zazdrość dorosłej córki o ojca

Czy ja jestem dziwna???? Z jednej strony chce, zeby moj tata ulozyl sobie zycie na nowo po smierci mamy, a z drugiej jestem zazdrosna o to, ze spedza ze mna i moja corka coraz mniej czasu ,nie odwiedza nas, nie dzwoni...A poza tym kryje sie z tym, ze z kims sie spotyka... A moja corka caly czas pyta, kiedy dziadek przyjdzie, a jak dzwonie, to nie ma czasu, a bo praca, a to wyjazd... a mieszka jakies 200 m od nas. Juz sama nie wiem...

Daj mu pozyc wlasnym zyciem ... chyba na to zasluzyl skoro tak ci go brakuje Nie bedziesz do niego dzwonic to sam wkoncu do ciebie przyjedzie

Ojciec ma prawo do własnego życia i do ułożenia go sobie z jakąś bliską sercu osobą. Ty nigdy nie przestaniesz być jego córką, ale... nawet w chorobie - nie będziesz chciała (czy mogła) podać mu przysłowiową szklankę wody. Nie pogadasz na co dzień, nie pójdziesz na spacer, nie ugotujesz obiadu. Razem nie zrobicie prania, ani nie wyjedziecie na wycieczkę (chyba że będziesz potrzebowała dziadka do opieki na wnuczką). A w końcu ojciec ma prawo do MIŁOŚCI kobiety, nie tylko córki

A dlaczego się kryje?? Czy z góry wie, że negatywnie jesteś ustawiona do jego wybranki? Może postaraj się poznać ją; może zostaniecie dobrymi przyjaciółkami... Nie masz matki. W pewnym wieku macocha przestaje być tą złą...