O co mu chodzi temu facetowi?!

Mój kolega z pracy zachowuje się w stosunku do mnie dość dziwnie. Podczas kilkudniowego wypadu z ludźmi z pracy okazywał mi duże zainteresowanie i sympatię. Prawił komplementy, rozmawiał, droczył itd. Zauważyli to aż nasi znajomi, którzy nawet zaczęli żartować że coś jest na rzeczy.Po powrocie stamtąd jeszcze przez jakiś tydzień mnie zagadywał, powiedział, że jestem fajna dziewczyną itd. Ale...potem nastąpiła dziwna cisza. Do tego stopnia, że zaczął się tak zachowywać jakby mnie nie było. Zagadywać wszystkich dookoła, a do mnie nawet "cześć" nie powiedział, zero kontaktu wzrokowego. Nic. Zaczęłam już sobie myśleć, że może sie obraził o coś, że może ktoś mu coś powiedział...Ale w weekend poszliśmy ze znajomymi na piwo, i on nagle znów zaczął pokazywać, że mnie lubi, zagadywał, zwracał dużą uwagę, powiedział kilka miłych rzeczy itd. Tylko, że dziś znowu poszłam do pracy i znów zachowywał się jakby mnie nie znał, unikał...Z innymi ludzmi oczywicie normalnie rozmawiał... Skoro taki z niego mój dobry kolega...to co to ma być?! O co tutaj chodzi?!

juz to pisalas i ludzie ci odpowiadali, daj se na luz

moze ma do ciebie slabosc , ale na trzezwo nie potrafi tego okazac?

To taka gra :) W ten sposób wzbudza Twoje zainteresowanie. Jak widać z sukcesem, na co wskazuje ten top:)

to jest na maxa wkurzające... najpierw pomyślałam sobie, że coś ode mnie chce... po czym on nagle przestał mnie niby zauważać, ale tak ekstremalnie więc już sobie w sumie odpyściłam myśląc że w najlepszym wtpadku to moja wyobraźnia. a teraz on znowu zaczyna?!

poczytałsobie w necie o wyrywaniu dup i stosuje. ty teraz o nim myslisz a jak on ciebie za tydzien zaprosi samą na kawę to będziesz sikać w majty z radości a po kawie wskoczysz mu na draga. Możemy się założyć że tak będzie. Wpadnij za tydzien i zdaj raport

A mówi się, że faceci nie bawią się w takie gierki jakieś... Poza tym on raczej nie jest typem seryjnego podrywacza. W ogóle nie wygląda na podrywacza, wręcz odwrotnie:)

Może on tak nieświadomie?!