Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość już nie palaczka

rzucam palenie jak nie zabić męża?

Polecane posty

Gość już nie palaczka

znacie jakieś sposoby na uspokojenie? właśnie rzucam palenie, nie jaram od dwóch dni ale za to jestem bombą z krótkim zapłonem, byle co i wybucham, wczoraj taka awantura z mężem, że masakra, dzisiaj na szczęście w pracy ale mam niegrzecznego półtoraroczniaka i cały dzień zaciskam pięści żeby na niego nie wrzeszczeć ani nie okazywać nerwów. chyba się poddam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poddawaj się, jak Ci żle kup sobie plasterki z nikotyną, na mnie działały tak ze na fajki patrzeć nie mogłam, ale i normalnie funkcjonować też nie bo mdliło mnie strasznie. 3 dzień minie i będzie lepiej;) powodzenia. Tez się przymierzam do rzucenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
no, a ja drugi dzień na diecie - zaczyna się to samo:( ale ja wiem, że pierwszy tydzień najgorszy, drugi jeszcze też ciężki, a potem się przyzwyczaję...mi pomaga jak spojrzę na siebie oczami dziecka i wyobrażę sobie, czy taką matkę chciałabym mieć i jak bym się czuła -kubeł zimnej wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie palę już 3 dni
i mam ochotę zabić wszytskich, którzy tylko słowem się nie tak odezwą. Jak mi się uda to będę musiała jakieś przeprosiny dla wszystkich w radiu czy gazecie ogłosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie palaczka
D.BillI ja za dietę wezmę się jak rzucę palenie:P fajna babko to może i ja sobie je kupię. myślałam, że najgorszy będzie pierwszy dzień, a tu lipa. każdy następny taki sam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie palaczka
ja to samo, zaraz wróci mąż i pewnie będzie rozrywka z powtórki. mi się już musi udać, nie chodzę do sklepu żeby mnie nie kusiło kupić, chyba zaczne dziergać żeby ręce zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
no to może melisa i zielona herbata i guma do żucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
tabex też jest dobry ale ma dość dużo skutków ubocznych tzn.może mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
może jakieś zapasy w kisielku byśmy sobie zorganizowały?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie palaczka
guma trochę pomaga a po melisie chce mi się spać, i to mnie dopiero wkurwia:D a zielona herbatę lubię i piję nawet nie wiedziałam, że może pomóc. a tabex nie jest na recepte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie palaczka
eeee, z agresywnymi kobietami się nie zaczyna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
tabex jest na recepte ale lekarze nie robią problemów mojemu mężowi pomogło też był nerwowy ale starałam się go zrozumieć czyli miał tzw.wsparcie i nie pali już rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
nawet na kafeterii nikt ci nie chce przyłożyć - to już jest szczyt;);)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem czy tylko pierwsze
dni są najgorsze... Ja jak rzucalm palenie to przez 3 miesiące byłam nie do zniesienia, mąż nawet z pracy nie chciał wracać do domu bo nie dało się ze mną wytrzymać :o wybuchałam z byle powodu :o Niestety do nałogu wróciłam bo sama nerwowo nie wytrzymywałam, już nie mówiąc o mężu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też coś napiszę - nie palę odkąd dowiedziałam się o ciąży i teraz im bliżej porodu, tym częściej myślę o papierosach.. W 1 ciąży miałam tak samo i po miesiącu od porodu zaczęłam palić od nowa.. Mam nadzieję, że teraz będę twarda.. Autorko trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamisia)
Najgorszy jest 3 tydzień i 3 miesiac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyślij wypowiedź x2
3 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie palaczka
ja w ciąży nie paliłam o dziwo jakoś mi łatwo poszło rzucanie, zaczełam sporadycznie popalać tak z pół roku po porodzie, jak zkończyłam karmić piersią, znów zaczęłam jarać a teraz chce rzucić, mam dość wydawania kasy na fajki, wychodzenia na papierosa i jarania w pośpiechu patrząc przez szybę balkonową co robi mały w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie palaczka
a i jeszcze krycia się przed teściowa, tak wiem to żałosne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×