz rozkrecać biznes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattssuumiiii
Sluchaj no to sytuacje masz rozwiazana. Nie mozesz placic- nie mozesz stuiowac na prywatnej uczelni. Jak nie bedziesz im placic tak jak mowisz- i tak cie wyrzuca a od zaleglej kwoty beda rosly odsetki, a sprawa pijdzie do windykacji. Wiec zostsje jeszcze jakas pomoc rodziny na oplaty za studia, kredyt w banku albo zrezygnuj. Moze pojdzie ci z wlasna dzialalnoscia i zaczniesz studia dla siebie za rok, dwa, trzy, moze cztery... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
no to jest dobre wyjście patrząc z boku. ale cholera już w to włożyłam sporo wysiłku i szkoda mi to zmarnować, a potem znowu od zera. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattssuumiiii
A ktos nie moze pomoc ci z oplatami, np rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze studentka...
nie ma takiej opcji właśnie, muszę sama na to zarobić. już w zeszłym roku mi brakowało, to chłopak mi zapłacił za jeden miesiąc, ale nie śmiem go znowu o to prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattssuumiiii
Pamietaj tylko ze jak narosna ci oplaty a od kazdej oplaty odsetki to jak zrezygnujesz to bedziesz musiala to zaplacic, i wtedy dopiero bedzie bez sensu jak trzeba bedzie zaplacic dwa tysiace albo wiecej w sumie za nic bo zrezygnujesz. Wiec postanow cos szybko i konsekwentnie. Rezygnujesz juz teraz zeby oplaty nie rosly albo poszukaj pracy i wtedy oplacisz studia. Z wlasna dzialalnoscia tez nie jest latwo, moze nie pojsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cattssuumiiii
No i studia niczego nie gwarantuja ale lepiej je miec niz nie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doobrze gaadaa
Widac ze wie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×