Jakie są plusy życia w związku w młodym wieku?

Zastrzelcie mnie, ale nie wiem dlaczego wszystkie dwudziestki do tego dążą. Jak patrze na moje koleżanki w dwu-, trzy-, pięcioletnich związkach to ogarnia mnie współczucie. A jak do tego mają krążki na palcach to współczucie jest zastąpione przez przerażenie. Ja mam 23 lata i nigdy nie byłam z nikim. Teraz od 2 miesięcy się spotykam z jednym panem, ale ja powoli się ewakuuję, za dużo tłumaczenia się, nie lubię dzielić mojego życia. Za tydzień robię doroczną imprezę mikołajkową i naprawdę bardzo nie chcę żeby on tam był, bo zamierzam zrobić z tego najlepsze wydarzenie roku. No jakie są te plusy? Później to rozumiem - każdy boi się samotności. Ale w młodym wieku? Seks można mieć bez tego. Miłości na pęczki, ja kocham strasznie mocno, tyle że krótko. Poczucie bezpieczeństwa dają mi przyjaciele z którymi mieszkam.

Mam takie samo podejście z tym że często się pakuje w związki , kocham kocham kocham a później nie wiem gdzie uciekać... I zawsze to ja zrywam;/ więc chyba twoje podejście jest zdrowsze

Ja się pakuję w krótkie znajomości, jak dochodzi do deklaracji to natychmiast zrywam. Ale jestem o tyle uczciwa, że od początku mówię, że nie mam standardowego podejścia. A faceci są straszni niekiedy... Jeden się rozpłakał, zdjął koszulkę, pokazał mi swoją klatę (niezłą swoją drogą) i powiedział "Rezygnujesz z TEGO, zdajesz sobie z tego sprawę?" Jeden szukał wsparcia u mojego ojca (i jego szefa swoją drogą) i próbował mnie nawrócić (uwaga!) modlitwą! Tato za mną latał żeby wygonić ze mnie szatana i kazał chodzić do kościoła.

poprostu nie trafilas na odpowiedniego , wiekoszc facetow z natury jest nudna dlatego cie do tego nie ciagnie . zycie zkim jest na prawde duzo lepsze z ta osoba mozesz robic wszystko a z przyjaciolmi nie zawsze bo nie zawsze i pasuje . polecam poszukac dobrego kandydata. Ty chcesz sie bawic ile masz lat ? za jakis czas bedziesz juz usateczniona i bd chciala stalego zwiazku

a dobra 23 juz wiem sorka ;d

plusow jest duzo zycia w zwiazku? jak masz jakies poroblemy to mozesz sie mu wygadac zawsze ci pomoze odwiezie pod dom zabierze na romantyczna kolacje na dyskoteke bedzie o cb dbal martwil sie gdy jestes chora . dla cb najwazniejsi sa jednak przyjaciele ?

Mam dużo przyjaciół i mnóstwo dobrych znajomych. Zawsze znajdzie się ktoś do realizacji moich najgłupszych pomysłów. Znalazłam na jutro tani lot do Holandii? Zawsze znajdzie się z 5 osób, które mi potowarzyszy. Jak mam problemy to mam od tego stałą ekipę, nie wyobrażam sobie aby mój najlepszy przyjaciel zostawił mnie gdy jestem chora, smutna, mam problemy finansowe albo jestem sama w lesie na drugim końcu Polski. A romantyczne kolacje są przereklamowane (wydaje mi się, że na ciekawych randkach bywam częściej niż osoby będące w związku bo są to zazwyczaj pierwsze = zaplanowane szczegółowo spotkania).

I nie wątpię że kiedyś zechcę faceta po to aby urodzić dzieci i wybudować dom za miastem. Ale to nastąpi pewnie po trzydziestce kiedy moje cycki zaczną się robić długie, a wszyscy znajomi będą za bardzo zaaferowani swoimi rodzinami aby przychodzić na moje imprezy.

Ja widzę duży plus tego, gdy ludzie się pobierają w młodym wieku. Ale nie mam tu na myśli 18 czy 19 lat ale tak 22/23/24 itp....mogą sobie bez problemu pozwolić na to, aby przez parę lat nie mieć jeszcze dzieci i nacieszyć się sobą.