Coś wam powiem...zdecydowanie nie chciałabym być mężczyzną. Mimo wszystko.

Mimo faktu, że lepiej zarabiają, praktycznie zawsze czerpią z seksu przyjemność, że są silniejsi, pod pewnymi względami radzą sobie lepiej od kobiet w różnych sytuacjach, nie muszą rodzić dzieci, nie mają miesiączek, zawsze znajdą pracę, traktuje się ich ulgowo, w ogóle mają lepiej w życiu... To dziwne, ale i tak nie chciałabym być facetem. Pomimo faktu, że ze względu na swoją płeć nie mam łatwo. Nawet jeżeli mam gorzej i jestem dyskryminowana i tak nie chciałabym być mężczyzną. Zastanawiam się, dlaczego?

Żadna z was tak nie ma?

szkoda tylko, że kobieta z samego rana po zaliczeniu pierwszej kawy nie ma dylematu, czy wskoczyć w sukienkę albo spódnicę ? facet nie ma niczego do wyboru :(

gratuluje bardzo niskiej samooceny !

Niskiej samooceny? Czy to miał być przytyk do tego, co stwierdziłam, czy też do tego, że jednak wolę być kobietą?

może jestem wygodnicka, ale dosyc mam dyskryminacji i udowadniania całemu światu swojej wartości. Stereotypy i uprzedzenia wyryły w ludziach takie piętne że cięzko iśc pod prąd z takimi ogólnie przyjętymi "mądrościami".

ja bym wolała byc facetem A czy chciałabyś myśleć w ten sam sposób co oni? To jest coś, co wzbudza we mnie największą niechęć.

Za chooy nie chcialabym byc facetem ale gdybym mogla sie w kogos zamienic tylko na 24 godziny to chcialabym zobaczyc jak to jest nim byc.

Kobieta wcale nie ma gorzej. Często nie musi pracować fizycznie, gdy chce się zaspokoić wystarczy że rozłoży nogi, zawsze ktoś ustąpi miejsca, itp itd.

M o d l i s z k a Też chciałabym znać to uczucie, ale mam wrażenie, że w porównaniu z tym w kobiecym ciele jest ono mniej przyjemne.

wariantB Mylisz się w każdym względzie.

wiesz, mi sie wydaje że wiekszosc tych roznic miedzy płciami wymyslilismy sami i w nie ślepo wierzymy. Czesto słusze ze mam meski mozg i upodobania, słyszałam tez o badaniach prowadzonych od lat nad róznicami w umysłach kobiecych i męskich, tylko pare procent osób ma mozg skojarzony z płcia biologiczna (tzn kobiety równie czesto potrafia miec dobra orientacje w terenie, twarde podejscie, nieustepliwosc co faceci wrazliwosc, emocjonalnosc i inne stereotypowe cechy)

ja bym wolała byc facetem To fakt, ale myślę, że mówimy tu raczej o jakimś drobnym odsetku. A może to ja po prostu trafiam na ''takich samych'' ludzi.

wariant B> a ilu facetów pracuje fizycznie? pewnie tyle samo co kobiety, tylko na swoje mozliwosci. Podejrzewam ze kobieta która pracuje przy rozkładaniu towaru nameczy sie tak bardzo jak facet pracujacy na budowaie. Rozłozy nogi? Phi, ile kobiet ma orgazm podczas stosunku? przecież żeby dojsc zwykle same musimy sie nameczyc bo facet sie porusza troche i ma orgazm. mi nikt siedzenia nie ustepuje tylko dlatego ze jestem kobieta, zreszta nie uwazam ze mi sie to nalezy ze wzgledu na płec. Jestem kobieta, która owszem jest słabsza fizycznie, ale moze ciezko pracowac a tym bardziej postac.

a co rozumiesz przez myślenie jak facet? bo moze mowimy o czym innym? Ze zdziwieniem przeczytałam kiedys ze wcale nie taki odestek, kilka procent ludzi ma mozgi skajnie rozne od swojej płci i skrajnie takie same, reszta to "mieszanki", zreszta poglad o cechach meskich i kobiecych u kazdego z nas jest ostatnio bardzo popularny. Szkoda tylko ze te cechy kobiece sa zwykle negatywne- słabosc, naiwnosc, rozemocjonowanie. I dlaczego są uwazane za kobiece skoro w swietle nowych badan takich stereotypowych "kobiecych" kobiet jest mało

Hola, hola... A Ty nie czerpiesz zawsze przyjemności z seksu? No to niech się chłopaczyna przyłoży trochę! Zrób mu kidyś loda do połowy :) Proszę Cie - gdzie oni lepiej sobie radzą czy są silniejsi? Przeciętny facet umiera jak ma 36,7... Wiesz dlaczego to kobiety rodzą? Bo gdyby mieli to robić mężczyźni rodzaj ludzki by wyginął...

józef oleksy

fizycznie to może i facet ma siłę, psychicznie niestety dupa wołowa. ugryzie się w język i już można słuchać pierdolenia o bólu przez cały tydzień, dopadnie go grypa i zachowuje się jak po amputacji ciała od głowy w dół, podejrzewam że faceta to by pochowali przy pierwszej miesiączce, a co dopiero przy porodzie :o fakt, mają lepiej w wielu sytuacjach, ale jeśli miałabym być taką ciotą przy pierwszym lepszym skaleczeniu i działać innym na nerwy to ja podziękuję.