Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Jejku szybko zróbcie coś

Polecane posty

Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa

to jest koszmar, mam jakis atak jedzenia i nie mogę przestać :-O na co dzień odżywiam się bardzo zdrowo i jest bardzo niewiele, teraz jestem przed okresem, mam wolny wieczór i wpierdzielam że się w głowie nie mieści :-O Boże nie mogę przestać, zupełnie jakby mnie coś opętało, nie mam wpływu na to, co robię :-O help!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne. też przed mam taki atak i również jestem zdziwiona ile potrafię wciągnąć :D zwłaszcza, że wówczas jem na przemian ogórki -czekolada - kanapka z szynką - ptasie mleczko - itp. itd. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
na śniadanie zjadłam garść winogron (zawsze jem jakiś owoc lub koktajl) na obiad - 2 połówki czerwonej papryki z pastą z awokado (całe) i pomidora+prażone pestki dyni i słonecznika na wierzch kolacja - banan i kilka sztuk daktyli suszonych 3-4 to o 17.30 ( nigdy nie jem po 18) Zawsze tak jadam, byłam nawet głodna, nie wiem co się dzieje :-O a dzisiaj masakra! od 18 do teraz pożarłam: 3 garście suszonych daktyli :-O kawa z mlekiem kiść winogron garść nerkowców domowy baton musli (miód+płatki orkiszowe, owsiane,różne orzechy i bakalie) 6 mandarynek i jeszcze łaże po szafkach i szukam co by tu jeszcze... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
*nie byłam głodna!!! miało być :-) i nadal nie jestem!!!!! a czuję, ze jak zaraz czegoś nie wciągnę to zwariuję :-O co mam zrobić dziewczyny! jakie macie patenty na takie opętanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusiaaaaa
zjedz cos konkretnego a nie wpiepszasz duzo czegos czym sie nie najesz ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale źle się czuję, jestem przejedzona, niedobrze mi a jednak czuję ogromną ochote, zeby coś zjeść :-O przez ten wieczór przytyłam chyba z 5kg bo jak siedzę to czuję że mi się wałki na brzuchu zrobiły :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ben dykta
no nicole ładniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie mam nic bardziej konkretnego, zresztą na co dzień tak się odżywiam i jest dobrze, teraz tylko mam jakiś szał z jedzeniem. nie mam w domu chleba, bo nigdy go nie mam, nie jadam chleba, mięsa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dla mnie to co jem to mega konkret, orzechy sa bardzo tłuste i na bank jutro obudzę się przejedzona i napuchnieta :-O orzechy sa bardzo zdrowe, ale w rozsądnych ilościach, ja przegięłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokładnie to samo :O
wczoraj pożarłam taką konfigurację żarcia, że Matka zapytała czy nie jestem w ciąży :O czekolada, śledź, wafelek, śledź i popiłam mlekiem a potem colą... ale to nie tak, że z przerwami... :O normalnie- jedno za drugim :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokładnie to samo :O
opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D:D:D no wiesz co? jakbym nie siedziała tu, gdzie siedzę, to pomyślałabym, że jesteś mną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dokładnie to samo :O
a ja mam patent taki, że nadgryzam wszystkiego po trochu :D a potem dużo piję wody i herbaty zielonej i jakoś to leci... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
zeżarłam jeszcze garść migdałów :-O wypiłam pół litra mineralnej i na chwilkę się uspokoiłam, ale czuję, ze na tym nie koniec :-O chyba lepiej pójdę już spać :-O litości :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vivianaaaa
E tam życie jest za krótkie żeby sobie odmawiać przyjemności a jedzenie jest jedną z największych jak dla mnie:D A Ty w dodatku jesz bardzo zdrowe rzeczy więc nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
Ludzie zostali wyposażeni w coś takiego jak wola i rozum, także nic Cie nie opętało, po prostu nie masz umiaru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradnikkk
Autorko, A nie zajadasz jakichś (podświadomych lub nie) stresów? Albo czegoś Ci brakuje w diecie i rzuciłaś się na określony rodzaj pożywienia? Nie czytałam wątku i pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opetanaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Hunter zapewne jestes mężczyzną więc nawet nie próbuj ze mną dyskutowac o silnej woli i rozumie przed okresem :-/ Kompletnie NIC nie rozumiesz... no raczej nie zajadam stresu, wręcz przeciwnie skońćzył się tydzień, mogę spokojnie usiąć odsapnąc, a nie jak w tygodniu wszystko w biegu :-O to nic że jem zdrowe rzeczy, chodzi o ilość :-O przesadziłam :-O ale wiecie co mnie dziwi, ze przeważnie jak wypijam rano szklankę koktajlu (np.banan+szpinak+jabłko+gruszka) to juz nie ma mowy, zebym zjadła jeszce miseczkę owsianki czy jogurt, bo czuje się przepełniona, czuję że mam żołądek jak balon i wiem że nic więcej nie zmieszczę, a dzisiaj jem, jem, jem, jem i jem i nie mogę przestać, a mój brzuch nie daje mózgowi takiego odczucia jak powinien :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradnikkk
O właśnie "w tygodniu wszystko w biegu" - to może nam wiele wyjaśniać w kierunku, o którym wspominałam ;) Wiesz co, ja po przebudzeniu wypijam jakieś 0,5 litra zielonej herbaty, dopiero po ok. pół godziny od wypicia (piję powoli, nie duszkiem) jestem w stanie zjeść śniadanie. gdybym wypiła coś takiego jak kefir czy koktajl, o którym piszesz to na bank nie chciałoby mi się jeść śniadania, a jakby mi się chciało, to na pewno nie zjadłabym zbyt dużo. To dla mnie po prostu zbyt "grube" płyny jak na przed śniadaniem. One śmiało czasem mogą zastąpić czy odwlec posiłek w czasie, ale na przed samym posiłkiem się nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahhhha tam sammoooooooooo
poradnik :-O nie wiem czego sie czepiasz,ona się odżywia inaczej niż ty, nie potrafisz tego zrozumieć??? dla niej koktajl to śniadanie :-O ale przylazła wielce oświecona i już strofuje, nie lubię taki przemądrzałych bab :-O kolezanko to PMS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhaaaaaha
skąd ja to znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×