Słuchajcie dzisiaj byłam na rozmowie i szok!

Poszlam dzisiaj na rozmowe w sprawie pracy jako opiekunka do dzieci. To mialo byc dorywcze zajecie, tylko na 2 godz dziennie. I targaja mna nieprzyjemne emocje:D Wchodze , mieszkanie w centrum miasta, a tam kuzwa korytarz 2x dluzszy niz moje mieszkanie, milion pokoi, ogrooomna jadalnia i salon i w ogole czuc kase :D Dziecko 3 letnie, matka rosjanka piekna kobieta, ale kuzwa chyba mlodsza ode mnie!! (ja mam 20 pare :)), ojciec/maz/facet chyba polak, taki nowoczesny, kitek, dziara, obcisla koszulka, okulary duze w czarnych oprawkach, wiecie o co kaman:) I wiecie ile oni daja za te 2 godziny dziennie??? 6 kuzwa polskich złotych. Normalnie żałosne to. U mnie w miescie przy tak malej ilosci godzin, srednia stawka to 10 na godzine minimum, chyba ze sie pracuje po 8h dziennie to wtedy srednio 7zl daja. Ale kuzwa 6 zeta?!!!!!? Wyszlam stamtad i dziwnie sie czulam. Raz, ze w ogole zadzrosc mnie wziela, ze taka ladna laska, taki fajny facet, mieszkanie i dzieciak tez spoko i w ogole ach i och, a ja taka stara dupa i gowno w zyciu mam:D A dwa, ze ich placa jest zwykla kpina. Ehhh, co myslicie? :) Tak sie chcialam wygadac:P