Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rusaleczka1989

Szukam koleżanek z podkarpacia

Polecane posty

My mamy 2 samochody. Ni j akieś najlepsze, bo raczej kiepskie, ale nie wyobrażam sobie teraz życia bez samochodu :) chociaż nie aż tak, że nawet do sklepu jade samochodem. Tak to nie :) I ostatnio do Lublina też samochodem nie jade, bo za drogo mnie to wychodzi. Ale na zakupy śmigamy sobie z teściową i jest super, bo nam nikt nie ględzi, że mu się nie chce łazić już :) A co do pracy to chyba zostaje mii tylko szukanie przez internet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chętnie otworzyła bym coś swojego, ale nie mam wkłądu własnego :) A jeden samochód mam na pół z tatą, więc mam niskie opłaty :) A mój mąż ma na spółke ze swoją mamą, więc też ma niskie opłaty :) Samochód jak samochód, ale coraz częściej myśle, że studiowanie jest tylko dla osób bogatych... Chyba nie pójde na magistra. A schudłam 2,5 kg :) potem przytyłam, bo były imieniny, ale znów wróciłam i łącznie jest 2,5 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Dobry dzien 🌼 Ja nadal siedze w pidzamce...nie chce mi sie ubierac:P Ja wczoraj sprzatalam bo bylam sama w domu..dzis tlyko troche ogarne i bedzie git majonez:D U mnie dzis dzien wedzenia:D Kocham domowe wedliny:D Ostatnio w ogole sama robie sobie jogurty,soki....przynajmniej wiem co jem:D U mnie jest ciemno jak by byl wieczor a nie poranek:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS.Glowa mnie boli....za duzo piwa wczoraj sie polalo....az 4ry hahaha;)Juz nie te czasy kiedy sie balowalo do samego rana ze znajomymi...tesknie za tym...za ta samowolka...a teraz co...dupa:P Starzeje sie heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez następne kilka dni może mnie nie być, albo prawie nie być. Jade do rodziców. Choruje na brak funduszy a u nich moge troszke zarobić, bo będę jeździć po targach... Mój mąż nie zadowolony jak nie wiem. Nie lubi jak jade na tyle dni to po pierwsze, a po drugie to moja mama ma na mnie dziwny wpływ i woli jak nie przebywam z Nią zbyt długo. Wróce w środe do domku,a potem w piątek jade do Lublina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze się Wam troszke pożalić... Czuje się troche tak jakby między młotem a kowadłem... W tym ostatnim tygodniu przed świetami też jade do rodziców. Będą mnieli bardzo dobre targi i potrzebna jest im pomoc. Z jednej strony rodzicom jest ktoś potrzebny a z drugiej strony w domu też jestem potrzebna. To bardzo nie komfortowa sytuacja dla mnie. Jak nie pojade to rodzice będą na mnie źli, że im nie pomagam w dobrym handlu i nic nie zarobie, a jak pojade to w domu będzie na mnie zły i mąż i teściowa. Pomyślałam, że może rozwiązaniem jest wyjazd na mniej dni niż planowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj troche tej dobrej pogody bo u mnie jest okropna:/ 😠 Hmm...wg.mnie powinnas pojechac na pare dni do rodzicow bo pewnie sporadycznie ich widujesz i [pomoz im.....w koncu jestes corka! Dziwne,ze Twoja mama nie chce abys dlugo z nia przebywala....d;ugo tzn.??:P Co do meza to jak nie bedzie Cie p[are dni to nic mu sie nie stanie.....troche tesknoty nikomu nie zaszkodzilo.....wiem co pisze bo przez pare lat moj X jezdzil na emigracje a ja siedzialam W PL i tylko praca pomagala mi zapomniec o tesknocie....teraz razem jezdzimy na obca ziemie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mąż nie chce zebym długo z mamą przebywała :) Oj nie ważne z resztą. Szybka zmiana planów, jednak dzisiaj jade. Dziewczyna, która miała jechać jutro z rodzicami nie może zwolnić się z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Tak naprawde to wróciłam już we wtorek wieczorem, bo nieźle się narobiło u nie w domu i musiałam wrócić wcześniej. Wczoraj siedziałam cały dzień w notatkach. dzisiaj będzie dokładnie tak samo. A i tak nie umiem prawie nic. Masakra. Mam jednak nadzieje, że chociaż cokolwiek uda mi się zaliczyć. A co u Was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rusałeczka dasz rade a ja chodze na te nocki i mnie rozkłada po kościach - po mału nie daje rady nocki to jednak zabojstwo dla organizmu poza tym mam bardzo napiety tydzień wiec śpie tylko po 4-6 godz dziennie do teg byłam na konkursie w urzdzie ( było ciężko ale dałam rade), potem odwiedziny kuzynki ( oczy miałam na zapałkach) a teraz mam zlecenie i piekę 2 ciasta i kapuśniaczki dla koleżanki i myslałam ze sie wyspie chociaż na wekendzie i odpoczne a tu nie jest mi dane bo musimy jechac do rodziców na świeto świniaka i pomóc im troche przy tym ech czekam juz na te swieta to przynjamiej sie wyspie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×